Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Najgorsze kawałki. Strona: 4

:P Wysłany: 2010-11-06 15:39

Kiedyś lubiłem Infected Mushroom. Ale ostatnie dwie płyty to dno i wodorosty. Tak samo Paul van Dyk - myślałem, ze płyta "Reflections" będzie taką dojrzała i "finalną"... Myliłem się...
Jak widać gdy brakuje "pary" twórcą muzyki to zaczynają wydawać
"gnioty" ku uciesze nastoletnim pokoleniom, które łykają byle "dicho".


A robię co chcę ! No, prawie co chce :)


Wysłany: 2010-11-07 00:18

Ja widzę, że niektórzy tutaj strasznie generalizują. Jakby chcieli, bez urazy, na siłę pokazać jacy są szaleńczo alternatywni. A dowodem na to ma być pogląd, że wszystko co modne to syf i chłam. Dziwne podejście... takie mało wymagające. Jak dla mnie wszystkie "to co leci w radio" albo "wszystko z mtv" itp. w tym temacie, zalatuje jakoś takim niezdrowym pozerstwem... Ludzie, no litości.


"Keme el melache ana mawet"


Wysłany: 2010-11-07 17:02

Ale przecież w popie czy lekkim polskim pop-rocku też można znaleźć czasem fajne kawałki, nie tylko sieczkę. I ja osobiście mam gdzieś czy podoba mi się coś co jest niszowe czy coś czego "słuchają wszyscy". Nie czuję jakiejś wybitnej potrzeby pokazywania jak bardzo jestem inna i z wyższej półki niż ciemna, ludzka masa. O tym nie świadczy fakt, jaka muzyka mi się podoba tylko zupełnie inne kwestie :P


"Keme el melache ana mawet"


Wysłany: 2010-11-12 00:03

Aleś pojechała. Jak HH mnie generalnie nie interesuje (pojedynczy wykonawcy z naszego kraju, z zagranicznych kompletnie nikt) tak nie nazwałbym tej muzyki bezwartościową w całości - bo można znaleźć parę perełek.

Odnośnie tego co leci w radiu - to fakt - ale nawet nie chodzi o to, że te numery są jakieś złe czy mało ambitne - po prostu za często się powtarzają.

Natomiast ewidentnie strawić nie potrafię nowych dokonań Chylińskiej. No litości, co to ma być?



Wysłany: 2010-11-12 10:02

Ostatnio wkurwiał mnie nowy Dimmu borgir... tak jak i poprzednie 3 płyty :P


.


Wysłany: 2010-11-12 14:55 Zmieniony: 2010-11-12 14:55

[quote:25175efe87="Harlequin"]Ostatnio wkurwiał mnie nowy Dimmu borgir...[/quote:25175efe87]
Agreed. Dlatego porzuciłem Abramakabrę po 2 przesłuchaniach. Teraz odtruwam się Burzumem (Det som engang var) i Mayhemem


W dzisiejszych czasach nikomu nie można ufać, nawet własnej dupie - wydaje ci się że chcesz pierdnąć a możesz się zesrać.


Wysłany: 2010-11-13 15:17

Rubezahl (Matuzalem)
Rubezahl
Posty: 318
Piechowice / Wrocław

Ja dostaję kurwicy serca jak słucham Comy (z wyjątkiem pierwszej płyty) bo nagrania są zrobione po chuju fest, ogólnie rzecz biorą produkcja leży, szału mnie ma, brzmienie budzi odruch wymiotny, ale gawiedź szaleje.

Czyli narzekania audiofila-mizantropa ;]


Nie ma rzeczy niemozliwych


Wysłany: 2010-11-13 17:47

Madua (Bicz)
Madua
Posty: 90
Białystok

[quote:448a2ed980="Rubezahl"]Ja dostaję kurwicy serca jak słucham Comy (z wyjątkiem pierwszej płyty) bo nagrania są zrobione po chuju fest, ogólnie rzecz biorą produkcja leży, szału mnie ma, brzmienie budzi odruch wymiotny, ale gawiedź szaleje.

Czyli narzekania audiofila-mizantropa ;][/quote:448a2ed980]

Zgadzam się. W 100% się zgadzam.
Oprócz tego do szału doprowadza mnie Happysad i nowa Chylińska. Przeboleć nie mogę tego, co z siebie zrobiła.


"You are what you create... ... you create what you are",


Wysłany: 2010-11-21 00:03

Po prostu sprzedała się dla muzyki ,przełom chyba się zaczął gdy zaszła w ciąże


wystarczy to wszystko nadmuchać a wszystko samo sie rozpierdoli c fs


Wysłany: 2010-11-21 12:25

[quote:649ac067af="Pieszczoszka"]E tam, tyle ballad rzewnych dziewucha napisała zostawiając tym samym godziwy spadek swoim trv fanom, że powinniśmy jej pozwolić spokojnie oddać się rozkoszom komercji. Niech ma.[/quote:649ac067af]


Właśnie...


Paint it black


Wysłany: 2010-11-21 17:12

masz racje niestety duzo dobrej muzy pozostanie w podziemiu a pani agnieszka juz tu nie mieszka


Kropla drąży skałę


Wysłany: 2010-11-21 19:41

U Chylińskiej diabelnie mi się podobały piosenki tj.'Kiedy powiem sobie dość','Zła,zła,zła' czy też 'Gorąca prośba'.Dość dobrą muzykę wcześniej tworzyła,ale nie mogę zdzierżyć faktu,że się sprzedała dla komercji.I u niej mnie to boli i szlag mnie trafia.


Be hard and fucking heavy-ludzie nie lubią,gdy odnosisz sukces.


. Wysłany: 2010-11-21 21:21

[quote:c9a2162bb6="Adicator"]Chylińska udowodniła że nigdy nie była rockmenką za jaką się cały czas podawała prawdziwy rock men czy też szanujący inny muzyk nie sprzedał by się tak jak to ona zrobiła.[/quote:c9a2162bb6]

No jak nie była? To co kilka lat temu grała, disopolo? Zresztą - biorąc pod uwagę że pojęcie "prawdziwy rockman" nie jest sprecyzowane, to możemy się sprzeczać o to czy był, czy nie była - dość długo.


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2010-11-21 22:14 Zmieniony: 2010-11-21 22:15

Ceiphied (Bicz)
Ceiphied
Posty: 1556
Nowa Sól - Zielona Góra

Niestety, pieniądze często niszczą wszystko, jak można zauważyć w mediach , prasie itd. Najlepsi muzycy wokaliści radykalnie zmieniają się a fani na tym cierpią poprzez rozczarowanie , potem nadchodzi wątpliwość , czy to nie było od samego początku sztuczne . A wychowanie się na dawnej klasyce przechodząc z czasem w gniot boli bo ''rdzeń'' był zwyczajnym kiczem. ;-]


''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander


Wysłany: 2010-11-21 23:30 Zmieniony: 2010-11-21 23:56

Ceiphied (Bicz)
Ceiphied
Posty: 1556
Nowa Sól - Zielona Góra

[quote:bd9efa5003="Vika"]Hmmm nie każdy rdzeń jest kiczem. Nieraz rdzeniem wielogatunkowego gustu muzycznego staje się z czasem coś, co się kiczem z początku wydawało. [/quote:bd9efa5003]

Wiadomo , że nie każdy, nie pakuje wszystko do jednego wora. Zdarzają się wyjątki. Ktoś ''wychodzi''z garażu,posiada lepsze instrumenty itp. rozwija się i wyłania z ogromnym talentem. Jednak zauważ, że gdy traci się sympatie do zespołu ,który wcześniej wprowadzał w słuchacza w niesamowity klimat, okazywał swój charakter , magie i przekaz - to wszystko nagle umiera . Tak zwyczajnie , bo osoba 'X' ma swoje wizje, czasem bardzo ryzykowne i są efekty.W szczególnym przypadku dla mocnego grania. Potem duża grupa osób narzeka,krytykuje, wyśmiewa. Muzycy chyba idą za ''modą''. Trochę szkoda. Nie jest nic złego że zespół chce eksperymentować ale po co totalne zmiany ?

[quote:bd9efa5003="Stary_Zgred"]

No jak nie była? To co kilka lat temu grała, disopolo? Zresztą - biorąc pod uwagę że pojęcie "prawdziwy rockman" nie jest sprecyzowane, to możemy się sprzeczać o to czy był, czy nie była - dość długo. [/quote:bd9efa5003]

A.Chylińska nie grała diso polo ale...Zresztą , poczytaj sobie z nią wywiady to się dowiesz, była zakochana w jakimś typie grającym ostrą nutę , jak jej brat i dlatego tak wyszło...chciała być taka sama , przypodobać się ale nie wyszło - nici z miłości . ;-] ''Dusiła'' się w tej muzyce i jak to ujęła , ''w końcu dojrzałam '' .


''Sztylet rani ciało, słowo - umysł.'' - Menander


Wysłany: 2010-11-28 12:52

Aliss (Bicz)
Aliss
Posty: 184
Nîmes/Bydgoszcz

Niewiem jak to wyglàda w polsce,niestety zyjè we francji,kraju skazonym przez arabizm i francuska wersja hip-hopu(z dodatkiem rytmòw arabskich) nazywa siè HRB.Niestety jest to tzw. muza bardzo niestradliwa i na jakiej kolwiek stacji radiowej s£ychaç w ko£o to samo,te same kawa£ki opowiadajàce o z£amanych sercach(wyte przez m£ode wytapetowane idiotki) i opowiadania o narkotykach pieniàdzach i wielkich samochodzikach(jak w cytacie powyzej) wszystko to jest $piewane w tzw. skròtach jèzykowych i niezrozumia£e dla cz£owieka z poza dzielnicy zagrozonej g£òpotà,ale co najciekawsze to kiedy$ siè zastanawia£em i doszed£em do takiego wniosku : prawdopodobnie cz£owiek pioszàcy taki dziwny i niezrozumia£y text w momencie twòrczej pasji musi byç tak nawalony,naszprycowany i niewiem co jeszcze ze gdy dochodzi do siebie to zapewne sam nie pamièta co przez tio chcia£ powiedzieç,ale jest mu g£òpio przed swoimi spedzialonymi kolesiami i niechcàc wyj$ç na g£òpka $wiewa co napisa£


Żyć i kochać w biegu,umrzeć z mieczem w dłoni


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło