„Haven” to piąty album Dark Tranquility, pokazujący ich z bardzo wzorcowej göteborgsko melodic death metalowej strony. Wszystko jest tu idealnym odzwierciedleniem stylu, od którego nie ma nawet drobnego odejścia w żadnym kierunku. Czyni to płytę klasyczną, ale czy na pewno ciekawą i fascynującą?
No właśnie, niby energii, melodyki i nawet przebojowości tu nie brakuje, a jednak przemijają te kawałki tak bez echa i zdają się wszystkie takie same. Czasem jest jakieś zwolnienie i uspokojenie, czasem, jak w „The Same” bardziej na czoło wysunie się motyw klawiszowy, ale generalnie Dark Tranquility kręci się w kółko. Czy to jest wada? Jak ktoś lubi taką muzykę i odpowiada mu klimat to niekoniecznie. Słucha się tego przyjemnie, gitary prowadzą melodie, klawisze umilają tło, a zdarty growling Mikaela nadaje zadziorności i chwytliwości. „Haven” to dobra płyta, tylko taka mało wyróżniająca się i tak jak nie można napisać o niej nic złego, tak też nie wybija się poza ramowe plany.
Ja zwróciłem uwagę na „Ego Drama”. Jest to zróżnicowany i rozbudowany kawałek, w którym pojawiają się delikatniejsze przestrzenie, przeplatane z widowiskowymi wokalizami. Więcej nostalgii jest w „Emptier Still”, gdzie pojawia się trochę elektroniki, a kończący całość „At Loss For Words” to już bardziej nafaszerowany komputerowo numer, którego środek niczym się nie wyróżnia, ale początek i koniec dają więcej gotyckiego natchnienia, co też od razu wydłuża go w stosunku do pozostałych. Natomiast do fajnych kawałków na płycie należałoby właściwie zaliczyć wszystkie. To są takie klony, jak jeden mąż trwające między trzy, a cztery minuty. Mijają szybko i są OK, ale po przesłuchaniu płyty jakoś tak niewiele zostaje po nich w pamięci.
Tracklista:
01. Wonders At Your Feet
02. Not Built To Last
03. Indifferent Suns
04. Feast Of Burden
05. Haven
06. Same
07. Fabric
08. Ego Drama
09. Rundown
10. Emptier Still
11. At Loss For Words
Wydawca: Century Media Records (2000)
Ocena szkolna: 4
Sumo666 : 4 wolne żarty. Płytka jest na piąteczkę bezdyskusyjnie. Ostatni numer...
