Wysłany: 2011-12-09 08:13
Nie wierzę w coś takiego jak całkowita tolerancja. Po prostu fizycznie się nie da. A granicę każdy ma własną.
Wysłany: 2011-12-09 12:01
murzynów toleruje ale na widok chińczyka mi nie dobrze
Miłość jest bez sensowna
Wysłany: 2011-12-09 12:03
Na pewno nie toleruję głupoty. Choć czasami mam to gdzieś i po prostu się z niej śmieję.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-12-09 14:34
[quote:5b3413ab41="mwtal"]murzynów toleruje ale na widok chińczyka mi nie dobrze[/quote:5b3413ab41]
Nie wiedziałem, że White Power ma w swoich szeregach ziomków z emo-grzywkami.
“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”
Wysłany: 2011-12-09 15:08
ależ nienawiść nie przeszkadza tolerancji, serio. ja nienawidzę większości ludzi z różnych powodów (za głupotę również), ale sęk w tym, żeby tego starać się nie okazywać i nie wyrządzać drugiej osobie krzywdy. tolerancja to nie "miłość do bliźniego", tylko "tolerowanie", czyli "niech każdy robi swoje", mimo że mogę o kimś myśleć jak najgorzej.
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2011-12-09 17:03 Zmieniony: 2011-12-09 17:03
Nikt jeszcze nie udowodnił, że tolerancja jest cnotą
Nic tak mnie nie wnerwia na forum, jak usuwanie moich postów
Wysłany: 2011-12-09 17:06
[quote:0849480eea="szarl"][quote:0849480eea="mwtal"]murzynów toleruje ale na widok chińczyka mi nie dobrze[/quote:0849480eea]
Nie wiedziałem, że White Power ma w swoich szeregach ziomków z emo-grzywkami.[/quote:0849480eea]
Nie? A tego gościa kojarzysz?
[img:0849480eea]http://www.documentingreality.com/forum/attachments/f181/229946d1291053798-rare-photos-hitler-charming-poses-1285963378755.jpg[/img:0849480eea]
Wysłany: 2011-12-10 07:30
[quote:ae6ea801a0="szarl"][quote:ae6ea801a0="mwtal"]murzynów toleruje ale na widok chińczyka mi nie dobrze[/quote:ae6ea801a0]
Nie wiedziałem, że White Power ma w swoich szeregach ziomków z emo-grzywkami.[/quote:ae6ea801a0]
:D
Koniec świata. Jest bliski, to widać :)
Wysłany: 2012-01-04 20:30
[quote:52c214ad4f="Alpha-Sco"][quote:52c214ad4f="szarl"][quote:52c214ad4f="mwtal"]murzynów toleruje ale na widok chińczyka mi nie dobrze[/quote:52c214ad4f]
Nie wiedziałem, że White Power ma w swoich szeregach ziomków z emo-grzywkami.[/quote:52c214ad4f]
:D
Koniec świata. Jest bliski, to widać :)[/quote:52c214ad4f]
Teraz bycie prawicowcem jest trendy
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2012-01-04 20:40
Tolerancji mówie zdecydowanie raczej nie!
.
Wysłany: 2012-01-05 03:35 Zmieniony: 2012-01-05 03:36
[quote:18de05f294="amorphous"][quote:18de05f294="Alpha-Sco"][quote:18de05f294="szarl"][quote:18de05f294="mwtal"]murzynów toleruje ale na widok chińczyka mi nie dobrze[/quote:18de05f294]
Nie wiedziałem, że White Power ma w swoich szeregach ziomków z emo-grzywkami.[/quote:18de05f294]
:D
Koniec świata. Jest bliski, to widać :)[/quote:18de05f294]
Teraz bycie prawicowcem jest trendy [/quote:18de05f294]
A od kiedy narodowi socjaliści mają cokolwiek wspólnego z prawicą? Mówią tylko, że Bozię kochają, a po kątach babrają się okultyźmie i tym podobnym ścierwie. A że nienawidzą lewaków? Cóż, nienawidzą każdego, bo władzą się dzielić nie lubią. Tym bardziej, że walczą o ten sam roszczeniowy elektorat.
To pseudo-tolerancja jest trendy. Znam historie o patafianach, którzy zasuwają w marszach równości, czy jak to się zwie, a potem im przeszkadza, że sąsiada odwiedza często jakiś gostek. Czy hit ostatnich tygodni Palikot, który z pana "zakaz pedałowania" został dobrym kumplem Grodzkiej.
Ludzie zawsze mieli uprzedzenia i będą mieć, ale... czy to jest aż tak złe? Dobrze, że się różnimy i czasem kłócimy. Nudno by było w przeciwnym razie, a poza tym... ktoś taki nie wbije ci noża w plecy, bo zwyczajnie mu nie ufasz... i bardzo dobrze. Gdy wszyscy się zgadzają, szczególnie politykierzy, wtedy bijcie na alarm, bo coś te kanalie muszą knuć.
"well I jumped into the river too many times to make it home"
Wysłany: 2012-01-05 11:34 Zmieniony: 2012-01-05 11:36
[quote:b68cfbee97="Slasher_McKagan"][quote:b68cfbee97="amorphous"][quote:b68cfbee97="Alpha-Sco"][quote:b68cfbee97="szarl"][quote:b68cfbee97="mwtal"]murzynów toleruje ale na widok chińczyka mi nie dobrze[/quote:b68cfbee97]
Nie wiedziałem, że White Power ma w swoich szeregach ziomków z emo-grzywkami.[/quote:b68cfbee97]
:D
Koniec świata. Jest bliski, to widać :)[/quote:b68cfbee97]
Teraz bycie prawicowcem jest trendy [/quote:b68cfbee97]
A od kiedy narodowi socjaliści mają cokolwiek wspólnego z prawicą? Mówią tylko, że Bozię kochają, a po kątach babrają się okultyźmie i tym podobnym ścierwie. A że nienawidzą lewaków? Cóż, nienawidzą każdego, bo władzą się dzielić nie lubią. Tym bardziej, że walczą o ten sam roszczeniowy elektorat.
To pseudo-tolerancja jest trendy. Znam historie o patafianach, którzy zasuwają w marszach równości, czy jak to się zwie, a potem im przeszkadza, że sąsiada odwiedza często jakiś gostek. Czy hit ostatnich tygodni Palikot, który z pana "zakaz pedałowania" został dobrym kumplem Grodzkiej.
Ludzie zawsze mieli uprzedzenia i będą mieć, ale... czy to jest aż tak złe? Dobrze, że się różnimy i czasem kłócimy. Nudno by było w przeciwnym razie, a poza tym... ktoś taki nie wbije ci noża w plecy, bo zwyczajnie mu nie ufasz... i bardzo dobrze. Gdy wszyscy się zgadzają, szczególnie politykierzy, wtedy bijcie na alarm, bo coś te kanalie muszą knuć.[/quote:b68cfbee97]
U nas mają. Z jednej strony bozia, kościółek i sienkiewicz z drugiej becikowe i rozdajmy pieniądze czyli narodowy + socjalizm = narodowy socjalizm. Teraz gówniarze szybko podłapują, że można dać komuś wpierodl a potem powiedzieć, że to z miłośći do ojczyzny. Taka moda.
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2012-01-05 18:51
Tolerancja to słowo oznacza, nie tyle popieranie kogoś, co rezygnację z agresji (w tym słownej) w stosunku do tych, z którymi się nie zgadzamy.
Mam jednego kumpla co mówi jaki to jest tolerancyjny, chodzi na parady równości, marudzi jaki świat jest brutalny i nietolerancyjny itd.
Potem mówi z pogardą, jak można się ubierać inaczej niż on? Jeśli ktoś nie ma kilku szaf ciuchów, 8 par butów (lub więcej) to jest się gorszym człowiekiem.
Lub jeśli ktoś uważa, że jest polakiem i się tego nie wstydzi, to też musi być jakiś podludź. Ciągnąć by można dalej.
Więc współcześnie wmawia się, że tolerancja to akceptowanie i popieranie wszelkich mniejszości, ekscesów, łamanie granic dobrego smaku i agresja do tych, którzy się na to nie zgadzają.
[quote:067652f54f="amorphous"]
U nas mają. Z jednej strony bozia, kościółek i sienkiewicz z drugiej becikowe i rozdajmy pieniądze czyli narodowy + socjalizm = narodowy socjalizm. Teraz gówniarze szybko podłapują, że można dać komuś wpierodl a potem powiedzieć, że to z miłośći do ojczyzny. Taka moda.
[/quote:067652f54f]
Nazizm to nie tylko nacjonalizm i socjalizm, to też ksenofobia, antysemityzm, rasizm, mit, kult jednostki, militaryzm itd. :P
Poza tym... co w kościele katolickim (które zwierzchnik jest Niemcem i zarządza z Watykanu) ma z narodem, szczególnie polskim?
http://pantheion.pl/
:) Wysłany: 2012-01-15 06:39
Dlatego co by być tolerancyjnym za motto obieram tekst z wojny polsko-ruskiej "wystrzegaj się ostentacyjnego uważania czegokolwiek" ;] i można?
Aetas dulcissima adulescentia est
:) Wysłany: 2012-01-15 09:17
Od połowy w dół nie czaje :D i wątpię żeby obrońcy praw człowieka i trybunał europejski tolerował okaleczanie ludzi chorych/zboczonych jak chcecie ale jednak ludzi... chyba największym problemem będzie tu tolerowanie tolerancji i różnorakiego jej zakresu względem poszczególnych jednostek - tak sądzę :)
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2012-01-15 10:48
Najbardziej tolerancyjny jest ten co ma wszystko i wszystkich w dupie.
lub jak kto woli
Nie interesuje się niczym i nikim.
Jest mu obojętne co się dzieje wokół niego i w nic się nie angażuje w żadnej formie, nie ma żadnych poglądów ani żadnych potrzeb, lub nie potrafi ich zdefiniować.
Są tacy ludzie. To małe dzieci i chorzy psychicznie (niektóre schorzenia)
Nic tak mnie nie wnerwia na forum, jak usuwanie moich postów
Wysłany: 2012-01-15 11:07
Wyznający zasadę "gówna się nie tyka bo śmierdzi" - gratuluję, wasza bierność jest przejawem psychicznych schorzeń :D
Aetas dulcissima adulescentia est
Wysłany: 2012-01-15 11:49 Zmieniony: 2012-01-15 11:55
Kto mówi, że tolerancją jest zgadzanie się na to, by ktoś pluł mi do zupy? Ktoś tu chyba lekko myli pojęcia.
Ja nie jestem tolerancyjna. Nie toleruję krzywdy zwierząt i niezasłużonej ludzi, nie toleruję głupoty i zaściankowości.
Aha, nie toleruję też bełkotliwego i kompletnie niezrozumiałego pisania, Raffal Z gadek o maściach to ja tylko znam opowiastkę o maści na świerzb
Kiedyś wydawało mi się, że jestem osobą tolerancyjną ale rozmowy z pewnym... hmm... interesującym osobnikiem na DP uświadomiły mi, że tak się nie da. Bo nie ma możliwości, by być tolerancyjnym wobec wszystkich i wszystkiego, tak jak Bambol napisał. Tylko właśnie - kwestia odległości do granicy.
Wysłany: 2012-01-15 13:26
Alpha, używając terminu tolerancja używamy go w bardzo konkretnym znaczeniu - powstrzymaniu się od światopoglądowej agresji. Nie oznacza to, że mamy aprobować tę agresję u innych; stąd wynajdywanie tanich antynomii (w stylu: osoba tolerancyjna ma tolerować nietolerancję = jakiś cudaczny wniosek o nieistnieniu tej cnoty) zalatuje mi szytą grubymi nićmi erystyką. Termin ten nie oznacza również aprobaty dla zachowań stojących w jawnej sprzeczności z prawem, typu pedofilia, krzywdzenie zwierząt - takie jego rozszerzanie to też jest erystyka. Co ciekawsze możemy ostatnio zaobserwować pewną próbę przeprowadzenia wolty w semantyce pewnych pojęć: takim słowom jak nietolerancja, pyskatość, kibol próbuje się nadać pozytywne znaczenie. Całkiem paradne to zjawisko .
“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”
Wysłany: 2012-01-15 15:04
Mogę się mylić więc jak coś to wyprowadźcie mnie z błędu. Wydaje mi się że tolerancja istnieje. Bo np. ja pseudo-kibiców toleruję tzn. czynnie nie występuję przeciw nim jak również nie potępiam za czyny kktórych dokonują...jednak nie akceptuję i nie popieram czynnie bądź biernie. Po prostu świadomie przechodzę koło nich nie wartościując ich sposobu na życie lub rozrywkę. Po prostu chociaż toleruję to że są w mojej okolicy nie podejmuję drażliwych tematów czy to interpersonalnie czy sam ze sobą w zaciszu domowym. Toleruję złodziejstwo i bezsens działalności politycznej polskiej klasy rządzącej ale nie akceptuję i nie popieram więc wyjechałem do Anglii żeby mieć mnie to nie dotykało i znów osiągnąć stan "mam to gdzieś" Jeśli dobrze definiuję takimi słowami tolerancję to chyba jednak istnieje :)
Aetas dulcissima adulescentia est