Wysłany: 2009-12-02 17:48
[quote:7dddddeaeb="sphinxia"]Eeee tam, dokładacie jakieś niepotrzebne ideologie...
Zemsta to zemsta, prosta sama w sobie. Nie wiem dlaczego robić z tego od razu jakąś matnie...
Jasne, że bez sensu byłoby mścić się za każdą doznaną krzywdę, bo życia co niektórym by nie starczyło. Ludzie w końcu są chamscy i złośliwi, uwielbiają się znęcać nad słabszymi, więc każdy dostał kiedyś po uszach, chociażby w dzieciństwie.
Chodzi właśnie o takie większe sprawy, większe tragedie.
Zemsta po naprawdę dotkliwym ciosie, to dopiero jest coś. Adekwatna oczywiście 8)
Ale może co niektórzy tutaj za mało jeszcze w życiu przeżyli, bo widzę że mają dość naiwne podejście do życia. Może więc jeszcze niech ktoś zaraz napisze, że kiedy ktoś nas walnie w policzek, to powinniśmy nadstawić drugi (załamka)
8)[/quote:7dddddeaeb]
Zgadzam sie calkowicie.ja tez nie mialam na mysli jakis pierdol tylko powazne sytuacje
"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "
Wysłany: 2009-12-02 18:11
jeśli chcecie sie stać tak samo podli jak osoba, która wyrządziła wam krzywde to mścijcie się... jeśli jednak zamierzacie zostać kimś a nie podłą szują to zemsta nie ma najmniejszego sensu.
Umrę ci kiedyś. Oczy mi zamkniesz. I wtedy swoje Smutne, zdziwione, Bardzo otworzysz.
Wysłany: 2009-12-02 18:48
Czyżbyœ nie wiedziała, ze życie to bycie między niskimi.Zemsta jest konieczna, bo sprawca złego uczynku pozostaje bezkarny.Z obmow¹, czy inn¹ krzywd¹ moraln¹ nie chodzi się do prokuratora, dlatego uwazam , że zemsta w takich wypadkach jest społecznie akceptowana i służy ku przestrodze.
A uczucie po dokonaniu zemsty - bezcenne.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2009-12-02 18:58
[quote:b392377d0c="black_gothic"]Czyżby� nie wiedziała, ze życie to bycie między niskimi.Zemsta jest konieczna, bo sprawca złego uczynku pozostaje bezkarny.Z obmow¹, czy inn¹ krzywd¹ moraln¹ nie chodzi się do prokuratora, dlatego uwazam , że zemsta w takich wypadkach jest społecznie akceptowana i służy ku przestrodze.
A uczucie po dokonaniu zemsty - bezcenne.[/quote:b392377d0c]
Brawo dla tej pani
"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "
Wysłany: 2009-12-02 19:49
Co jest trudniejsze - zemścić się szybko i prymitywnie a przy tym upodobnić się do tego kto nas skrzywdził, czy wybaczyć nawet najgorszemu katowi??? Jakiego człowieka nazwiecie "wielkim" temu, który potrafi wybaczyć swemu oprawcy (patrz żołnierze AK katowani przez SB-ków w powojennej Polsce, JP2, Wanda Boniszewska) czy takiego,który ślepo będzie się mścił na kimkolwiek popadnie? Bo wg. mnie zemścić potrafi się każdy głupi Jest takie powiedzenie krążące wśród Żydów ale też Polaków, którzy przeżyli wojnę. Pytani o 2 wojnę i holokaust słyszałem jak wielu z nich odpowiadało "Wybaczyć możemy, ale nie wolno nam zapomnieć". Może jest coś w tym powiedzeniu? Może czasem pokazanie naszemu oprawcy,że jest się ponad nim i ponad tym co nam zrobił jest lepsze niż pokazanie mu,mszcząc się, że nas to bardzo dotknęło a on osiągnął swój cel-skrzywdził nas i skrzywił psychicznie?
Jedyna sensowna zemsta to a) dokonana dokładnie i bezpośrednio na krzywdzącej nas osobie(nie rodzinie,przedstawicielu/elce tej samej płci itp)
b) taka która najlepiej smakuje czyli dokładnie zaplanowana i na zimno. Jeśli "na zimno" nadal uważamy, że krzywda jest tak wielka iż trzeba się zemścić to mścijmy się tak żeby to miało jak to wyżej ktoś raczył napisać charakter "edukacyjny" pokazujący,że nie wolno czynić drugiemu co tobie nie miłe.
"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."
Wysłany: 2009-12-02 21:42
[quote:a22a8cc82c="black_gothic"]Czyżby� nie wiedziała, ze życie to bycie między niskimi.Zemsta jest konieczna, bo sprawca złego uczynku pozostaje bezkarny.Z obmow¹, czy inn¹ krzywd¹ moraln¹ nie chodzi się do prokuratora, dlatego uwazam , że zemsta w takich wypadkach jest społecznie akceptowana i służy ku przestrodze.
A uczucie po dokonaniu zemsty - bezcenne.[/quote:a22a8cc82c]
bezcenne? może dla Ciebie nie dla mnie... zemsta słodką nie jest, szybko dostrzega się jej gorzkie skutki
Umrę ci kiedyś. Oczy mi zamkniesz. I wtedy swoje Smutne, zdziwione, Bardzo otworzysz.
Wysłany: 2009-12-03 16:04
Zemsta... jak najbardziej ludzkie uczucie, pełne nienawiści, cierpienia, smutku, żalu... niestety piękne różowe powieści i kiczowate hollywoodzkie produkcje znów doprowadzają do degradacji ludzkich umysłów i poprzez karmienie odwiecznego kompleksu boga, który każdy z nas w sobie ma , sprawiają że uważamy zemstę za złą... Zemsta jest jak najbardziej sensownym pragnieniem, jest naturalna, wręcz pierwotna. Jeśli ty doświadczasz bólu to mścisz się na wszystkich, wszystkim...to prymitywne, ale też naturalne. Już bardziej wysublimowaną poprzez ludzką "inteligencje" jest sprecyzowanie zemsty do węższego zakresu obiektów. Czasami nawet udaje się do jednej jedynej osoby, którą posądzamy o nasze cierpienie. Zemsta może nadać naszym działaniom sens, zmotywować nas, jest narkotykiem, zdolnym sprawić nam błogą euforię oraz sromotną klęskę ideałów i osobowości. Każdy motyw może być inny, więc dyskusja powinna sprowadzać się do dylematu, jakie powody są sensowne do zemsty.
A troszeczkę uogólniając... dla mnie zemsta(z sensownego dla mnie powodu) ma słodki, satysfakcjonująco-błogi smak i nie będę się wzbraniał, że się jej brzydzę...jeśli mam odpowiedni powód, jeśli cierpię, to ulgę oraz przyjemność sprawia mi odwdzięczenie się ...
[ależ ja jestem mhroczny i zły do szpikulca kośćca xP]
Czy uprzedzenia rasowo-narodowe wynikające z faktów historycznych chcecie łączyć z zemstą? Ja osobiście nie byłem ofiarą prześladowań hitlerowskich, więc mścić się na nich za co nie mam.
Nauka uczyniła z nas Bogów, zanim jeszcze zasłużyliśmy na to by być Ludźmi...
Wysłany: 2009-12-03 21:50
Pięknie to napisałeœ.Aż chce się żyć.
