Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin
Recenzje :

HellHaven - Beyond The Frontier

HellHaven, Beyond The Frontier, art rock, metal, rock, death metal, gothic

Po obiecującej, debiutanckiej EPce „Art For Art’s Sake”, myślenicki HellHaven wydał swoją pierwszą płytę długogrającą. Pierwszy kontakt z tym albumem zaczyna się od zwrócenia uwagi na zagadkową postać z okładki, wpatrującą się w zachodzące słońce za horyzontem wybrukowanej płaszczyzny. „Beyond The Frontier”, tak brzmi tytuł. Co takiego chce dostrzec ta postać poza granicą swojego wzroku, swojej świadomości? Czy jest w stanie poznać i zrozumieć świat czający się, nie tylko gdzieś daleko, w przestworzach, ale też tuż obok, kawałek pod nim, pod powierzchnią ziemi? Postać ta jest podpisana: HellHaven. Żeby zbadać emocje postaci i dowiedzieć się jakie granice chce przekroczyć, trzeba prześledzić wkładkę i przede wszystkim odpalić płytę.

Pierwszy, tytułowy numer, spełniający rolę intra, już częściowo wyjaśnia zagadkę. Z pełnego napięcia i powodującego narastające emocje podkładu gitarowego wyłania się przemówienie Johna F. Kennediego dotyczące lotu na księżyc. A więc jednak ruszamy w kosmos naszej świadomości, pokonujemy kolejne bariery i docieramy do miejsc gdzie jeszcze nikt przed nami nie dotarł. A będziemy pokonywać bariery nie dlatego, że są: „easy, but because they are hard, because that goal will serve to organize and measure the best of our energies and skills”.

A więc jaki jest człowiek w tym dalekim, pozbawionym barier, świecie? Zdecydowanie niepewny i przestraszony, zagubiony w otaczającej go przestrzeni. Bohater tekstów poszukuje swojej tożsamości, waha się. Jest dzieckiem przypadku jak ten papierowy łabędź, który chciałby rozwinąć skrzydła i polecieć z wiatrem nadziei.

Do emocjonalnego kalejdoskopu tekstów znakomicie dopasowuje się wokal. Bardzo zróżnicowany, wyrażający uczucia. Od delikatnych, prawie szeptanych fraz, przez czysty, delikatny śpiew, rockowy, czy nawet hardcore'owy krzyk, aż do incydentalnych, ale zawsze, deathmetalowych growlingów. Jest psychodeliczny śmiech, przerażające krzyki rozpaczy, czy chorobliwe obłąkane lalala. Wszystko to tworzy mieszankę nastrojów adekwatną do tekstów i wreszcie do muzyki.

Uważny czytelnik, którego staram się wprowadzić w klimat płyty, już powinien się domyślać, że HellHaven gra muzykę burzliwą i nietuzinkową. Style mieszają się ze sobą tworząc intrygującą i zastanawiającą całość. Takie granie nazywane jest art rockiem lub rockiem progresywnym i tak pewnie trzeba tez zespół zakwalifikować. Muzyka jest zdecydowanie gitarowa. Ten instrument jest głównym przewodnikiem i prowadzi kompozycje. Mamy tu sporo czystego rockowego grania, często i płynnie przechodzącego w muzykę metalową. Są  wolne i spokojne gotyckie fragmenty, wstawka ambientowa łącząca dwie części „Traum Of Mr Twain” i wiele innych ciekawych rozwiązań. Jednak jest to czysty rock and roll, pozbawiony elektronicznych naleciałości. W „Perikarion” znajdziemy bardzo udanie wkomponowane partie skrzypiec. Czasem wyłania się bas, chociaż uważam, że w takiej instrumentalnej muzyce powinien być częściej i lepiej słyszalny. Może jeszcze ciekawiej by było z partiami damskiego wokalu, ale to już moje subiektywne uwagi. Chyba nie powinienem wpieprzać się w koncepcję zespołu tym bardziej, że całość wyszła naprawdę bardzo dobrze.

I tak powoli dochodzimy do ostatniego utworu, który jest tożsamy z pierwszym. Jest jego drugą częścią. Tym razem myśli przekazuje Charlie Chaplin: „Let us fight for the world of reason – a world where science and progress will lead to all men’s happiness.”

Uważam, że zespół sprostał tej walce i wydał świetną płytę, pełną wartościowej muzyki i niespodzianek. Ale po skończeniu słuchania i zamknięciu wkładki, na koniec mamy jeszcze jeden cytat. Autorem jest Herber Hoover, kolejny amerykański prezydent. Otóż nowe odkrycia w nauce powodują powstawanie tysięcy nowych granic dla tych, którzy chcą podróżować. Zapraszam w podróż poza granice.

Tracklista:

1. Beyond The Frontier Part 1
2. Hestitation
3. Traum Of Mr Twain Part 1
4. Traum Of Mr Twain Part 2
5. About Reading And Writing
6. Perikarion
7. Paper Swan
8. Beyond The Frontier Part 2

Wydawca: Legacy Records (2012)

Ocena szkolna: 5

Komentarze
Victor_Cresswel : wysłuchałem promo cd. Świetna melodia! Popłynąłem z dźwięka...
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły