Jeżeli mówimy o barwie i mocy głosu to przychodzą mi na myśl dwie polskie wokalistki - Chylińska i Kora. Może dlatego polskie, że niewiele na naszym podwórku charakterystycznych wokali.

Z rockowych głosów o zacięciu operowym osobiście rozróżniam tylko Tarję Turunen i całą resztę.

A najlepszą z najlepszych pozostaje dla mnie Alzbeth z The Moon lay hidden beneath a Cloud.

Kastratów będziemy zaliczać do żeńskich czy męskich? :wink:

Petula Clark w piosence Downtown.
Siostry Przybysz z Sistars.
Maria Peszek.
Chylińska a i owszem.
Lily Allen.
To mi tak do głowy przyszło :)

Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.

Angela Gossow
Anja Orthodox !!!!

i laska z Kayzen

:)

tja.....:) Anja Orthodox ....^_^ w rzeczy samej....!!! i Annie Lennox...!!! w rzeczy samej....!!! :)

[img:f6bdc7152b]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:f6bdc7152b]

Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...

Fani/ki Angeli niech sobie lookną tutaj
http://www.myspace.com/obsessionpl
To dopiero gardło :)

Co nas nie zabije, to nas sponiewiera.

Angela Gossow, Floor Jansen, Christina Scabbia, Tarja, Doro Pesh

Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą

Tarja - bezwzględnie numer jeden :D

Dalej długo, długo nic...

Anja Orthodox, Patti Smith, Pat Benatar.
Specjalne miejsce w moim sercu zarezerwowane jest dla Kory Jackowskiej. Sposób, w jaki śpiewa Krakowski Spleen wywołuje wielokrotny orgazm :D

[quote:0012fe1768="Vika"]wiedziałam że tak o Korze napiszesz[/quote:0012fe1768]
8O

Zapomniałem wymienić jeszcze Sonję Kraushofer

Sharon den Adel jeszcze (jak mogłam o niej zapomnieć!!!!!!!) :P i z innej beczki pani co się Natasha Atlas nazywa :D

Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą

najbardziej podoba mi się takie zacięcie w głosie Christiny Scabbia, a poza tym to hmmmm... tyle tu już było głosów, ja bym, dodała jeszcze Hayley Williams (może to śmieszne, że wokalistka paramore, ale ona ma uroczy głos) :D

i jeszcze Anneke van Giersbergen!

[color=darkred:2ba8a86d17]EDYTUJEMY[/color:2ba8a86d17]

"Uważam, że powinieneś zabić, za to, w co wierzysz"

Kriegtalith z DARKESTRAH a cenie ja za to ze jej wokal ciezko odróznić od wokalu męskiego he,he

Zeby nie powielac po tysiackroc:

Sandra Scherlet (Dreams of Sanity, polecam posluchac jej wykonania "Phantom of the Opera" z Tilo Wolfem albo "The Beginning That Lies")

Martina Hornbacher (Dreams of Sanity, pozniej Therion)

Francesca Nicoli (Ataraxia, oryginalny, czasem troche drazniacy, ale zawsze pasujacy idealnie do klimatu zespolu wokal)

Obojetna mi byla mych ofiar udreka

A ja, gdybym miała wymienić najmniej przez siebie lubianą wokalistkę, wymieniłabym właśnie Sharon. Ona jest przecież okropna! Może i ma możliwości, ale jej barwa głosu jest skrajnie nieprzyjemna.

Za to uwielbiam Agnete z Madder Mortem. To jest MOC proszę państwa D:

[quote:23500ded1c="_ina_"][quote:23500ded1c="Procella"]uwielbiam Agnete z Madder Mortem.[/quote:23500ded1c] no, to jest gardełko :D
[/quote:23500ded1c]
A nowa płyta już niedługo :D

no to ja tez sie wtrące i powiem że moim typem jest Angela Gossow:)

[quote:c2b73b2efb="dostawcaswiatla"]Sharon den Adel - boska! :D[/quote:c2b73b2efb]


Ja jej nie lubie. Głos ma ładny ale nie ma w nim nic wyjątkowego

Jak dla mnie boska jest Kasia Nosowska, szczególe z lat 1993- 1994 8) 8) :)

Paint it black

[quote:7d988389eb="FreddyKruger"]Fani/ki Angeli niech sobie lookną tutaj
http://www.myspace.com/obsessionpl
To dopiero gardło :)[/quote:7d988389eb]
Jest jeszcze Marta z Enter Chaos
http://www.myspace.com/enterchaospoland

forever alone immortal

Z Black/Death-owej hordy:
Angela Gossow
Dana Duffey
Onielar

Demons to some, Angels to others...

Mym zdaniem:Ailyn[Sirenia],Simone[Epica],Masza[Arkona],Angela Gossow[Arch Enemy] i Candice[Eths] są godne uwagi.
Dwie pierwsze za piękną barwę głosu,3. za 'świeży powiew' wokalny[w j.rosyjskim przejście z śpiewu w growl zawsze będę uznawać za coś oryginalnego],4. za jebitnie mocny growl-niejeden facet przy niej wymięka.
A 5. doceniam za styl-w jej wykonaniu przejście śpiewu w growl przypomina mi muzyczne harakiri[choć fakt,jej śpiew jest trochu cukierkowy] :D

Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.

ja uwielbiam wokal Tarji Turunen i Sharon den Adel :) mają piękne głosy...

+Non Omnis Moriar+