Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Kalijuga. Strona: 3

Wysłany: 2011-07-22 23:42 Zmieniony: 2011-07-22 23:49

Po pierwsze niezrozumiałe jest dla mnie twierdzenie, że taka pseudonauka jak astrologia, właściwie zabobon, może dawać jakąś rzetelną wiedzę na temat wszechświata, choćby nawet w niewielkim stopniu porównywalną z naszą wiedzą o wszechświecie po Einsteinie, Plancku, czy jeszcze przecież żyjącym ( bóg da jak najdłużej ) Hawkingu. Astrologia choć powiązana z astronomią i mająca przecież swoje znaczenie w kształtowaniu się tej nauki, mówi o zupełnie innych rzeczach.
I co ma do kaduka wspólnego, wiara ( nawet jeśli miałaby się okazać słuszna )w oddziaływanie planet na nasz los, z głęboką duchowością? I dziecinne antropomorfizowanie?

Po drugie powtarzam i proszę Cię przeczytaj dokładnie: jeśli, jako cywilizacja, znamy wiedzę innej cywilizacji, to staje się ona naszym udziałem. Możemy się z nią nie zgadzać, ale WIEMY.
Z całym szacunkiem dla tych wspaniałych kultur, o których wiesz pewnie więcej niż ja - nie wyprzedzały nas one wiedzą.

PS. Nie strzelaj focha za tego robaczka, rybeńko. A i http://www.sjp.pl/co/zgred

[quote:4ecffeb32c="Durante"]Co to znaczy "socjalizm w Europie o przeciwnym zwrocie", który nadal pozostaje socjalizmem? [/quote:4ecffeb32c]
< Zwrot ku fasadowej duchowości (dawniej)
> Zwrot ku fasadowemu materializmowi (dziś)

EDIT:
[quote:4ecffeb32c="Masterdeath"]A więc Ty mi się pytasz jak wierząc w religię pochodzącą ze starożytności mogę wierzyć że ludzie w starożytności byli religijniejsi i mieli lepszy kontakt z Bogiem? Tudzież Bogami/Demonami/Nephilimami?? Chyba logiczne że wynika z tego że byli do przodu od nas religijnie i filozoficznie skoro stworzyli religie które funkcjonują do dzisiaj. [/quote:4ecffeb32c]
Taa...
Przynajmniej wiemy skąd to stwierdzenie


“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”


Wysłany: 2011-07-23 20:31 Zmieniony: 2011-07-23 20:32

[quote:ca0ca5bfbb="Masterdeath"] Weż mnie chłopie nie dołuj. Nawet mi się nie chce odpisywać na ten post. Z mojej strony to już wszystko.
Moją domeną jest - ,,wiem że nic nie wiem,,[/quote:ca0ca5bfbb]
Słuchaj no, nie używaj, jak pewna użytkowniczka, sformułowań w stylu: "aLe z was pojeby. a wogule, hója się znacie". Jeśli moja pomyłka jest dla Ciebie tak oczywista, to śmiało, wykaż za pomocą argumentów, że się mylę.


“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”


Gorąco się tu zrobiło, więc propozycja rozejmowa Wysłany: 2011-07-24 22:07

Lupp (Bicz)
Lupp
Posty: 505
Restinpeace

Nie przypuszczałem, że tak daleko zajdziecie w swoich rozważaniach.
Spróbuję lekko interweniować :)
Przeszłość, zwłaszcza ta bardzo odległa, siłą rzeczy symbolicznie opisana, dość łatwo daje się patynować i idealizować, dając pole do niekończących się spekulacji i interpretacji. Z całym szacunkiem dla śmiałych hipotez, jak też ich krytyk, proponuję powrót do czasu obecnego, bo ten jest nam dany i [color=YELLOW:832eb9d67b]zadany[/color:832eb9d67b].
Wątek ten bardzo ciekawie się tu zarysował, zresztą w wielu postach. Zatem zapraszam...


Do not quote - think for yourself


Zgoda Wysłany: 2011-07-24 22:49

Lupp (Bicz)
Lupp
Posty: 505
Restinpeace

[quote:9d040dbd19="SanguineVenari"]Ależ Lupp, trudno opisywać i oceniać coś bez punktu odniesienia. Dla nas to były czasy przeszłe.[/quote:9d040dbd19]
To jasne. Chodzi mi tylko o to, żeby w miarę możliwości nie zapętlać się w dyskusji na poziomie hipotez, tylko odnosić do w miarę dobrze opisanej przeszłości i, w tym kontekście, do obecnego realu.


Do not quote - think for yourself


Lekko... Wysłany: 2011-07-25 08:15

Lupp (Bicz)
Lupp
Posty: 505
Restinpeace

[quote:1d5dc522fd="SanguineVenari"]
Trochę wyrozumiałości. Tutaj możemy jedynie spekulować, bo każdy niby widzi i słyszy to samo, ale rozumie inaczej. Nawet jak to ująłeś 'dobrze opisana' przeszłość będzie miała przeciwników, którzy będą albo negować jej istnienie, albo korygować wedle upodobania.[/quote:1d5dc522fd]
Zgoda znowu. Absolutnie doceniam wszystkie wpisy, włącznie z tymi dochodzącymi do czasów Sumerów. Dlatego właśnie pisałem o lekkiej interwencji


Do not quote - think for yourself


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło