Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Całuję rączki. Strona: 2

Artykuł: Całuję rączki

Wysłany: 2010-09-28 23:09

[quote:f77ca5b91f="Ceiphied"][quote:f77ca5b91f="Rudson"][quote:f77ca5b91f="Ceiphied"]Eee...wole w usta albo w policzek :-][/quote:f77ca5b91f]
Wolisz pocałunki( od żuli) w usta albo policzek??? eeee....to ja już nawet patykiem nie chciał bym Cię dotknąc...[/quote:f77ca5b91f]

Nie pisze o żulach ! Nawet ich mordy nie chcę oglądać[/quote:f77ca5b91f]
Szacun :), teraz wiem że mógł bym Cię dotknąć...nawet całym ciałem :D


Jestem inny bo myślę,wierzę w siebie i słucham siebie, inni ludzię nie myślą i wolą słuchac innych


Wysłany: 2010-09-29 10:32

nomay (Bicz)
nomay
Posty: 566
Włocławek/Bergen/Praga/Kopenh...

Ja z całowaniem po rączkach spotykam się czasem w pracy, ale (jak ktoś już słusznie zauważył)tylko gdy mam do czynienia z panem starszej daty i tylko w Polsce. W Norwegii czy Danii takich zachowań nie uświadczyłam, co więcej, zgodnie z zasadami etykiety to na mnie się czeka aż ja będę skłonna wyciągnąć dloń pierwsza (także poza granicami Polszy).
Faktem jednak jest, że tego typu zachowanie już odchodzi do lamusa. Młodsi (poniżej 45 lat) koledzy z pracy "strzelają grabę" na dzień dobry lub w ogóle unikają kontaktu fizycznego z płcią przeciwną :)


"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło