Wysłany: 2006-05-15 21:19
"Róże"? Mam do niego jakis taki sentyment. Moze to wynika stąd, iz to jest mój pierwszy wiersz jakiś napisałem. Od niego to wszystko sie zaczęło. Ciekaw jestem o czym będzie ostatni. Ten, który zakonczy moją działalność pisarską. A moze to juz jest jeden z tych, które tu mam? Trudno powiedziec.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-18 15:22
Nie wiem czy go dobrze zrozumiałem ale mi sie spodobał...=] Jak ty go Hope rozumiesz??:]
Wysłany: 2006-05-18 18:27
Heh, mówisz o wierszu czy o tym co napsiałem bo ja juz zgubiłem wątek? :twisted:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-19 15:28
O tekscie "Roże"?
Soł....
po pierwsze: diabelski uśmiech do adminów "super-korektorów", którzy ponownie dali ciała :P
Co do samego tekstu. Jak dla mnie trochę przegadany. Jak już Kostuch zauważył jestem zwolenniczką krótszej formy, ale, zaznaczam, ale nie znaczy to, że nie lubię czytać dłuższych tekstów. Chodzi mi tu tylko o to, że trzebaby go pcozyścić. Natomiast końcówka mnie rozwaliła. Naprawdę dobry wiersz. Tylko jakbyś do niego wrócił i troszkę poczyścił tu i ówdzie byłby perełką. (:
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-05-19 19:31
Sorry ale to mój pierwszy wiersz jaki napisałem, od niego się wszystko zaczęło wiec on musi być w stanie nie naruszonym. Przecież nie wszyscy poeci od razu psiali doskonale.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-20 07:41
Alez przyjmuję przeprosiny (; Chciałeś żeby się wypowiedzieć, więc się wypowiedziałam. To jest tekst opublikowany. Nieważne, że pierwszy. (: Moje uwagi to tylko sugestie. Zrobisz jak uważasz. Jeśli mam być szczera w ocenach muszę pisać o wszystkim. (:
Ale naprawde zakończenie jest świetne:D
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-05-20 11:42
Napisałem go będąc zainspirowanym właśnie jedna białą różą która kwitła u mnie za domem.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-21 20:49
"Ale naprawde zakończenie jest świetne:D"
Pod tym podpisuje sie wszystkimi kopytami :] A co do twojej kr00tszej formy Hope to moim zdaniem nadWyraz dobrze ci to wychodzi =]
Wysłany: 2006-05-21 21:17
Nie rozumiem zasady pisania tej krótkiej formy choc wiersz jako tako udaje mi się rozczytać. Przyznam, iż fatalny jestem w interpretacjach wierszy.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-23 08:26
Fatalny jest w tym każdy...tylko potem pozostaje pytanie; jak to ocenic =]??:] Bo moim zdaniem jest to sprawa umowna...
Wysłany: 2006-05-23 09:51
Sprawa umowna, fajnie powiedziane. Kazdy ocenia go jak chce. Ty masz swoja ocene, ja mam swoją, kazdy przeczyta, popatrzy, zrozumie i oceni.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-26 12:06
Czyli każdy ma swuj własny punkt widzenia... i to jest włąśnie to.... i cenie bardzo ta strone za to że mozemy "ukazywać" tutaj swoje punkty widzenia .:]
Wysłany: 2006-05-26 17:08
Draven... czyzby w zdaniu "nadWyraz ci to wychodzi" tkwiły morza sarkazmu? nonono... podoba mi się to :D
Wiecie dlaczego jestem za krótką formą?
Dlatego, że pisać długie i dobre trzeba umieć... trzeba zrobić tak, żeby czytelnik zagryzał wargi, i czytał do końca, a nie, żeby w połowie zaczął myśleć "co ja dziś zrobię na obiad?"
Czepianie przynosi mi ulgę. Cóż o mnie... gryzę, kopię, jestem wredna. Jestem nałogową amatorką jogurtów biszkoptowych i bananów. Narzeczona narzeczonego :P
Wysłany: 2006-05-26 20:19
Tak ale krótka forme też trzeba wiedzieć jak pisać bo to żaden problem napisac cztery zdania. Grunt aby te zdania jakos się łaczyły same w sobie były kwintesenscją ukrytej, a zamaskwoanej w nich myśli.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-29 08:57
Wybacz mi Hope jeżeli to tak wygląda...bo nie miałem zamiaru być sarkastyczny....poprostu twierdze że bardzo sprawnie posługujesz się krótką formą ;]
Wysłany: 2006-05-29 19:45
Tak, trzeba przyznać, iż pisanie krótkiej formy nie jest łatwe. Człowiek myśli, że niby co jest pare zdań ale jak podejdzie poważnie do tematu to go zamuruje bo co tu napisać? Moge pisac długiej ale krótka to nie dla mnie, nie czuje tego.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-30 07:21
Parę zdań…..=] Czasem jedno słowo wystarczy by wyrazić morze uczuć którego nie jeden nie potrafił by wyrazić w całym potoku słów…to jest piękne tylko bardzo trudne =)
Wysłany: 2006-05-30 10:06
Trudne...hm, nalezałoby nad tym popracować, pomyśleć. Wole długą forme, poprostu lepiej umiem się w niej wyrazić a w krótkiej czegoś zaczyna mi brakować, za mało słów gdy w głowie natłok myśli...
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-05-31 09:14
Jeżeli chodzi o długa lub krótką formę to mi trudno sie czasem zdecydować. Czasami nie potrafie różnych rzeczy wyrażać w formi długiej jak to robie zwykle z czasami wystarczą mi max 3 zdania... różne formy mają swoje uroki... :]
Wysłany: 2006-05-31 10:42
Dokałdnie, każda forma ma swój urok tylko trzeba umiec go jej nadać. Wszystko wkoncu zalezy od tego, który trzyma pióro...
"God made me a cannibal to fix problems like you."