Czasami zemsta pcha ludzi do dziwnych czynów, jak mnie do nauki karate, żeby już nigdy huligan mnie nie uderzył
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2009-12-03 23:28
[quote:c29b635d3a="Diarmad"]
Zemsta jest jak najbardziej sensownym pragnieniem, jest naturalna, wręcz pierwotna. Jeśli ty doświadczasz bólu to mścisz się na wszystkich, wszystkim...to prymitywne, ale też naturalne. Już bardziej wysublimowaną poprzez ludzką "inteligencje" jest sprecyzowanie zemsty do węższego zakresu obiektów. Czasami nawet udaje się do jednej jedynej osoby, którą posądzamy o nasze cierpienie. Zemsta może nadać naszym działaniom sens, zmotywować nas, jest narkotykiem, zdolnym sprawić nam błogą euforię oraz sromotną klęskę ideałów i osobowości. [/quote:c29b635d3a]
Dobrze powiedziane, że jest to zaiste pierwotne "pragnienie", lecz skłoniłbym się do wniosku, że rozum wcale nie sprzyja zemście, wręcz ją tłumi. Osoby mszczące się na kimś, są w jakimś stopniu upośledzone, nie potrafią korzystać z rozumu, kierują się jedynie instynktem - przyjemnością z zemsty, a to co przyjemne nie zawsze jest dobre :wink:
Jak to mówiłem wcześniej, szkoda czasu na tak nic nie warte działanie.
Dum Deus calculat, mundus fit.
Wysłany: 2009-12-04 18:07
Wolandzie, ja bym raczej przypuszczała, ze osoby, które się nie mszczą za doznaną krzywdę są upośledzone społecznie. Takie sytuacje / brak kary /są bardzo szkodliwe społecznie, rozzuchwalają huliganów , złodzieji i innych wszelakiej maści krzywdzicieli.
Envy- byłam w podobnej sytuacji i mój brat złamał rekę huliganowi , który mnie napadł.
Ja nie poszłam na policję i huligan też nie zgłosił pobicia.Podejrzewam , ze sprawa w sadzie by sie ciągnęla, sprawca by dostał wyrok w zawieszeniu,ja bym była z tego niezadowolona.
Może to niezgodne z prawem ale sprawiedliwe dla ofiary.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2009-12-04 22:25
Hmm, zdaje się, że i Woland i Ja dość wyraźnie napisaliśmy i rozgraniczyliśmy zemstę jako zjawisko wykonywane ślepo i nieodpowiednio i nie na tym kim trzeba, jako samo zjawisko zachodzące w psychice ludzkiej - dość pierwotne i mało mające wspólnego z rozumem. Co innego działanie w obronie swojej siostry czy obronie przed chuliganem.Działania takie trudno nazwać zemstą. Pójście na Policję czy nawet samo wymierzenie sprawiedliwości osobiście temu który krzywdę wyrządził przynajmniej w mojej opinii nie jest prymitywne ani źle ukierunkowane.Mało tego jest bardzo wychowawcze i właściwe - ja wiem,że może się znaleźć jakieś gangsta dziecko co napisze,że jestem "jebanym konfidentem" bo zgłosiłbym na Policji pobicie swoje czy siostry ,ale cóż ja uważam,że w społeczeństwach cywilizowanych jest to właściwe powiadamiane organów prawa.Mało tego jeśli pójdziesz sam/sama i nakopiesz gnojkowi do dupy też jest to wychowawcze i właściwe - bo zostanie mu w tej pustej głowie,że jednak robienie czegoś takiego jest dość mocno ryzykowne-bo tez można potem dostać wpier**l i to mocniej a do tego i nie ma na to co zrobił przyzwolenia.Dla mnie to nie zemsta ale wręcz powinność wychowawcza - skoro go rodzice nie wychowali to ja -społeczeństwo - naprawiam ten błąd.
"Nic nie jest prawdziwe, wszystko jest dozwolone..." "Lubię oczęta twe, kochanie, Ich blasków zmienność tajemniczą, Gdy je podnosisz niespodzianie I niby modrą błyskawicą Ogarniasz ziemię aż po kraniec....."
