Wysłany: 2006-05-31 19:16
Ja tam najbardziej lubie średnio któtką formę..nie wie why..poprostu najlepiej mi się w niej tworzy. Z krótką formą to mam małe problemy...
Wysłany: 2006-05-31 19:21
Ja krótkiej raczej nigdy nie napisze bo poprostu nie mam do niej wyczucia. Zależy jakie kryteria ma krótka, ile to ma byc wersów, strof. Wkoncu gdzieś jest granica tej jej "krótkosci".
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-01 13:50
Czasami myśli wypływają z mojej głowy w różnej długości, bo przecież wiersze to fragmenty myśli w ich pierwotnej formie. Czasami forma zależy od różnych przeżyć ;]
Wysłany: 2006-06-01 23:00
Cóz, czy trochę przeżycia maja wpływ na forme ale nie do końca albowiel wiele razy zdarzyło mi się napiac "mroczny" wiersz o dobrym humorze.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-03 16:07
Wiem....mi też to się zdarza.......muj najmroczniejszy wiersz napisałem w chwili największego szczęścia...może dlatego że czasem trzeba samemu sie sprowadzić na ziemie...
Wysłany: 2006-06-03 20:17
Heh, ja cały czas jestem na ziemi. Moja mentalność nie wznosi mnie wyżej niż na 185 cm. Dla mnie wystarczy popatrzeć w góre, lub w dół aby coś przydepnać pod butem lub wypatrzeć w chmurach...
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-04 11:16
Ja tam nigdy nie chciałem być cały czas na ziemi, życie jest czasem przynajmniej dla mnie zbyt szare więc miło się czasem odrewać.. a wracając do tematu to zauważyłem że już tylko my mamy ochotę na ten temat dyskutować...szkoda wielka...bo ciekawe to jest...
Wysłany: 2006-06-04 13:27
No cóż, nic na to nie poradzimy. Ludzi nie interesuje temat poezji wiec o nim nie gadają. Ale wracają do rozmowy to niestety ja nie lubie miec głowy w chmurach. Jestem realistą, mam racjonalne podejscie do życia.
"God made me a cannibal to fix problems like you."