Wysłany: 2007-06-13 21:45
[quote:094180e8bd="androgyne"]Co wy na to?[/quote:094180e8bd]
Dobry wieczór, jestem Zet i jestem alkoholikiem.
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-06-13 22:48
AA :?:
Anonimowi Awątrobowcy, a wiesz, ze to nie głupie jest :P pomyślę o tym :wink:
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-06-14 02:15
[quote:955fc60707="androgyne"]
Zapada pytanie - ilu z tych osób pije tzw. "ryzykownie"?
Co wy na to?[/quote:955fc60707]
Myślałem, że chodzi o picie w warunkach ekstremalnych np uciekając przed policja, psem sąsiada, na dachu wieżowca, w autobusie pełnym emerytow, na mrozie, picie denaturatu ew bimbru produkcji kolegi czy ruskiego spirytusu....
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2007-06-14 07:25
[quote:ce3399f9a1="amorphous"][quote:ce3399f9a1="androgyne"]
Zapada pytanie - ilu z tych osób pije tzw. "ryzykownie"?
Co wy na to?[/quote:ce3399f9a1]
Myślałem, że chodzi o picie w warunkach ekstremalnych np uciekając przed policja, psem sąsiada, na dachu wieżowca, w autobusie pełnym emerytow, na mrozie, picie denaturatu ew bimbru produkcji kolegi czy ruskiego spirytusu....[/quote:ce3399f9a1]
Wiedziałam, że pierwsze skojarzenie będzie takie :P
[quote:ce3399f9a1]Dobry wieczór, jestem Ev i Zet dostanie w zęby Ja Ci dam alkoholika Do AA Cię wyślę [b:ce3399f9a1](aczkolwiek nie wiem kto tego bardziej potrzebuje [/b:ce3399f9a1] )[/quote:ce3399f9a1]
O! I takie pytanie może zadać sobie coraz więcej młodych ludzi.
Niby alkoholikami nie jesteśmy, ale...
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it
Wysłany: 2007-06-14 20:50
Hahahaha, raczej staram się "wyleczyć".
Bo jak już mówiłam poczytałam o tym "ryzykownym" piciu i na 10 opisanych "objawów" u mnie występuje ich 9!
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it
Wysłany: 2007-06-15 17:49
[quote:645a83c91f="androgyne"](...)
Niby alkoholikami nie jesteśmy, ale...[/quote:645a83c91f]
"Niby" :?: "Ale" :?: A mów za siebie...
Ja tam wcześniej pisałem prawdę. Jestem świadom swojej choroby społecznej, ale cóż, trzeba mieć jakieś hobby :wink: i póki co dobrze mi z tym (poza permanentnym brakiem kasy spowodowanym "przepijaniem" jej :? )
P.s. No, Ev możemy taką organizacje założyć AnonimowiAwątrobowcy ---> AA Alternative :P
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-06-17 18:56
To polecam jeszcze Czarnego i Czerwonego Smoka - też z browaru Fortuna, tylko tańsza wersja 8)
A ja mialam dzis jazdy po wczorajszej lipie z miodem, akurat trafilismy chyba na jakąś trefną :lol: Przez pół dnia twierdziłam dziś że już nie piję ale rpzeszło mi i już zmieniłam zdanie :twisted:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-06-17 22:54
A ja nie potrafię pojąć jak można wlewać w siebie Czarną Fortunę szybko. Nie potrafię nawet pojąć jak można wlać ją w siebie w tempie standardowym (tu mam na myśli przeciętny czas opróżniania butelki 0,5l). Fortuna jest dobra, ale tylko do upicia szyjki, potem zaczynają się schody, a przy końcu tylko świadomość, że tyle za nią dałem nie pozwala mi wyrzucić butelki. To stanowczo nie piwo dla mnie :?
Prędzej Złoty Smok, ale i to tylko w wyjątkowym przypadku :) (inne Smoki też mi nie podchodzą- ale o Smokach z browaru Fortuna już kiedyś dyskutowaliśmy :) )
[img:c20ec57fc2]http://images21.fotosik.pl/277/bb0cde48e364092a.jpg[/img:c20ec57fc2]
Wysłany: 2007-06-18 00:05
a wlasnie, ostatnio w Bazylowni piłam Srebrnego Smoka - to dopiero nabytek :twisted: Kosztował chyba 4 zyla i był dość mocny i smakowo akceptowalny, jak Jasna Fortuna
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-06-18 08:14
Nie opanował bo to piwo z północnej Polski 8)
Moze i dobrze, bo dzięki temu jak wracam czasem do domu na Warmię i Mazury to piję tylko Specjala i mi bardzo wówczas smakuje. A u nas za to Fortuny ni huhu :/
W sobotę będzie Specjal :twisted: i to nie jeden :twisted: :twisted: :twisted:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-06-18 08:51
[quote:3bc0b343ce="Narea"]no, ja widzę, że ciekawie się zapowiada :twisted:
a trzeba dodać, że z soboty na niedzielę przypada Noc Świętojańska więc trzeba jakoś to uczcić... Specjalem na przykład... :twisted:[/quote:3bc0b343ce]
i skokami przez ogniska :lol:
ja alco mam narazie dość :?
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-06-18 10:52
[quote:81c1e482fa="Semjan"]
ja alco mam narazie dość :?[/quote:81c1e482fa]
e tam... 8) trzeba trenować picie różnych trunków przed CP, bo nie wiadomo czego więcej do żołądka będzie się lało w trakcie tych trzech, czterech dni :twisted:
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]
Wysłany: 2007-06-18 12:17
Ja przerzuciłam się na zgoła szlachetne trunki.
Od kilku dni degustuję-testuję wyłącznie zagramaniczne piwka (czyt. głównie niemieckie i czeskie).
Ot tak, w poszukiwaniu nowych (może ulubionych) smaków.
Na razie bez większych odkryć smakowych.
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it
Wysłany: 2007-06-18 12:25
Od wody mineralnej raczej brzuszek (i nic innego) nie urośnie.
I can't look it in the eyes Seconal, Spanish fly, absinthe, kerosene... Cherry flavored neck and collar I can smell the sorrow on your breath, The sweat, the victory... and sorrow The smell of fear, I got it
Wysłany: 2007-06-18 12:27
Dziś czerwone wino Zenith Rose...mniam
Wasza krew jest moim winem...
Wysłany: 2007-06-18 12:30
Allalon, ladnie to tak offtopa robic z woda:wink: :lol:
Tu jest monotematycznie :lol:
"Miłość, sen i śmierć nadchodzą pomału; Schwyć mnie za włosy i mocno pocałuj" A.C. Swinburne
Wysłany: 2007-06-18 13:26
Chętnie dołączyłabym się do libacji, ale dziś odpada - muszę pracę pisać grr :evil: Może w czwartek, Schwei wyraziła chęć alkoholizowania się 8) :twisted: Czyż nie, droga Schwei?
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-06-18 13:28
a i owszem :)
Wysłany: 2007-06-18 13:29
Nie w ten czwartek ino w następny :!: W ten nic nie ma. Może i dobrze? :P Picie w plenerze tańsze
Schwei, cholero Ty jedna, skróciłaś post i wyszło, że gadam od rzeczy :lol: :lol: :lol:
Dobra, my tu gadugadu a co na to Kolega Dasstin ;>
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-06-18 13:33
kolega przeczytał nasz bełkot i ućknął przerażony :twisted: :lol: