Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Ion Dissonance - Minus The Herd

Męczą mnie takie zespoły. Ostatnimi laty namnożyło się tych zespołów, co grają jak The Dillinger Escape Plan, jednym wychodzi to lepiej innym gorzej. Ion Dissonance należy do tych, którym wychodzi to zdecydowanie lepiej, ale nie ma co ukrywać, że gatunek wykazuje zastój twórczy.
Nie inaczej jest z "Minus The Herd" - mathcore a nawet deathcore do jakiego zespół nas przyzwyczaił. I tu jest ten problem - krążek nie jest żadnym zaskoczeniem. Poprzedni album "Solace" porażał swoim ciężarem, brutalnością i chaosem - czegoś takiego wcześniej jeszcze nie słyszałem. Na "Minus The Herd" Ion Dissonance nie przekracza tych granic - jest ciężko, jest agresywnie, ale muzyka jest bardziej poukładana. Brzmienie jest mniej surowe, bardziej wypolerowane, a utwory są skonstruowane tak, aby mogły zapadać w pamięć. Szkoda tylko, że zespół powiela swoje pomysły, a muzyka, choć nadal bardzo techniczna, to została bardzo uszczuplona. Niestety (a dla niektórych może stety), ale moim zdaniem z zespołu uszła trochę para, album nie jest taki dziki i spontaniczny jak poprzedni, jest bardziej schematyczny i przewidywalny, unikatowość zespołu gdzieś uleciała.

"Minus The Herd" można potraktować jako krok naprzód jeśli ktoś oczekuje, że Ion Dissonance będzie grać trochę bardziej rozsądną muzykę, lub duży krok do tyłu, jeśli ktoś spodziewa się, że formacja po raz wtóry przesunie granice. Dostaliśmy krążek dosyć zachowawczy jak na ten zespół, ograniczony w formie, zbliżający tę formację niestety do średniej przeciętnej dla gatunku. Wciąż co prawda jest to technika nieziemska, ale spodziewałem się więcej po tym wydawnictwie.

Wydawca: Abacus Records (2007)
Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły