Znienawidzony bohater literacki Wysłany: 2008-03-26 12:09
Wśród bohaterów literackich jest niemało takich postaci, które wzbudzają w nas obrzydzenie i niechęć. Zapraszam do rozmowy o najbardziej znienawidzonych bohaterach książkowych.
Mój typ namber łan to Sonia Marmieładowa - prostytutka ze "Zbrodni i kary", kobieta będąca zaprzeczeniem jakiejkolwiek inteligencji, symbol łagodnej owieczki idącej na rzeź, bezmyślności i bierności. Prawdy o świecie i Bogu podawane ustami Soni, jej postawa życiowa mogą skutecznie zniechęcić do religii nawet gorliwie wierzącego. Mała, płaczliwa, niezwykle "uduchowiona" i po prostu głupia.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2008-03-26 12:36
Tomasz Judym^^
Rozczarowanie to bardzo paskudne uczucie, czasami lepsze jest puste mieszkanie.
Wysłany: 2008-03-26 12:56
Bohaterowie romantyczni - za to, że ciągle gadali (lub majaczyli) zamiast coś robić (chodzi mi o bohaterów Mickiewicza i Słowackiego, nie o wszystkich bohaterów romantycznych)... No i razem z nimi Hamlet, ich idol z innej epoki.
Obrzydzenie wzbudzają we mnie jeszcze główni bohaterowie obrzydliwej książki, jaką jest "Granica" Nałkowskiej, czyli Ziembiewicz i jego Justyna i te ich problemy <blah>. Niestety w swej obrzydliwości są prawdziwi i to jest chyba najgorsze.
Próbuję sobie przypomnieć, czy ktoś jeszcze tak drastycznie mi podpadł, ale chyba nie
Wysłany: 2008-03-26 13:08
Ale masz dziś humorek Alu :lol: a Judym był dziwny - miał nielicho przestawiony system wartosci.
A ja sobie jeszcze dopiszę do listy Skrzetuskiego - słodkiego, piernikowatego rycerzyka co to w bój za ojczyznę i miłował tkliwie i namiętnie i generalnie taki jakiś wyleniały był.
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2008-03-26 17:22
a ja zaproponuje kogoś z podstawowki. mam na mysli stasia oraz jego nieodlaczna nel. jakos nie moglam przetrawic tej lektury - nigdy nie skonczylam jej czytac. a ze zbrodni i kary to rzeczywiscie, znajduje sie w niej wiele nieprzyjemnych typow. jakos nie mozna sie z zadnym zzyc. chociaz ja lubię Raskolnikowa. ale rzeczywiscie ta sonia to byl zly wybor .. jakas taka mdla i bezbarwna byla.. ale nie mnie oceniac, nie mam takiego talentu jak dostojewski, zeby moc negowac jego postaci :)
Wysłany: 2008-03-26 19:15
Generalnie mówiąc cała menażeria sienkiewiczowska (zbyszki, marki winicjusze, danusie, ww skrzetuskie itp).
Dodatkowo Tamora z "Tytusa Andronikusa". Cały czas życzyłam jej brutalnej śmierci, przez całą sztukę po prostu na to czekałam. Nie zawiodłam się ^.^
:)
Wysłany: 2008-03-26 21:05
Janko Muzykant - ofiara losu i do tego złodziej.
Okręt mój płynie dalej Gdzieś tam... Serce choć popękane, chce bić.
Wysłany: 2008-03-27 02:00
Pani Bovary - za niesamowicie denerwujący sposób bycia, ociekający tkliwym sentymentalizmem i skłonność do popadania od melancholii po egzaltację w ciągu kilku zdań.
Barbara z "Nocy i dni" - chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego? (Bogumił, Bogumił...)
In meiner Badewanne bin ich Kapitän.
Wysłany: 2008-03-27 07:29
W Neon Genezis Evangelion kazdy bohater był smętniejszy od poprzedniego chyba :lol: To był po prostu komiks dla "emo" :D
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2008-03-27 07:29
Tak, Raskolnikov mnie strasznie wkurza, za swoje głupie działanie. Ale jeszcze nie skończyłam lektury, może się zrehabilituje
Aha, i para, która wyprowadziła mnie z równowagi zupełnie: Guccio Baglioni i Maria de Cressay z serii "Królowie Przeklęci" - za to, że swoją głupotą, uporem i niezdecydowaniem unieszczęśliwili się na dziesiątki lat, do końca życia. Tak mną to wstrząsnęło, że przerwałam lekturę na piątej czy szóstej części i obiecałam sobie do niej nie wracać!
Wysłany: 2008-03-27 08:15
No to się NGE oberwało ;D Ja tam Shinjiego kiedyś lubiłam, potem zaczął mnie wkurzać (im więcej jęczenia i rozbicia). Ale Asuki będę bronić - do pewnego momentu dawała radę.
Przypomniało mi się kto mnie jeszcze wkurzał w trakcie czytania - główna bohaterka "Pianistki" Elfriede Jelinek, czyli Erika, poddająca się każdym, choćby najbardziej durnym, rozkazom mamusi, rozbita psychicznie całkowicie. Zresztą jej matka to też niezły okaz literacki. Ale książkę polecam :)
Wysłany: 2008-03-27 09:15
Róża - bohaterka "Cudzoziemki" Kuncewiczowej - obrzydliwe, odpychające babsko. Na jej przykładzie można się uczyć jak należy rozbijac rodzinę od srodka, zastraszyć męża, dzieci i wszystkich wkoło. Aż mnie ciarki przechodza, gdy pomyślę że na kogos takiego można się w realu natknąć
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2008-03-27 17:21
[quote:4cca82540d="Stary_Zgred"]Róża - bohaterka "Cudzoziemki" Kuncewiczowej - obrzydliwe, odpychające babsko. Na jej przykładzie można się uczyć jak należy rozbijac rodzinę od srodka, zastraszyć męża, dzieci i wszystkich wkoło. Aż mnie ciarki przechodza, gdy pomyślę że na kogos takiego można się w realu natknąć[/quote:4cca82540d]
Trafiłeś w sedno. Książka jest niewątpliwie dobrze napisana, natomiast postać wykreowana przez autorkę działa czytelnikowi na nerwy (delikatnie powiedziawszy)...
Wysłany: 2008-03-27 18:32
Hihihhi, wyobrażam sobie że moja teściowa mogłaby być taka
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html
Wysłany: 2008-03-28 06:14
Ashley z przemineło z wiatrem-co za nieudacznik o ktorego trzeba było całe zycie dbac a o jeszcze normalnie mowil o tym jaki jest beznadziejny. porazka
Wysłany: 2008-04-27 23:40
[quote:0054d1ae4a="Paskievicz"]jeśli komix może podchodzić pod literaturę to nie dzierżyłem zawsze Shinjiego z Neon Genesis Evangelion za jego pedalstwo i wszechpojawiający się ciotyzm 8)[/quote:0054d1ae4a]
Brawo! I ogólnie wszystkich bohaterów nad wyraz cnotliwych i dobrych...
Poza tym oczywiście Harrego Pottera. Gdyby to był temat "Zabicie i torturowanie którego bohatera literackiego sprawiło by Ci najwięcej przyjemnosci" wymieniłbym go bez wahania.
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2008-04-28 00:43
[color=darkred:824a26efe3] Kordian. Zdecydowanie... Dowód na to, że Emo nie są jakimś nowym wymysłem. :) Taki 'wielki', pełen zadumy, rozpaczający nad własnym losem słabeusz. A potem wykrzywiony, i dalej słaby, patriota... Ehhh, gdyby miała powstać jakaś nowa ekranizacja tego dramatu, główny bohater zapewne miałby charakterystyczną, przysłaniającą jedno oko, grzywkę. :D [/color:824a26efe3]
Prawdziwa siła człowieka tkwi nie w uniesieniach, lecz w niewzruszonym spokoju.
Wysłany: 2008-04-28 07:31
Judym za jedna decyzje ktora byla wrecz nierealna i dotyczyla Joanny
Wiedzmin tak od 3 tomu sagi , za to ze im dalej tym byl bardziej miekki i rozlazly , brak mu kregoslupa
P.Dulska za jej moralnosc
Zenon Ziembiewicz z Granicy za caloksztalt
Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem
Wysłany: 2009-02-24 22:07
- Każdy z bohaterów polskiej literatury pozytywistycznej (poza Sienkiewiczem).
- Ze współczesnych - Bridget Jones. Sama książka mnie śmieszyła do łez, ale nie zmienia to faktu, że Bridget nie dała się lubić.
- Katya Livingstone z "Dziennika socjopatycznej karierowiczki". Można ją opisać jako Bridget Jones, której się udało. Złe, przewrotne, złośliwe i okrutne babsko, które jest świadome swojej seksualności i korzysta z niej, kiedy tylko może; kopie dołki pod kim się da, a kolegów ma tylko wtedy, kiedy czegoś o nich potrzebuje. Taki stereotyp karierowicza.
Wysłany: 2009-02-24 22:14
Pan Tadeusz...za całokształt :P
Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą