Wysłany: 2011-12-19 22:09
cała prawda o P. Coehlo
[img:f3dd3410a8]http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201111/1320686548_by_RAFALOSKAR_500.jpg[/img:f3dd3410a8]
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2011-12-20 20:22
Nie czytałem jego książek i nie zamierzam się zhańbić... :)
"I will sing my worst southamerican song at your funeral"
Wysłany: 2011-12-20 20:58
[quote:f71148c916="Alpha-Sco"]Ech... zaczyna się...[/quote:f71148c916]
wreszcie, muszę Crommowi napomknąć, że kłócą się w tym temacie
co do Coehlo - wrzuciłam demota celowo, bo mimo, że autora szanuję, to jest to taki moralizatorski Mr. Obvious, a ja nie lubię tego typu pisania...
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2011-12-20 23:05
[quote:337d58bf33="40i4"]
Ktoś(nie pamiętak kto i gdzie, nie chcę skłamać) określił kiedyś muzykę Piotra Rubika:
Muzyka dla pospólstwa, któremu się wydaje, że słucha Beethovena.
[/quote:337d58bf33]
dobre jest też określenie: sacro-polo ;P
w związku z tym, że dużo czytam to też się wypowiem, chociaż opinia będzie podobna jak u większości - uważam go za słabego pisarza, wykorzystującego banalne motywy, typu z alchemika - jak będziesz o czymś bardzo marzył to się to spełni - aby podobać się masom, a do tego im bardziej religijnie - kościół katolicki pochwali - większa ilość czytelników i większa sprzedaż
podobne mniemanie mam na temat Schmitt'a: wyidealizowanie niektórych aspektów życia aby było łatwiej je zaakceptować, np. najsłynniejsze chyba " oskar i pani róża " - na żenującą pociechę dla rodziców, którzy stracili dziecko. jedna z największych tragedii jaka może spotkać człowieka i próba przedstawienia tego w pozytywnym aspekcie? żenujące - mało które dziecko, o ile jest w takim wieku że rozumie co się z nim dzieje - akceptuje fakt, że umiera. myślę, że jeżeli znaliście takie dzieciaki to przyznacie mi rację.
wracając do tematu: Coelho jest banalny, ale nie wpisuję go na listę ksiąg zakazanych dla moich dziecilepiej czytać proste książki, niż żadne
Carpe jugulum
Wysłany: 2011-12-22 07:47
Czy w takim razie wartościowe jest tylko to, co jest trudne i skomplikowane?
Tak wnioskuję z Waszych wpisów.
Książek Coelho nie czytałam, to na temat samego autora się nie wypowiem.
Wysłany: 2011-12-22 13:25
Ale prawienie okrągłych banałów sakralnym, pompatycznym tonem, godnym dziejowych odkryć, jest wręcz szkodliwe, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę jak duża liczba naprawdę dobrych pozycji przechodzi dziś niezauważona.
“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”
Wysłany: 2011-12-22 13:41
Tak jak pisanie kolejnych ckliwych romansideł :) Może gdyby ktoś nie serwował tak ładnie opakowanych banałów, to niektóre osoby w ogóle by nie sięgnęły po książkę.
A co do autora - miło się czyta, ale nic ciekawego się z lektury nie wynosi.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-12-22 14:16
[quote:b71959d227="CrommCruaich"] Może gdyby ktoś nie serwował tak ładnie opakowanych banałów, to niektóre osoby w ogóle by nie sięgnęły po książkę.[/quote:b71959d227]
A może jednak by sięgnęły. Tego nie wiemy, więc nie możemy przy ocenie autora brać pod uwagę takich aspektów :).
“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”
Wysłany: 2011-12-22 14:19
[quote:3423a64434="Alpha-Sco"]Czy w takim razie wartościowe jest tylko to, co jest trudne i skomplikowane?
[/quote:3423a64434]
Literatura niższych lotów też jest wartościowa, np. dla gospodyń domowych.
We live as we dream, alone...
