Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Iced Earth - Alive In Athens

Prawie każdy wielki zespół, a takim właśnie jest amerykański Iced Earth, ma w swoim dorobku dobrą, tudzież świetną płytę koncertową. Nie inaczej jest w przypadku kwintetu z USA. Jon Schaffer i spółka tuż po wydaniu swojego piątego pełnego krążka - „Something Wicked This Way Comes” - w 1998 ruszyli w trasę koncertową.

Tuż po rozpoczęciu tego tour wiadomo było, że któryś z koncertów będzie zarejestrowany – pytanie brzmiało gdzie? Wybór padł na greckie Ateny, gdzie, tak jak w naszym kraju, publiczność bardzo dobrze i żywiołowo reaguje na muzyczne poczynania swoich idoli. Było to, moim zdaniem, jak najbardziej słuszne posunięcie, zarówno zespołu, jak i jego menedżera.

Koncerty mają to do siebie, że nie każdy wychodzi zeń w pełni zadowolony. A bo to nagłośnienie nie takie, a to, że ktoś wychwycił pomyłki muzyków, ale najczęstszym powodem narzekań jest setlista. Jeden powie, że brakowało tamtego numeru, drugi, że jeszcze innego itd. W wypadku „Alive In Athens” o takich grymasach nie może być mowy. Podczas tego występu po prostu nie ma złego numeru! Każdy jeden jest wyjątkowy zagrany z wielką pasją i zaangażowaniem.

Fani Iced Earth dostali od zespołu coś naprawdę niezwykłego – trójpłytowe wydawnictwo zawierające 3 godziny muzyki zapisanej w postaci 31 utworów zagranych wspaniale i żywiołowo.

Amerykanie podczas swojego występu zaprezentowali przegląd przez całą swoją ówczesną twórczość, począwszy od debiutanckiego „Iced Earth” z 1991r. poprzez „Night Of The Stormrider” (1992), „Burnt Offerings” (1995) czy „Dark Saga” (1996).

Koncert jest oczywiście zdominowany przez numery z płyty, która była ówcześnie promowana, czyli wspomnianej wyżej „Something....” bo jest ich aż 10, jednakże mając w świadomości jak świetny jest to album mimo bardzo wielu przesłuchań wcale a wcale się nie nudzi. Zespół umiejętnie lawiruje utworami ze swoich płyt, co sprawia, że słuchacz często ma wrażenie jakby koncert był niejako koncept albumem.

Schaffer znany jest w metalowym świecie jako profesjonalista aż do bólu, co przejawia się w każdym elemencie, który można dostrzec podczas show, jaki Iced Earth zagrał owego wieczoru w stolicy Grecji. Mam na myśli doskonałe brzmienie, znakomitą formę muzyków i to, że utwory zostały zagrane niejako nutka w nutkę. Prawdą jest, że artyści swoje numery podczas koncertów wykonują niekiedy z lekką improwizacją i jest to, ogólnie mówiąc, bardzo fajny zabieg, jednakże w tym przypadku nie byłoby to odpowiednie rozwiązanie i dobrze, że zespół się na nie nie zdecydował. Do tego dochodzi znakomita dyspozycja wokalna Matta Barlowa, który to złapał znakomity kontakt z publicznością.

Wokalista Iced Earth przeszedł tutaj samego siebie. Udało mu się stworzyć coś naprawdę niezwykłego. Niczym aktor Matt Barlow gra wokalnie – kiedy utwór jest smutny wyczuwa się w jego silnym mimo wszystko głosie smutek i przygnębienie („I Died For You”, „Watching Over Me”), a gdy ma być power, ów power jest jak najbardziej widoczny („Stand Alone”, „Violate”). Cóż tu pisać, gadać… Barlow wielkim wokalistą jest i kropka.

Zresztą cały zespół wykazał się niebywałą kondycją – zagrać trzygodzinny koncert nie zwalniając przy tym tempa ani na moment i to przed tak bardzo wymagającą publicznością - to wyczyn nie lada.

Osobiście nie jestem fanem wydawnictw typu live, albowiem w większości przypadków coś mi nie pasuje. Tutaj tego nie ma. Mogę śmiało zaryzykować stwierdzenie, że Iced Earth zagrało wtedy koncert muzycznie idealny. Po prostu brak słabych punktów w tym wydawnictwie. Dla fanów pozycja obowiązkowa to za mało powiedziane. Dla innych ówczesne – The Best Of  Iced Earth.
                             
Ocena: 10/10

Traclista:

Cd 1

01. Burning Times
02. Vengeance is Mine
03. Pure Evil
04. My Own Savior
05. Melancholy (Holy Martyr)
06. Dante's Inferno
07. The Hunter
08. Travel In Stygian
09. Slave To The Dark
10. A Question Of Heaven                        

Cd 2

01. Dark Saga
02. Last Laugh
03. Last December
04. Watching Over Me
05. Angels Holocaust
06. Stormrider
07. The Path I Choose
08. I Died For You
09. Prophecy
10. Birth Of The Wicked
11. The Coming Curse
12. Iced Earth

Cd 3

01. Stand Alone
02. Cast In Stone
03. Desert Rain
04. Brainwashed
05. Disciples Of The Lie
06. When The Night Falls
07. Diary
08. Blessed Are You
09. Violate

Wydawca: Century Media 1999  

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły