Crust punk – gatunek muzyczny, z którego wywodzi się grindcore, nie jest częstym odniesieniem dla twórczości współczesnych zespołów. W porównaniu z zalewem składów grindcoreowych mało jest kapel hołdującym angielskim tradycjom, z których na początku swojej działalności czerpali twórcy muzycznej ekstremy Extreme Noise Terror i Napalm Death. Taką ścieżkę obrał pabianicki Despizer.
Bardzo brudna i agresywna muzyka na pozór straszy łomoczącym chaosem jednak po parokrotnym przesłuchaniu można przekonać się, że jest tu sporo porządnego, pędzącego na łeb na szyje grania. Kawałki są oczywiście krótkie, prezentujące punkowe wkurwienie doprawione grindcoreowym sosem. Płyta jest mocna i bezpośrednia, a kolejne demolujące uderzenia nacierają gradem perkusyjnych lawin i szybkich riffów. Jest też trochę miejsca na gitarowe popisy wpadające gdzieniegdzie w krótkie solówki. Ciekawym utworem jest ósmy „Real Freedom” gdzie po rockowym początku następuje dołujące zwolnienie przypominające mi wczesne Corruption.
Wokal jest punkowy, krzykliwy choć czasem przechodzi w trochę growlujące ryk. Krótkie i nieskomplikowane teksty wyrażają niezadowolenie z reguł rządzących skorumpowanym światem. Dwa z nich są po polsku i te kawałki brzmią całkiem nieźle, podobnie zresztą jak reszta albumu. „Joyride Of Despair” to materiał, który da się przyswoić i polubić. Oczywiście jak ktoś nie boi się takiej łupaniny antyspołecznych wypaczeńców.
Tracklista:
01. Fight Back
02. Old Manhattan
03. Gambling Is For Fools
04. Intruder
05. Nie Mogę Tak Żyć
06. False Reality
07. What I Despize
08. Real Freedom
09. Socjopata
10. Nation’s Pastime
11. Contradiction
12. Sledgehammer
13. Misconception
Wydawca: Despizer (2013)
Ocena szkolna: 4+