Wysłany: 2009-12-04 23:12
[quote:11647abff6="Envy"]
Woland a wyobraź sobie taką sytuacje. Przykładowo masz młodszą siostre (no może masz, nie wiem :) ), i ktoś ją napadnie, pobije, oszpeci twarzyczke nożem lub zrobi coś równie paskudnego. AT y znasz tego kolesia bo np. chodziłeś z nim kiedyś do klasy w podstawówce. Spotykacie sie gdzieś przypadkiem na mieście, albo lepiej, w zaułku jakimś...i co? Nie przywaliłbyś takiemu po gębie ? Nie kopnąłbyś w piszczel? A jakby sie zapytał za co to śmiało mógłbyś zacytować Bogusia Linde " w imie zasad...". Oczywiście jeśli masz siostre to jej tego nie życzę.[/quote:11647abff6]
Szybciej bym sobie wyobraził moją siostrę okaleczającą kogoś :P Ma do tego zdolności i temperament, na szczęście ja jestem inny :D
[quote:11647abff6="black_gothic"]
Wolandzie, ja bym raczej przypuszczała, ze osoby, które się nie mszczą za doznaną krzywdę są upośledzone społecznie. Takie sytuacje / brak kary /są bardzo szkodliwe społecznie, rozzuchwalają huliganów , złodzieji i innych wszelakiej maści krzywdzicieli.
Envy- byłam w podobnej sytuacji i mój brat złamał rekę huliganowi , który mnie napadł.
Ja nie poszłam na policję i huligan też nie zgłosił pobicia.Podejrzewam , ze sprawa w sadzie by sie ciągnęla, sprawca by dostał wyrok w zawieszeniu,ja bym była z tego niezadowolona.
Może to niezgodne z prawem ale sprawiedliwe dla ofiary.[/quote:11647abff6]
Ja nie uważam się za kogoś, w kogo kompetencji jest wymierzanie sprawiedliwości. Sprawiedliwość według ludzi to dla mnie czysta abstrakcja, która niewiele ma wspólnego z prawdą. Jeżeli ktoś rozumie jedynie przemoc jako język ustalania racji to mogę jedynie współczuć. Ograniczenie, bądź wręcz zanik moralności do rozumienia jedynie metody kija i marchewki to dopiero upośledzenie :wink:
Dum Deus calculat, mundus fit.
Wysłany: 2009-12-05 09:14
Wolandzie odmawiasz ofierze obrony ???
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2009-12-05 10:16
Chyba coś się komuś pomyliło. Zemsta nie jest obroną, jest aktem, w którym osoba z premedytacją chce wyrządzić krzywdę drugiej osobie, to zwykły odwet.
Dum Deus calculat, mundus fit.
Wysłany: 2009-12-05 15:30
Ja zostałam skrzywdzona i się mściłam, opisałam to wcześniej.
Czy ktoś , kto potępia zemstę mógłby opisać swój osobisty przykład jak to ktoś np opluł mu twarz przy dziewczynie a tem się wytarł i odszedł !!!.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2009-12-05 19:44
Mylisz się stwierdzając, że zemsta nie ulzyła mi w niczym. Ulżyła i jestem zadowolona, z tego faktu.
Może Tobie by nie ulżyła, więc nie przypisuj mi swoich odczuć.
Bo ja z przeklętych jestem tego świata, Ja bywam dumny i hardy
Wysłany: 2009-12-05 23:13
Ma sens! - krótko i na temat! :P
"Dracofobijna przypadłość Moongrowasydy"
Wysłany: 2009-12-06 00:02
czasem jest słodka :twisted:
[img:9624d6c708]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:9624d6c708]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2009-12-06 22:13
[quote:a450e1350a="sphinxia"]Łał... ja mam nadzieję, że nadarzy mi się okazja aby się zemścić na pewnych osobach... ale na razie ciiiiii... czekam grzecznie i cierpliwie... w ukryciu... na okazję odpowiednią... jak przyczajony kot... :twisted: [/quote:a450e1350a]
heh tak jest najlepiej..kiedy ta osoba na ktorej chcemy sie zzmescic czuje sie pewnie...
"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "
Wysłany: 2009-12-07 17:55
Trudno jednoznacznie powiedzieć zależy od sytuacji i osoby. Jeśli Ja się już na kimś mszczę to żeby pokazać jak się w danym momencie czułam a nie żeby poczuć się lepiej, minęło i nie warto o tego wracać. Chociaż czasami wolę machnąć ręką kiedy ktoś zrobi mi przykrość i udawać że nic się nie stało ale taką osobę trzymać po prostu na dystans.
"tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota" Albert Einstein