Wysłany: 2010-07-21 15:23
Nie mówiłam o polu woodstockowym , tylko o plenerze, nie wiem ognisko w życiu codziennym.
Pasek, jak jestes na ognisku myslisz zeby przypadkiem tyłek nie był brudny ;-] ?
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-07-21 15:32
Hmmm.. no tak, w sumie mogłam się domyślić ;-] Potem wstyd, bo nie daj Boże sobie ubrudzisz spodnie ! Powiedzą ze brudas i obszczymur ! Mimo wszystko , z całym szacunkiem ...;-]
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-07-21 15:39
Polecam pieczarki z grilla a można sie umyć w domu i wyprać odzież ,tak dla przypomnienia ;-] dobra nie róbmy zamieszania , nie odbiegajmy od tematu.
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-07-21 16:37
Paskievicz, a byleś kiedyś na woodzie?
"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."
Wysłany: 2010-07-21 17:06
też znam ludzi co raz byli i im nie pasował brak higieny, ja jestem brudasem, przeżyję, jadę się bawić.
to kto jedzie?
rób rzeczy
Wysłany: 2010-07-21 17:51
Oczywiście że jadę !
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-07-21 18:05
Ech, no ja w tym roku nie jadę bo już całą kasę na urlop nad jeziorem wydałam Ale w przyszłym roku kto wie, może się zjawię:) Mi tam brud nie przeszkadzał::P Miałam wygodne łóżko i ciepłą wodę w prysznicu. 3 dni pod namiotem też nie byłyby dla mnie problemem (już nie raz jeździłam pod namiot i miałam gorsze warunki higieniczne niż te na Woodstocku i jakoś żyję i mam się dobrze).
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą
Wysłany: 2010-07-21 18:17 Zmieniony: 2010-07-21 18:18
Paskievicz, nie byleś, nie widziałeś.
A wiecznie opluwasz.
Twoja opinia okazała sie warta bo nie masz żadnych własnych argumentów.
Dla mnie EOT.
Ja wyjeżdżam juz we wtorek :P
"Boże, daj mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego nie jestem w stanie zmienić. Daj mi siłę, bym zmienił to, co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego."
Wysłany: 2010-07-21 18:42
Ja jade tzn z ekipia jedziemy w czwartek 5:44 pociąg !
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-07-21 20:27
A ma ktoś pożyczyć namiot? :P
"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."
Wysłany: 2010-07-21 20:42
[quote:d439771245="Ceiphied"]
Na CP każdy wychodzi czysty aż się dupy świeca ;-] ?[/quote:d439771245]
Na CP to dupy się od lateksów świecą haha
A co do samego Woodstocku, to nie wybieram się, bo w tym czasie akurat będę w Bolkowie.
Wysłany: 2010-07-21 21:32
[quote:14336f6e71="Mandraghora"]A ma ktoś pożyczyć namiot? :P[/quote:14336f6e71]
odwieczny problem xP
namiot się zawsze znajdzie, nie pękaj, jedź.
rób rzeczy
Wysłany: 2010-07-21 22:20
Tutaj nie chodzi o to, że można się utytłać na woodzie i że to jest coś okropnego bo na każdym feście można dać się ponieść procentom i potem polerować chodniki - to może się zdarzyć każdemu i nie ma co nad tym deliberować. Chodzi bardziej o to, że na taki fest jak woodstock przyjeżdzają ludzie nie koniecznie dla muzy tylko po to żeby się napierdolić i zrobić trzodę bo oni tak żyją na codzień a że jest wjazd za darmochę więc czemu nie przenieść tam swoich przyzwyczajeń.
Jeśli jedziesz np na CP i musisz zapłacić za wejście na zamek żeby posłuchać muzy to już inna sprawa. Nie zapłaci za bilet ktoś kto ma w dupie to co się dzieje na scenie i dlatego dokonuje się selekcja na tych co to jeżdzą wyłącznie na trolenie i na tych co oczekują czegoś więcej. Nie oznacza to bynajmniej, że na woodzie nie spotkacie ludziusiów na poziomie.
I am me, and that's what I will be...........
Wysłany: 2010-07-22 01:14
[quote:b5cfe9a222="matt_"]namiot się zawsze znajdzie, nie pękaj, jedź.[/quote:b5cfe9a222]
Taa, pod koniec wooda. Jakoś nie mam ochoty na bliższą znajomość z najebanymi pancurami gdzieś na 'otwartej przestrzeni'... Wolałabym mieć swój kawałek podłogi od razu.
"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."
Wysłany: 2010-07-22 02:35
[quote:8f2ac2455e="Mandraghora"][quote:8f2ac2455e="matt_"]namiot się zawsze znajdzie, nie pękaj, jedź.[/quote:8f2ac2455e]
Taa, pod koniec wooda. Jakoś nie mam ochoty na bliższą znajomość z najebanymi pancurami gdzieś na 'otwartej przestrzeni'... Wolałabym mieć swój kawałek podłogi od razu. [/quote:8f2ac2455e]
http://www.youtube.com/watch?v=PoDhtBqgT9k xP
a sama jedziesz czy z ze znajomymi?
rób rzeczy
Wysłany: 2010-07-22 02:37
Gorgoth74, ja na wood jadę się właśnie glebić, a co? ;]
dla muzyki byłem na Jarocinie i będę na brutalu w Czechach.
rób rzeczy
Wysłany: 2010-07-22 09:39
[quote:fd4b742e18="Mandraghora"]A ma ktoś pożyczyć namiot? :P[/quote:fd4b742e18]
pożyczyć pewnie nie ma nikt, ale za to niejeden może go postawić
Wierzę w Boga, Ojca Wszechmogącego ...
Wysłany: 2010-07-22 13:06 Zmieniony: 2010-07-22 13:07
[quote:2aef91870c="Paskievicz"][quote:2aef91870c="Benjamin_Breeg"][quote:2aef91870c="Mandraghora"]A ma ktoś pożyczyć namiot? :P[/quote:2aef91870c]
pożyczyć pewnie nie ma nikt, ale za to niejeden może go postawić [/quote:2aef91870c]
dodkładnie! tyle że wymogiem na stówkę będzie postawienie czego innego hehehe[/quote:2aef91870c]
Hmm..widzę ktoś się tu ceni ;-D ?
''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander
Wysłany: 2010-07-23 08:51
[quote:caef38d833="Paskievicz"][quote:caef38d833="matt_"]ja jestem brudasem[/quote:caef38d833]
no, przynajmniej ten przyznać się potrafił !
zwracam się tu do reszty: jak jeździcie na taki bajzel nie udawajcie arystokracji hehe[/quote:caef38d833]
nie ma się czego wstydzić przecież, na Jarocinie aż raz się wodą przepłukałem, hej ho, i butelka rumu ;]
rób rzeczy
Wysłany: 2010-07-24 14:44
[quote:2576bd6597="matt_"]
a sama jedziesz czy z ze znajomymi?[/quote:2576bd6597]
Ze znajomymi, ale z najnowszych doniesień wynika, że oni też mają problemy ze skołowaniem przenośnego domu.
"[...]prawdziwa droga do serca mężczyzny to sześć cali stali pomiędzy jego żebrami. Czasami cztery cale wykonają zadanie, ale żeby mieć całkowitą pewność, wolę mieć sześć. Zabawne, jak falliczne przedmioty są tym bardziej użyteczne, im są większe."