Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Świadomość ekologiczna. Strona: 3

Wysłany: 2009-01-12 20:38

Generalnie ekoterrorysci wzbudzaja moja niechec (to takie delikatne okreslenie 8) ). Dzieki nim do tej pory nie mamy zadnej elektrowni atomowej tylko sie trujemy weglowymi. Serdeczne dziekujemy 8)

-----------
Zion Train-War In Babylon


united we stand divided we fall


Wysłany: 2009-01-15 15:21

Nie mam nic przeciwko butom ze skóry - faktycznie myślę, że są na bazie odpadów z produkcji mięsa. Takie z plastiku się dłużej rozkładają i tak więcej szkody środowisku przynoszą niż pożytku.


Żyjąc wiecznie - możesz błądzić w nieskończoność.


Wysłany: 2009-01-15 15:23

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Ja nie nosze skóry, bo źle się w niej czuje ( nawet buty mam nieskórzane ).


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-01-15 15:53

[quote:81b40529c4="Wampgirl"]Ja nie nosze skóry, bo źle się w niej czuje ( nawet buty mam nieskórzane ).[/quote:81b40529c4]

Rób tak, jak uważasz za stosowne. Jedna osoba nie kupi skórzanych butów ze względów ideologicznych, druga - powodowana po prostu ceną. Mimo, że osobiście bym wolała mieć buty ze skóry, niektóre z nich mam z plastiku. W sumie - w bardziej cywilizowanych krajach - i buty przerabiają później na inne produkty.


Żyjąc wiecznie - możesz błądzić w nieskończoność.


Wysłany: 2009-01-15 16:06

Albo inne produkty na buty :)
[img:8293acdc22]http://www.obrazky.pl/obrazky/buty-z-butelek-978-OBRAZKY.PL.jpg[/img:8293acdc22]


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2009-01-15 18:02

hmm... skórzane buty nosi się dłużej, są wygodniejsze, zdrowsze, więc nie ma mowy żebym ze względu na ekologię miała z tego rezygnować. Co do oszczędzania wody, prądu itp. - mieszkam w akademiku, gdzie jest to niestety uniemożliwione, bo jeśli wyłączę światło, to ktoś je zaraz włączy z powrotem. Najgłupszą rzeczą jest fakt, że nie mamy kontenerów do segeracji odpadów - a przecież z akademickich osiedli śmieci jest po prostu góra! to jest coś, co każdy mógłby i wielu chciałoby robić, a nie ma jak :roll:
natomiast buty... no cóż, to już dla mnie trochę przesada - w "ekologicznych" czasach zamierzchłych raczej nie noszono obuwia ze skaju :lol: i nie żyjemy na ciepłej wyspie z piaskiem i bananami, niestety, żeby sobie wędrować na bosaka :wink:


"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"


Wysłany: 2009-01-15 19:47

Wampgirl (Bicz)
Wampgirl
Posty: 2003
Kraina Dreszczowców :Kraków

Mnie skóra wybitnie nie odpowiada. Miałam skórzany płaszcz ( lol, nawet foto w nim w avatarze!), ale chcę się go pozbyć (sprzedaję na allegro http://allegro.pl/item529605178_piekny_damski_plaszcz_skora.html )
Chodzi o ideologię i złe samopoczucie.


"I lived the life of a drifter waiting for the day/ When I'd take your hand and sing you songs/ And may be you would say/ Come lay with me and love me/ And I would surely stay." "A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebi


Wysłany: 2009-01-15 23:36

[quote:e99e306035="Wampgirl"]Mnie skóra wybitnie nie odpowiada. Miałam skórzany płaszcz ( lol, nawet foto w nim w avatarze!), ale chcę się go pozbyć (sprzedaję na allegro http://allegro.pl/item529605178_piekny_damski_plaszcz_skora.html )
Chodzi o ideologię i złe samopoczucie.[/quote:e99e306035]

faktycznie piękny ten płascz... ale nie dopięłabym się w górnych partiach
a tak w ogóle: najważniejsze jest samopoczucie i zgoda z samym sobą :)


"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"


Wysłany: 2009-01-16 00:07

Nie popadajmy w skrajnosci, wszak dla samej skory zwierzat sie nie hoduje i nie zabija. Sa produktem ubocznym, nie ma w tym nic zlego. Zreszta panie bez skory i lateksu... nie uchodzi :P :P


Rzadko tu bywam, ale panny modelki zapraszam na: www.dryp.maxmodels.pl


Wysłany: 2009-01-16 09:28

A ja plecak i parę toreb z płótna :) Hmm...a co do wrzucania surowców wtórnych na jedną pakę w śmieciarce, to kiedyś w jakimś wywiadzie pan z firmy tym się zajmującej twierdził, że są oni w stanie to potem sobie posegregować. Tylko ile w tym prawdy ?


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2009-01-16 11:20

Szkoda tylko, że nie w miejscach do których chodzę. Mam już trochę tych baterii, a nigdzie nie mogę znaleźć pojemnika. A nie chce mi się jechać do Ikea specjalnie :)


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2009-01-16 12:11

[quote:fea93ea671="Dryp"]Nie popadajmy w skrajnosci, wszak dla samej skory zwierzat sie nie hoduje i nie zabija. Sa produktem ubocznym, nie ma w tym nic zlego. Zreszta panie bez skory i lateksu... nie uchodzi :P :P[/quote:fea93ea671]

no właśnie :wink:


"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"


Wysłany: 2009-01-16 12:13

[quote:2222cdb631="CrommCruaich"]Szkoda tylko, że nie w miejscach do których chodzę. Mam już trochę tych baterii, a nigdzie nie mogę znaleźć pojemnika. A nie chce mi się jechać do Ikea specjalnie :)[/quote:2222cdb631]

zawsze są w szatni Politechniki, a ja się ostatnio przerzuciłam z bateryjnego mp3 na taki ładowany w usb :) za to wszystkie baterie noszę na Poltechnikę właśnie. Na zakupy - tylko swoje torby. Ale ze skóry nie zrezygnuję :wink:


"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"


Wysłany: 2009-01-16 12:35

Posiadam akumulatorki z ładowarką, ale trochę zwykłych baterii też się uzbierało. Zwłaszcza, że zbieram je od rodziny mówiąc, że wyrzucę tam gdzie trzeba.
A gdzie można znaleźć punkt zbiórki baterii w okolicach Rynku, albo legnickiej/Astry ?


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2009-01-16 12:41

[quote:ee10514217="CrommCruaich"]Posiadam akumulatorki z ładowarką, ale trochę zwykłych baterii też się uzbierało. Zwłaszcza, że zbieram je od rodziny mówiąc, że wyrzucę tam gdzie trzeba.
A gdzie można znaleźć punkt zbiórki baterii w okolicach Rynku, albo legnickiej/Astry ?[/quote:ee10514217]

hmm... okolice Rynku... trudna sprawa, czasem na Nankiera 15 (czyli na filologii) pojawia się pudełko zbiorcze, ale niestety rzadko :roll: jeśli coś znajdę, dam znak, bo to wybitnie mój biotop :wink: :lol:


"wybrednie w różach wymarzając kolor czarny"


Wysłany: 2009-01-16 21:18 Zmieniony: 2009-01-17 14:11

[quote:59811141f2="CrommCruaich"]Albo inne produkty na buty :)
[img:59811141f2]http://www.obrazky.pl/obrazky/buty-z-butelek-978-OBRAZKY.PL.jpg[/img:59811141f2][/quote:59811141f2]

Boże... jaka to straszna bieda...



Wysłany: 2009-01-17 13:52

[quote:591be696b4="Erzsebeth"][quote:591be696b4="CrommCruaich"]Posiadam akumulatorki z ładowarką, ale trochę zwykłych baterii też się uzbierało. Zwłaszcza, że zbieram je od rodziny mówiąc, że wyrzucę tam gdzie trzeba.
A gdzie można znaleźć punkt zbiórki baterii w okolicach Rynku, albo legnickiej/Astry ?[/quote:591be696b4]

hmm... okolice Rynku... trudna sprawa, czasem na Nankiera 15 (czyli na filologii) pojawia się pudełko zbiorcze, ale niestety rzadko :roll: jeśli coś znajdę, dam znak, bo to wybitnie mój biotop :wink: :lol:[/quote:591be696b4]
Problem się rozwiązał :) Okazało się, że w markecie u mnie na osiedlu wystawili kartonik za baterie.


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2009-01-17 14:09

Hmm.. szy tylko mnie powyższy-powyższy obrazek nie bawi?

Powinnam dla nie-offtopowania dopisać, że tak, oszczędnie myję naczynia, zbieram w domu i w pracy wszelkie foliowe woreczki by potem zebrać w nie kupki mojego psa (skoro i tak muszę je wyrzucić to przynajmniej na coś się jeszcze przydadzą) a wodę noszę ze sobą w małej szklanej butelce po soku, bo można ją myć i na nowo uzupełniać wodą, np. przegotowaną.

Ale jestem wspaniałomyślna!

A, nie do końca, bo w butach i odzieży chodzę skórzanej także z powodów przytoczonych wyżej przez rozmówców oraz jadam mięso, bo uważam, że tak to już natura matka stworzyła, że jedne stworzenia jedzą inne.



Wysłany: 2009-01-17 14:13

Mnie też nie bawi. U nas mnóstwo rzeczy i żywności się marnuje, a tam ...
Właśnie o to chodzi, żeby nie popadać w skrajności, ale w miarę możliwości dołożyć swoją cegiełkę :)


Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!


Wysłany: 2009-01-20 15:43

Ja też zauważyłam, że w sumie to wszystko ląduje na jednej przyczepie. We Francji (Lotaryngia - Nancy, znam z autopsji) są po prostu ogromne wory, co do nich się to wszystko do odzysku pakuje, jak leci. I potem jest to odbierane oraz segregowane. Może i u nas tak jest... Tylko po co ta szopka z pojemnikami??


Żyjąc wiecznie - możesz błądzić w nieskończoność.


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło