Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Seriale. Strona: 14

Wysłany: 2009-11-02 13:58

Ostatnio oglądnęłam w końcu "Szpital Królestwo" i bardzo mi się podobał :) jeszcze oryginalny, pomysłu Triera, bym chciała zobaczyć.


"psy patrzą na nas z szacunkiem, koty z pogardą, a świnie jak na równych sobie"


Wysłany: 2009-11-02 17:19

Hmmm... W sumie nigdy nie oglądałem zbyt długo żadnych seriali oprócz Kiepskich do których mam spory sentyment , świat według Bundych i Freinds. Tak żeby się pośmiać , odprężyć to seriale fajne ale im dłuższe tym wsumie gorsze. Przykład? Moda na sukces jest najlepszym przykładem.


"Wojna o pokój , jest jak pieprzenie dla cnoty"


Wysłany: 2009-11-03 21:28

Oglądam sobie teraz Heroes'ów, jestem w 2 sezonie, wciąga jak spacer po ruchomym piasku.

Czekam też na 2 sezon Legend of the Seeker.



Wysłany: 2009-11-03 21:32

Gothic_sun (Anciliae)
Gothic_sun
Posty: 183
dusza - SOMEWHERE IN THE REALM O...

A moje faworyty to: Dr House i Dexter...


All is only illusion...all except the music! "Music is a place to go to take refuge. It is a sanctuary from mediocrity and boredom. It is innocent and it is a place you can lose yourself in thoughts and memories and intricacies.”


Wysłany: 2009-11-03 22:38

[quote:376acef040="Gothic_sun"]A moje faworyty to: Dr House i Dexter...[/quote:376acef040]

Popieram :) Dlugo by szukac takiego serialu jak House..calkiem przyjemnym serialem jest rowniez Scrubs czy jak kto woli Hoży Doktorzy :D


"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "


Wysłany: 2009-11-04 09:41

Też się zgadzam :)

A oglądał ktoś "FlashForward - Przebłysk jutra" ?
Czy jakoś tak.

Niedługo poleci na axn, ale mnie w domu nie będzie chyba

Serial o tym, jak to ktoś tam (pewno amerykancy) "zatrzymali świadomość" ludzi na całej Ziemii na 2 minuty i o konsekwencjach tego czynu.


Aliquando praeterea rideo, jocoro, ludo, homo sum.


Wysłany: 2009-11-04 11:26

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

[quote:824c031583="thistle89"]Też się zgadzam :)

A oglądał ktoś "FlashForward - Przebłysk jutra" ?
Czy jakoś tak.

Niedługo poleci na axn, ale mnie w domu nie będzie chyba

Serial o tym, jak to ktoś tam (pewno amerykancy) "zatrzymali świadomość" ludzi na całej Ziemii na 2 minuty i o konsekwencjach tego czynu.[/quote:824c031583]

hmm, może być w miarę dobry

opis na filmwebie: http://www.filmweb.pl/f501265/Flash+Forward+Przeb%C5%82ysk+Jutra,2009/opisy

na razie tylko 1 sezon wiec mozna sie zainteresowac na biezaco :P bo nowi Lości dopiero w styczniu :|


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2009-11-04 15:28

Jest dobry, ale powoli się rozwija. Tymczasem dzisiaj premiera remake'u V. Ale nie wiem czy obejrzę przed sobotą


Co nas nie zabije, to nas sponiewiera.


Wysłany: 2009-11-04 16:12

ravenheart99 (Diabolista)
ravenheart99
Posty: 1382
Kotlina Kłodzka/Wrocław

House jak najbardziej, a ja dorzuciłabym jeszcze Przyjaciół i serial który niedawno odkryłam, a nazywa się Big Bang Theory :)


Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą


Wysłany: 2009-11-04 22:21

Heheh "Friends'ow"to ja kiedys wszytskie 10 sezonow mialami znam chyba kazdy odcinek na pamiec,mimika twarzy i generalnie poczucie humoru Chandlera zabija poprostu :)
Jedna z lepszych scen -kiedy psychofanka Joeya przychodzi do nich do mieszkania,scena polewania woda mnie rozjebala(dokaldniej mina chandlera podczas polewania) :D


"..Przed nikim czoła nie chylę Odrzucam te chwile I wszystkie słowa, którymi Złamali, opętali Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje Odrzucam pustą poezję "


Wysłany: 2009-11-05 06:35

ravenheart99 (Diabolista)
ravenheart99
Posty: 1382
Kotlina Kłodzka/Wrocław

Haha zajebisty moment :lol: ale mnie i tak rozwaliła końcowa scena pierwszego odcinka pierwszego sezonu, kiedy Chandler parodiuje Joego krzycząc "Jestem drewniany! Jestem drewniany!" i wykonuje ruchy ala Pinokio :D


Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą


Wysłany: 2009-11-05 18:38

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

mnie nigdy żadne sitcomy ani nie bawiły ani grzały...


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2009-11-15 23:41

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

[quote:035c6290f8="minawi"][quote:035c6290f8="thistle89"]Też się zgadzam :)

A oglądał ktoś "FlashForward - Przebłysk jutra" ?
Czy jakoś tak.

Niedługo poleci na axn, ale mnie w domu nie będzie chyba

Serial o tym, jak to ktoś tam (pewno amerykancy) "zatrzymali świadomość" ludzi na całej Ziemii na 2 minuty i o konsekwencjach tego czynu.[/quote:035c6290f8]

hmm, może być w miarę dobry

opis na filmwebie: http://www.filmweb.pl/f501265/Flash+Forward+Przeb%C5%82ysk+Jutra,2009/opisy

na razie tylko 1 sezon wiec mozna sie zainteresowac na biezaco :P bo nowi Lości dopiero w styczniu :|[/quote:035c6290f8]

no to obejrzałam jednym tchem 5 odcinków i się wkręciłam :twisted: całkiem spoko serial :)


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2009-11-16 00:47

ja lubie Dextera [moj faworyt,bohater troche kontrowersyjny]
ostatnio tez ogladalem Taken i powiem ze ten serial byl dosc ciekawy
a tak to ogladalem Prison Break,Lost

a zapomnialem o C.S.I. tez dosc ciekawy


Jeśli człowiek nie odkrył czegoś, za co jest gotowy umrzeć, to nie zasługuje żeby żyć. Martin Luther King


Wysłany: 2009-11-16 08:44

"Californication" lubię bardzo, a i "True Blood" nie pogardzę :) Dla tych, co Prawdziwej Krwi jeszcze nie widzieli, zamiast zachęty, mała recenzja, która za zachętę może służyć.

„True blood” - kolejny świetny serial potwierdzający wyższość obecnych amerykańskich produkcji telewizyjnych nad rozdmuchanymi budżetowo tworami rodem z Unhollywood.

Wilgotna i duszna atmosfera okolic delty Missisipi (klimatem przypomina trochę wędrówkę Harry’ego Angela przez południe USA), małe, zapyziałe miasteczko (Bon Temps) skryte w bagiennym środowisku, co noc rozbrzmiewające nawoływaniem cykad , gdzie życie płynie spokojnym, trochę leniwym rytmem, stanowi świetne tło do ukazania galerii ciekawych postaci, które są nomen omen pełnokrwiste i zmieniają się w miarę rozwoju akcji. Cała historia osnuta jest wokół kelnerki Sookie Steakhouse obdarzonej darem czytania w myślach. Wraz z mieszkańcami Bon Temps musi zmierzyć się z wyzwaniem, jakim jest integracja z wampirami, które po dekonspiracji próbują egzekwować przysługujące im prawa obywatelskie.

Jednak cała wampiryczna otoczka jest tylko dodatkiem do, imo, bardzo trafnych spostrzeżeń natury socjologicznej i psychologicznej. Wzajemne relacje między bohaterami są dynamiczne i wielowymiarowe. Reżyser stosuje dwie perspektywy, Bon Temps – jako lokalna społeczność , w której, jak w zwierciadle, odbijają się fobie, lęki i pragnienia oraz mentalności amerykańskiego społeczeństwa oraz makroskala - pojawia się w formie telewizyjnych debat politycznych między stronnictwami konserwatywnymi, a reprezentantami dąrzących do integracji wampirów.

Wraz z Sookie, dzięki jej nadprzyrodzonym umiejętnościom, widz zyskuje jeszcze jedną, dodatkową perspektywę, bo przedstawiającą to, co nie zostało wypowiedziane. W ten sposób otrzymujemy pełny przegląd przez społeczeństwo, bezlitośnie obnażone ze swoich ukrytych intencji i ogólnego zakłamania. Prawdziwie czysta krew.

Całość należy traktować z dużym dystansem, reżyser bawi się konwencją kina grozy wplatając wiele odniesień stricte popkulturowych. Od sarkazmu płynnie przechodzi do żartu, aż po zamierzoną nadmierną pompatyczność, tak dobrze znaną z innych wampirycznych historii.

Akcja rozwija się jednak niespiesznie, jakby zgodnie z rytmem życia Bon Temps, tak więc polecam oglądać po kilka odcinków na raz.

