Grief Of Emerald jest szwedzkim zespołem parającym się black/death metalem. Powstali w roku 1994, choć wcześniej istnieli już pod nazwą Emerald. Pierwsze demo wydali w 1995 roku, a trzy lata później udało się opublikować płytę „Nightspawn” za sprawą francuskiej „Listenable Records”.
Zespół nie bawi się w żadne konwenanse i od początku dosłownie zalewa słuchacza lawiną blastów oraz szybkich i ostrych riffów. Do tego jest jeszcze klawiszowe tło, także w dźwiękowej przestrzeni nie zostaje żadne niezagospodarowane miejsce. Sporadycznie pojawiają się chwilowe zwolnienia i wyciszenia, ale to tylko po to, żeby zaraz przywalić huraganowym natłokiem niszczącej siły. Wyjątkiem jest „Day Of Doom”, w którym gęstość i prędkość ustępują wolniejszemu i mrocznemu klimatowi, a słowo „doom” nie jest tu przypadkowe nie tylko ze względu na tekst o końcu świata, ale i na muzyczny wydźwięk. Większą rolę przejmuje tu też keyboard. Również utwór tytułowy ma więcej, wzbogaconej melodią klawiszy, rytmiki, a jego frazy są bardziej wychwytywane.
Z „Nightspawn” emanuje zło, a ryczący wokal wykrzykuje szatańskie wersety. Całość jest uderzająca i przesączona nienawiścią. Wali po głowie niczym młot pneumatyczny i ma rzeźnicki potencjał. Mankamentem natomiast jest mała wyrazistość utworów. Wszystko się zlewa w taki rwący strumień, choć ze względu na klawiszową melodykę wyróżnić należy jeszcze „The Second Dynasty”. „Nightspawn” jest dobrą płytą na wieczorne pranie mózgu i swoje bluźnierczo-śmiercionośne zadanie spełnia, jednak, moim zdaniem, brakuje jej trochę przebojowości samych kompozycji.
Tracklista:
1.The Beginning
2.Winds Of Vengeance
3.Warsworn
4.Famine
5.Revival
6.Nightspawn
7.Day Of Doom
8.Trinitian Damnation
9.The Second Dynasty
Wydawca: Listenable Records (1998)
Ocena szkolna: 4