Nergal w Radiu Zet Wysłany: 2009-09-15 10:59
Mamo ratuj koniec świata sie zbliża!!!! AAAAAA...!!!
Dobra teraz na poważnie :lol: . Nergal ostatnio wystąpił w audycji Marcina Prokopa "Duży Wywiad" w Radiu Zet. O czym ogólnie mówił Nergal i jakie pytania padały z ust Marcina P.? Po szczegóły odsyłam w poniższym linku:
http://www.radiozet.pl/Programy/Duzy-Wywiad-Radia-ZET
A więc wchodźcie, słuchajcie i wypowiadajcie sie ferajna jak wam sie podobało :wink:
Wszystko się kiedyś kończy
Wysłany: 2009-09-15 12:23
Teraz czekam na program "Gotuj z Nergalem" :D
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2009-09-15 12:38
[quote:ab26a9c102="Lili_Hates"] Nergal na lodzie [/quote:ab26a9c102]
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-09-15 12:48
Ej - przecież jest miniserial "bigDoder i Złopolscy" (czy jakoś tak) u Szymona Majewskiego - nie ma co - gościu takie jaja ciśnie z nich :lol:
Kto wiedział to wie :lol:
Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.
Wysłany: 2009-09-15 12:56
[quote:c068fee3ef="hupok"]widziałem tańczącego pudziana więc nic mnie już nie zdziwi...[/quote:c068fee3ef]
zdziwiłby moze szydełkujący pudzian :lol: :lol: :lol:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2009-09-15 19:00
Chyba "Doduj z Nergalem"... Coś jak "Jestem jaki jestem" tylko z Nergalem zamiast Wiśniewskiego...
"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"
Wysłany: 2009-09-15 19:30
Uwielbiam takie akcje jak Nergala z Dodą. Dlaczego? Bo pokazują, że subkultura metali pełna jest kretynów i hipokrytów, którzy nie mają pojęcia kim są. Większość, jeśli spytacie, zacznie opowiadać jacy wielcy z nich "indywidualiści", tyle że działają na zasadzie "jesteś indywidualistą i lubimy Cię, gdy zachowujesz się tak jak inni indywidualiści, czyli my". Ale wystarczy, by ktoś się wychylił, np. taki Nergal, nie umawiając się z true necro mroczną fanką metalu, tylko z kimś, kto medialnie kreuje się wręcz na przeciwieństwo, aby wszyscy podnieśli głosy oburzenia i stwierdzili "ja go już tak nie lubię". A facet wykazuje się prawdziwym indywidualizmem, bo robi to co chcę, mając w dupie bandę kinderów i lejąc na przyjęte wśród tejże subkultury normy. Ciekawi mnie ilu z krytykujących Nergala facetów wali sobie codziennie przy zdjęciach Dody, a kobiet zazdrości jej wyglądu, samego Nergala, kasy, sławy czy czegokolwiek tam innego.
No ale odbiegłem od tematu.
Jak będę miał trochę czasu to na pewno przesłucham, bo Nergal jest jednym z nielicznych osób w tym kraju, które nie pierdolą farmazonów.
"To me, everything is a joke but very serious"
Wysłany: 2009-09-15 19:37
no lukłem ten wywiad,no i Negralus w tym wywiadzie nie robi nic innego jak tylko pierdoli :P xD
Zresztą to wychodzi jemu chyba najlepiej, skoro Doda z nim jest :D hehehe
[img:540c25df7f]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:540c25df7f]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2009-09-15 19:45
Nic odkrywczego, zawsze mówi to samo (co w sumie jest też zaletą, bo ma jednolite myśli), ale wiele twierdzeń jest zbyt wyidealizowanych i na pokaz. Nie żebym go zupełnie nie popierał, ale powinien zdać sobie sprawę z tego, że na 100% wiele z tego co o sobie twierdzi jest nieprawdą, bo są to stany tak idealne, że niemożliwe np. nieuznawanie uniwersalnych wartości. Samo to co mówił o pytaniach i odpowiedziach to już jest pewna uniwersalna wartość całkowicie podstawowa dla wszelakiej filozofii.
Co nas nie zabije, to nas sponiewiera.
Wysłany: 2009-09-15 19:46
[quote:0d7e6e4e81="Lili_Hates"] Tylko wizerunkowo nie widzę ładu i składu z tą nagłą potrzebą lansu.[/quote:0d7e6e4e81]
Cóż, jakby nie patrzeć, Behemoth ma przesłanie lepsze niż wszystkie te zespoły, które pokazują w telewizji, więc imo to pozytyw. Może dzięki temu nakłoni kogoś do myślenia. Czas wyjść z podziemia i pokazać że Polska muzyka to nie tylko "JP na 100%", "Będę brał Cie w aucie", "Explosion" czy "Pokaż na co Cię stać".
FreddyKruger - jasne, ale przynajmniej nie gada kompletnych durnot, co w dzisiejszych mediach jest codziennością. Takie mniejsze zło
"To me, everything is a joke but very serious"
Wysłany: 2009-09-15 19:49
generalnie mi to lotto,cały ten Negral i Dodomania :P nie słucham ani jego ani jej, to totalnie nie moja muza,ale czego to się nie robi aby zwrócić na siebie uwagę i tylko o to w tym wszystkim Showdupceniu chodzi.Żenujące, szkoda mi troszkę takich ludzi,no ale to ich wybór ich życie.Jedynie nie widzę specjalnego powodu by o tego typu ludziach,aż tyle gadać.
No ale się dzisiaj rozgadałem,jak nigdy jeszcze :lol: xD
[img:26c293b7f4]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:26c293b7f4]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Wysłany: 2009-09-15 19:57
[quote:7e1a14e49e="pureatheist"][/quote:7e1a14e49e]
True, popieram.
"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"
Wysłany: 2009-09-16 00:53
[quote:a14177916c="hupok"]mam w dupie, nie obchodzi mnie czy Nergal jest sobą czy nie. przedstawia sobą ostatnio tylko popęd do kasy i to mnie martwi.[/quote:a14177916c]
Bo promuje płytę, która odnosi sukcesy? Póki grają świetną muzykę to na moje Nergal może promować się w jakikolwiek sposób chce. Taki Vader się zeszmacił, i to już nie z powodu tego napoju energetycznego, tylko dlatego, że najpierw nagrał najgorszą płytę w swojej karierze, a potem jeszcze nagrał najgorszy kawałek w swojej karierze, "Sword of the Witcher"( który imo jest najgorszym na "The Witcher - Inspired by"), który jest tak nievaderowy, iż wyraźnie słychać tworzenie tego szmelcu dla kasy. A jako że Behemoth nadal miażdży, to nie miałbym nic przeciwko gdybym zobaczył mordę Darskiego na opakowaniu płatków.
[quote:a14177916c="hupok"]są kapele, które traktują swoją niszową pozycje z szacunkiem. Behemoth do nich nie należy i generalnie ich nie trawię. ich wybór. niech grają co chcą. ale to nie moja muza już[/quote:a14177916c]
Taa. "Bądźmy true, zostańmy w undergroundzie"? Ewentualnie "po co się wychylać"? Pokazuje przeciętnemu Kowalskiemu, że muzyka nie ogranicza się do tego, co serwuje MTV czy VIVA. I chwała mu za to.
[quote:a14177916c="hupok"]jak nergal kocha dode, niech ja kocha. ale niech kurwa tym się nie obnosi.[/quote:a14177916c]
Dlaczego nie? Zazdrosny jesteś, czy co? Ma do tego pełne prawo, tak jak każdy inny. Ja kocham moją dziewczynę i też się z tym obnoszę, a jeśli komuś się nie podoba, to jego problem. Tak samo jest z Adamem. Nikt Ci nie każe o tym czytać/tego oglądać.
Ja czasami niektórych nie rozumiem. To, że facet gra muzykę ekstremalną, znaczy że nie może zachowywać jak każdy inny? Rozumiem, że najlepiej by było, gdyby siedział w swojej mrocznej krypcie ze swoją mroczną dziewczyną i układał kolejne mroczne kawałki oraz pisał mroczny tekst do nich? Ewentualnie w przerwach między koncertami i nagraniami zapijał mordę w barze?
"To me, everything is a joke but very serious"
Wysłany: 2009-09-16 04:25
[quote:f319f651ed="pureatheist"] a potem jeszcze nagrał najgorszy kawałek w swojej karierze, "Sword of the Witcher"( który imo jest najgorszym na "The Witcher - Inspired by"), który jest tak nievaderowy, iż wyraźnie słychać tworzenie tego szmelcu dla kasy. [/quote:f319f651ed]
"I am the lord and master of the sword!"
Uwielbiam ten utwór jaki by nie był i po co by nie został nagrany, ale jestem sympatykiem Wiedźmina na PC...
"The fear is not the fate I seek. My destiny will build upon, the mighty turbulence beyond. If I fall I will rise again"
Wysłany: 2009-09-16 08:09
[quote:6ced26f1c3="hupok"]przede wszystkim uwazam ze "Necropolis" to ciekawy album i na pewno nie można o nim powiedzieć nieenergetyczny. fajna muza. "zeszmacił? jesteś żałosny. vader nie gra już takiego deathu co kiedyś ale zeszmacił? zeszmacił się nergal występując w całym tym popularnym cyrku. Peter robi swoje i ma w dupie. i nie wiem co ci nie pasuje w sword of the witcher, nagrał to bo mu to zlecili i na potrzebę gry dobry kawałek, nie za ciężki i chwytliwy. trochę dystansu do wszystkiego![/quote:6ced26f1c3]
Nie chodziło mi o Necropolis, tylko o Impressions In Blood. Z najnowszej płyty słyszałem jedynie jeden kawałek (znajdujący się na Fear Candy #71, to takie składanki dodawane do Terrorizera) i nie przypadł mi do gustu, więc nie traciłem czasu na przesłuchanie całej płyty i zapominam, że istnieje. No chyba nikt mi nie powie, że takie "Helleluyah!!! (God is Dead)" jest kawałkiem więcej niż śmiesznym. Chłopie, Ty naprawdę zazdrościsz mu tej Dody, czy co? Bo jak Peter nagrywa chłam dla kasy, a następne promuje jakiś napój energetyczny, to "robi swoje". Nergal związał się z Dodą i nagrał rewelacyjny album i już jest chujem? Hehe, zabawne
I właśnie o to chodzi. Nie zagrał tego, co lubi, tylko to, co mu zlecili.
I tak, zeszmacił. Uwielbiam Revelations, a The Art Of War jest według mnie mistrzostwem. I niestety. Po Sztuce Wojny następuje taki spadek w dół, że czasami próbuję wrócić do Impressions In Blood, bo nie dowierzam, że to naprawdę może być na tym poziomie co jest.
[quote:6ced26f1c3="hupok"]obnosisz się dziewczyna?:D może ja sobie wytatuuj. naprawdę nie widzisz, jak bardzo jest to sztuczne? moje życie intymne to moje życie prywatne. widać, że nergal ma ochotę wyjść na dywaniki skoro ta sprawa między nimi jest tak gorąco podsycana.[/quote:6ced26f1c3]
No obnoszę, np. tutaj mam zdjęcia z nią, publicznie piszę co do niej czuję, itp. To już nawet Nergal się mniej obnosi, bo jedynie po mieście razem chodzą (to chyba parom wolno?), gdzie dorwali ich ludzie, a nie mówił na jakimś wywiadzie "słuchajcie, kurwa, pieprze się z Dodą!". I podsycana? Pokaż mi jeden wywiad, w którym Nergal wspomina o tym niepytany. Chyba że sądzisz, iż dziennikarze działają na zasadzie "Panie Adamie, czy możemy panu zrobić zdjęcie z obecną tutaj Dorotą, gdyż jesteście razem na zakupach?" No obecnie nie wytatuuję, bo jestem w trakcie tatuowania czegoś innego.
[quote:6ced26f1c3="hupok"]niech se facet wychodzi ok, jego sprawa. każdy zarabia inaczej na chleb. po prostu wkurwia mnie, że z jednej strony facet przedstawia sobą wizerunek wojownika z gównem a z drugiej staje się jego częścią. i nie ważne, że jest dobrym muzykiem. faceci z Mety też są dobrymi muzykami i widać jak to się skończyło. generalnie jeśli chodzi o mnie: nergal = chuju[/quote:6ced26f1c3]
Na moje nie staje się częścią gówna. Gra swoje i gra dobrze. Wywiady dla radia to chyba rzecz normalna, co? I przy okazji, Peter robi swoje? To zobacz to: http://www.youtube.com/watch?v=dE7UeK_Rvgc
Hahaha, więc póki Nergal nie wystąpił w jakichś Tańcach z gwiazdami, Tańcach na ludzie czy innym szajsie, to wybacz, tak jak wspominałem, coś tu jest nie tak, skoro Peter robi swoje, a Nergal jest chujem :D Jesteś bardzo nieobiektywny i naprawdę zaczynam zakładać, że jesteś o Dodę zazdrosny, bo nie widzę innego wytłumaczenia.
No i Metallica powinna tu być moim podparciem, bo akurat leje na ich zmianę wizerunku. Po prostu to co pokazali na Load było kompletnym dnem. Ale przy Death Magnetic wyszli na prostą.
[quote:6ced26f1c3="Lili_Hates"]I do tego momentu - super. Natomiast od tego momentu do teraz jest jakaś dziwna motanina - ok bardzo fajnie, że więcej ludzi go posłucha. Ale to w teorii bo przeciętny Kowalski i tak uważa go za objawienie diabła na ziemi i raczej nie tylko nie posłucha a już na pewno nie spróbuje zrozumieć. A rozmienianie się na drobne nikomu nie wyszło na zdrowie. I o to tylko mi chodzi[/quote:6ced26f1c3]
Wierz mi, są rzesze ludzi, którzy o takiej muzyce nie słyszeli i dzięki takiemu wyjściu "na wierz" Behemotha mogą o tym usłyszeć. Sam kiedyś nie wiedziałem, że istnieje coś cięższego niż Slipknot czy SOAD, i gdyby nie to, że po prostu lubię poszukiwać nowych rzeczy, to możliwe, że jeszcze dłuuuugo bym się nie dowiedział. I nie raz moi znajomi, słysząc muzykę, mówili "o, jakieś darcie mordy, jak tego można słuchać?", a gdy dawałem im tekst, a następnie wywiad z Nergalem mówili "Ty, słuchaj, to nie jest głupie". Bo to już nie chodzi o muzykę, tylko o pewien przekaz, który ta muzyka niesie.
"To me, everything is a joke but very serious"
Wysłany: 2009-09-16 09:53
[quote:ab14835a72="Lili_Hates"]powiedz mi poważnie wierzysz, że jak fanka np. Gosi Andrzejewicz odpali Radio Zet i posłucha Nergala to to zmieni jej poglądy, gust muzyczny itp itd? Bo ja chyba straciłam wiarę w człowieka wobec tego :)[/quote:ab14835a72]
Nie przesadzajmy o fanach Gosi :D Choć sam w podstawówce słuchałem Just 5, bo byli wtedy modni, a obecnie źle ze mną nie jest Ale fani zespołów numetalowych, których jednak nie brak, są do odratowania jak najbardziej
"To me, everything is a joke but very serious"
Wysłany: 2009-09-16 10:05
ladyinblack napisał(a):
*** przeczytawszy cały ten wątek, dochodzę do wniosku, że pureatheist ma rację. Nergal robi co chcę i to jest tylko jego sprawa.***
i właśnie.dla tego nie widzę potrzeby gadania o nim,bo to tylko jego sprawa :arrow: a może problem,ale jego a nie nasz :D
i to tyle w tym temacie o demnie :P The End :wink:
[img:83e784404d]http://www.clanofxymox.com/images/xydial.gif[/img:83e784404d]
Kochaj bliskich twemu sercu,tak szybko odchodzą...
Nergal w Zetce - do rzeczy Wysłany: 2009-09-16 13:11
Wywiad dobry i do rzeczy. Może Nergal nie jest najlepszym mówcą, ale logicznie i na poziomie przedstawił swoje poglądy.Zawsze w Polsce to co nieznane budziło zabobonny lęk, więc bliższe poznanie takiego człowieka nawet dla przeciętnej gosposi może być źródłem katharsis :) .
Uwaga techniczna: pisanie w tym wątku o sprawach spoza niego (płyty dobre, czy złe, Doda be, czy cacy itd.) jest stratą miejsca i czasu.
Do not quote - think for yourself
Wysłany: 2009-09-18 19:32
Utrzymujecie, drodzy Forumowicze, że cały ten medialny (i społeczny) szum jest czymś niewłaściwym, ale zauważcie, że sami jesteście echem przekazującym dalej tę rewelację. Jesteście częścią tej infekcji. Gdyby nie Wy - takie akcje nie miałyby najmniejszego sensu... Milczenie jest w tym wypadku złotem.
Co do samej sytuacji - osobiście nie jestem zaskoczony, znając wcześniejsze wypowiedzi Darskiego i jego prywatne podejście do tego co robi.
Stay Negative!
Wysłany: 2009-09-19 13:55
[quote:2770666637="GoopiaPeezda666"]A ja się zastanawiam czy szeroko pojęta subkultura nazwijmy to "alternatywna" to w Polsce jest faktycznie taka egzotyka. Jeszcze z dzieciństwa pamiętam częsty widok jarocińskich wycieruchów i od prawie dwóch dekad polskie uczelnie zalegają "długim włosem". To trochę przykre, że Prokop i np. Wojewódzki dalej uważają dowcip o zjadaniu kotów, sypianiu nogami u sufitu za humorystyczny pewnik na wizji ale nie ufam, że widok metalowca w mediach mógłby jakiegokolwiek Polaka zszokować, a nawet jakoś szczególnie zainteresować. Kurde w latach 90 Katarzyna Figura miała swój seks telefon a ja mam paść z wrażenia, bo ktoś np. zakwestionuje estetykę melodyjną Behemotha w radiu albo w tv? Pokpiewa się jawnie z ludzi. No ale może jest to wynikiem wzajemnej izolacji i dystansu, jaki wytwarzają względem siebie zarówno "alternatywni" jak i "zwykli ludzie". No a wiadomo, gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta i zbija kasę na porannych audycjach przy kawie z hiper mrocznym Nergalem. :D[/quote:2770666637]
Nic dodać, nic ująć - 100% trafienia. Przybijam piątkę :!:
Do not quote - think for yourself