Wysłany: 2011-12-22 14:24
[quote:b5c328fa17="szarl"][quote:b5c328fa17="CrommCruaich"] Może gdyby ktoś nie serwował tak ładnie opakowanych banałów, to niektóre osoby w ogóle by nie sięgnęły po książkę.[/quote:b5c328fa17]
A może jednak by sięgnęły. Tego nie wiemy, więc nie możemy przy ocenie autora brać pod uwagę takich aspektów :).[/quote:b5c328fa17]
Oczywiście każdy przy podróży pociągiem czy tramwajem ma ochotę na literaturę najwyższych lotów :) Stwierdzenie, że taka literatura jest szkodliwa, bo przez nią nie sięga się po ambitniejsze dzieła jest trochę na wyrost.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-12-22 14:33
Z lektur o poziomie chodnikowym czytuje zcasem posty na DP :) zwłaszcza te odnośnie kotów :D
.
Wysłany: 2011-12-22 14:41
[quote:1e27b3e85c="Harlequin"]Z lektur o poziomie chodnikowym czytuje zcasem posty na DP :) zwłaszcza te odnośnie kotów :D[/quote:1e27b3e85c]
Daj linka
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2011-12-22 14:45
[quote:5afdc518d4="amorphous"][quote:5afdc518d4="Harlequin"]Z lektur o poziomie chodnikowym czytuje czasem posty na DP :) zwłaszcza te odnośnie kotów :D[/quote:5afdc518d4]
Daj linka [/quote:5afdc518d4]
Przejrzyj śmietnik + posty pod zdjeciami kotów...
.
Wysłany: 2011-12-22 14:46
[quote:3919632a80="Narcissa"]Ale autorzy tacy jak Coelho czy Schmitt w swoich książkach nie przekazują nic nowego i w kółko powtarzają utarte, banalne prawdy życiowe wciąż tak samo nadętym tonem. Mówię tu głównie o Coelho.[/quote:3919632a80]
Podobnie jak King pisuje ciągle wariacje na temat dziwnych wydarzeń w małym amerykańskim miasteczku. Ale fakt - sprzedawanie ciągle tego samego w coraz to innym opakowaniu jest już nudne. Ale pokażcie mi autorów, którzy nie mają takich ciągot.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-12-22 15:13
[quote:1f999a57cc="CrommCruaich"][quote:1f999a57cc="Narcissa"]Ale autorzy tacy jak Coelho czy Schmitt w swoich książkach nie przekazują nic nowego i w kółko powtarzają utarte, banalne prawdy życiowe wciąż tak samo nadętym tonem. Mówię tu głównie o Coelho.[/quote:1f999a57cc]
Podobnie jak King pisuje ciągle wariacje na temat dziwnych wydarzeń w małym amerykańskim miasteczku. Ale fakt - sprzedawanie ciągle tego samego w coraz to innym opakowaniu jest już nudne. Ale pokażcie mi autorów, którzy nie mają takich ciągot.[/quote:1f999a57cc]
Zupełnie jak Marquez i pułkownik Aureliano Buendia w kilku jego książkach:)
"I will sing my worst southamerican song at your funeral"
Wysłany: 2011-12-22 16:40
[quote:1fdeb168ec="CrommCruaich"] Oczywiście każdy przy podróży pociągiem czy tramwajem ma ochotę na literaturę najwyższych lotów :) Stwierdzenie, że taka literatura jest szkodliwa, bo przez nią nie sięga się po ambitniejsze dzieła jest trochę na wyrost.[/quote:1fdeb168ec]
Och, jest całe mnóstwo przyzwoitych książek do czytania w tramwaju . Poza tym Coelho nie do tego aspiruje: fani traktują jego książki z niemałą czcią - niczym dzieła z literatury naprawdę wysokich lotów.
“History,Stephen said, is a nightmare from which I am trying to awake”
Wysłany: 2011-12-22 17:39
[quote:54789e6c05="szarl"] Poza tym Coelho nie do tego aspiruje: fani traktują jego książki z niemałą czcią - niczym dzieła z literatury naprawdę wysokich lotów.[/quote:54789e6c05]
To samo w muzyce, w filmie, czy nawet wśród mrocznych fotografów fotografujących mroczne modelki :)
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2011-12-23 15:04
[quote:9545a17c81="Alpha-Sco"]Czy w takim razie wartościowe jest tylko to, co jest trudne i skomplikowane?
Tak wnioskuję z Waszych wpisów.
[/quote:9545a17c81]
ja też nie to miałam na myśli, sama lubię banalne książki o banałach, ale nie lubię banalnych o ważnych sprawach jestem wielką fanką Pippi Langstrumpf [moja idolka], Muminków, Jeżycjady, Ani z Zielonego Wzgórza i nie wstydzę się tego że stoją takie książki u mnie na półce:)
Carpe jugulum