W serialu sporo jest scen odważnego, nieco przerysowanego seksu, ale chyba stają się one typowym elementem nowych, telewizyjnych produkcji.

Aktorstwo również na wysokim poziomie, ale co do tego, chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Anna Paquin (plus za stworzenie irytującej, stanowczej Sookie) – to zdobywczyni Oscara w „Fortepianie”. Scenariusz napisał Alan Ball – Oscar za scenariusz do „American Beauty”.

Do tej pory w klasie filmów o wampirach w moim osobistym rankingu figurowały trzy pozycje: „Wywiad z wampirem”,” Dracula” (Coppoli) i ”Nosferatu-symfonia grozy”Murnaua). Teraz z pewnością lista poszerzy się o kolejną pozycję.
Polecam.



Wysłany: 2009-11-16 09:29

Moje ulubione to:
House MD - za głównego bohatera, jego cynizm i szczerość aż do bólu.
Flashforward - świetny pomysł choć czekam jak będzie się dalej rozwijać fabuła.
Lie to Me - za fajne pomysły i bohatera podobnego do House ale jednak na tyle innego żeby można ich było odróżnić :wink:
Friends - za Chandlera :D


"You laugh at me because I'm different, I laugh at you because you're all the same."


Wysłany: 2009-11-16 10:19

"Flash Forward" zaczęliśmy oglądać niedawno i całkiem fajny :wink: Na pewno spodoba się fanom "Lostów" :wink: A poza tym całkiem niezły serial o FBI poniekąd :)
Generalnie chodzi o to, że wszyscy ludzie, na cały Świecie, tracą przytomność w tym samym czasie.I właśnie podczas tego "omdlenia" widzą fragment swojej przyszłości. Ekipa FBI prowadzi w związku z tym wszystkim śledztwo, są oczywiście wątki osobiste, trochę strzelania i efektów specjalnych (np. w scenie samego "omdlenia", wiadomo, wypadki samochodowe, spadające samoloty etc.), dla każdego coś miłego :wink:


Bo wypadek to dziwna rzecz... Nigdy go nie ma dopóki się nie zdarzy.


Wysłany: 2009-11-16 10:55

To ja jeszcze o „Californication”. Oglądam teraz trzecią serię. Byłem przekonany, że będzie słabsza. Tym bardziej, że sezon drugi już wiele tracił w porównaniu z pierwszym. Brakuje świeżości, niby wszystko trochę naciągane. Jednak moim zdaniem nadal warto, choćby dla klimatu dekadencji, upadku i poszukiwania utraconych złudzeń. Cała akcja oczywiście nadal dzieje się w gorącej, kalifornijskiej atmosferze pełnej seksu, blichtru i szeroko rozumianej wolności. W tle pobrzmiewają rockowe hity, a czasem nawet jakiś Slayersie przypałęta.. (zresztą odniesień do Slayera jest naprawdę sporo). Oczywiście nie można zapominać o Duchovnym, który jest jeszcze lepszy niż w dwóch poprzednich sezonach. Momentami uskutecznia niemal aktorską szarżę i z ułańską fantazją udowadnia, że dobrym aktorem jest.
Zasadniczo wiele się nie zmienia, jeżeli chodzi o fabułę. Ale ten serial, na etapie trzeciej serii, wart jest polecenia ze względu na różne aktorskie i fabularne niuanse oraz klimat. Reszta już była.



Wysłany: 2010-01-21 16:41

ravenheart99 (Diabolista)
ravenheart99
Posty: 1382
Kotlina Kłodzka/Wrocław

A ja się obecnie "zaraziłam" ulubionym serialem mojego dziadka, czyli "Stawką większą niż życie" :) chyba kupię mu całą serię na dvd :D


Muminki Cię widzą, Muminki Cię śledzą, Muminki Cię dorwą, zabiją i zjedzą


Wysłany: 2010-01-22 18:37

Ja jestem zakochana w Hanku Mudym z [color=BLUE:5dd617a4d1]CALIFORNICATION[/color:5dd617a4d1]

Uwielbiam też [color=BLUE:5dd617a4d1]THE IT CROWD[/color:5dd617a4d1]
i [color=BLUE:5dd617a4d1]TRUE BLOOD[/color:5dd617a4d1]


"Muminek wyobraził sobie, że jest Buką. Zgięty wpół posuwał się wolno przez stosy martwych liści, a potem stanął, rozpościerając wokoło siebie mgłę. Wreszcie westchnął i spojrzał tęsknie w okno. Czuł się najbardziej samotnym stworzeniem na świecie."


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło