Wysłany: 2006-06-04 21:34
Okulista mówi: do zobaczenia
lekarz od uszu: do usłyszenia:
ginekolog: jeszcze do pani zajrze
* * *
Dlaczego penis nie może pracować? Dlatego, że:
- ma dziure w głowie
- jest pomarszczony
- ma żylaki
i nie ustoi przez 8 godzin.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-04 22:17
dwóch niewidomych na starcie biegu przez płotki:
-to co, biegniemy?
-nie widzę przeszkód.
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-04 22:43
Rozmawiają: ucho, usta i cipa:
mówi ucho: wiecie, mi to wkładaja te waciki, namieszają namieszaja i potem nie wiem co się ze mna dzieje.
mówią usta: tak, a jak mi szczoteczką namieszają to też przez to oszołmiona jestem.
mówi cipa: a do mnie zagląda jakis gość i nie wie czy wejść czy wyjść a na koniec nie opluje.
na to usta: te, ja znam tego h(#)...
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-04 23:47
Byśźe się wstydził, KostucHu... :P
Meraviglisa creatura Sono sola al mondo
Wysłany: 2006-06-05 09:25
[quote:fba7a8d178="KostucH"]Ciekaw jestem ilu z was wytrzyma nerwowo jak wejdzie na tą strone :twisted:
http://www.dinky.scene.pl/~hv/dowcip.html[/quote:fba7a8d178]
ja wytrzymałam ale myslałam że to będzie dłuższe...
Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)
Wysłany: 2006-06-05 13:00
Jakies refleksje po tym dowcipie, Hexe? Ja na poczatka to pękałem ze śmiechu ale później zaczeło mnie roznoscić bo coś za długo to trwa...
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2006-06-06 20:39
Umiera papiez. U wrót raju sw. Piotr go pyta:
- Ktos ty ?
- Ja ? biskup Rzymu.
- Biskup Rzymu ? Nie kojarze.
- No, namiestnik Panski na Ziemi.
- To Bóg ma namiestnika ? Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jestem glowa kosciola katolickiego !
- A co to takiego ?
- ....
- Dobra. Czekaj tu, ide spytac szefa.
(tup, tup, tup)
- Panie Boze, masz chwilke ? Jest tu taki jeden, mówi, ze jest papiezem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, glowa czegos tam..
- Nie kojarze. Ale moment... Jezusie, moze ty cos o tym wiesz ?
- Nie, tato, nie kojarze. Ale pójde z nim pogadac.
Po chwili wraca Jezus zwijajac sie ze smiechu i mówi:
- Pamietacie to kólko rybackie, które zakladalem 2000 lat temu ?
- No, i ?
- Oni do tej pory dzialaja ! :twisted:
Wysłany: 2006-06-07 11:26
Ja padłem ze śmiechu jak to zobaczyłem:
http://excalibur.slonce.com/~dyziu/rebusik.jpg
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-07 12:23
Wysłany: 2006-06-07 12:28
Żona do męża przed ślubem:
- Nie wyjdę za Ciebie, jeżeli mi nie obiecasz, że nie zaglądniesz do skrzynki, którą chowam pod łóżkiem...
- No ok. Obiecuję.
Minęło 20 lat. Mąż doszedł do wniosku, że chyba już nic się nie stanie, jeżeli zobaczy co jest w skrzynce... Otwiera, patrzy, a tam 3 puste butelki po piwie i bardzo dużo pieniędzy. Pyta się żony:
- Co znaczą te puste butelki po piwie w skrzynce?
- A więc... Za każdym razem jak wyjeżdżałeś, to Cię zdradzałam, ale żeby łatwiej mi poszło, to wypijałam butelkę piwa przed tym.
Mąż myśli chwilę i mówi:
- Spokojnie. Dużo wyjeżdżałem, więc 3 zdrady to nie dużo. Wybaczam Ci. Ale w takim razie, co znaczą te pieniądze?
- To ty nie wiesz, że butelki są na kaucję?
***
Nie należy brać za żonę:
-Telefonistki (Trzy minuty upłynęły, proszę kończyć)
-Sklepowej (Proszę płacić)
-Lekarki (Następny proszę)
-Nauczycielki (Proszę powtórzyć jeszcze raz)
-Kierowcy rajdowego (Dzisiaj wycisnę z niego wszystko)
***
Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem: zona krząta się w kuchni, mąż cos naprawia. W pewnej chwili maz wola:
- Stara! Chodź na chwile!
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...
***
Żona do męża:
- Wychodzę na chwilę do sąsiadki. Rusz się i wykąp dziecko!
Po chwili w całym bloku rozlega się wrzask dziecka. Przerażona kobieta wbiega do łazienki i widzi męża trzymającego nad wanną dziecko za uszy.
- Co robisz idioto! Urwiesz mu uszy!
- A co, mam sobie ręce poparzyć!?
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-07 12:31
Dupę wynalazł uczony radziecki Wołow. Dlatego mówimy: "dupa Wołowa".Inni twierdzą, że dupę wynalazła Marynia. Ci z kolei rozmawiają o dupie Maryni. Dupa pełni ważną rolę w ruchu obrotowym. Wszystko kręci się wokół dupy. Dupa służy również do przekazywania zdecydowanych sygnałów niewerbalnych. Dobrze wymierzony, solidny kopniak w dupę jest wyrażeniem uczuć negatywnych wobec adresata takiego gestu. Dupie można również przekazać emocje pozytywne, np. całując kogoś w dupę. Dupa może spełniać też rolę lizaka. Szczęśliwie nie wszyscy są dupolizami. Uniwersalność dupy nie kończy się na tym, jest ona bowiem zadziwiająco skutecznym pojemnikiem: w dupie można mieć całe osoby, a nawet społeczności. Dupa służy nieraz jako etalon: wiele rzeczy jest do dupy, tym samym dupa spełnia rolę uniwersalnego wzorca porównawczego. W dupę (lub po dupie) można również dostać. Czynność ta umacnia więzi emocjonalne między rodzicamii dziećmi. Prócz tego, dupa spełnia rolę siedziska, powiadamy bowiem: "siadaj na dupie", często z dodatkiem poleceń uzupełniających, jak np. "[...] i siedź cicho". Określenie "dawać (dać) dupy" funkcjonuje w dwóch znaczeniach: erotycznym i wartościującym, jednak "ściągnąć kogoś z dupy" tylko w tym pierwszym. Można również chronić swoją (lub czyjąś) dupę, co kolejny raz potwierdza ważność dupy
w otaczającym nas świecie. "Zabrać się do czegoś od dupy strony" oznacza podejście niewłaściwe, od końca; dupa funkcjonuje tu jako synonim odwrotności. Dupa pełni również rolę uchwytu, można bowiem trzymać się czyjejś dupy. Określenie to nie oznacza braku równowagi, ale samodzielności. {anonim}
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-09 00:53
Studentka do profesora:
- Panie profesorze, dlaczego ten transformator tak buczy?
- Jakby Pani miala 50 okresow na sekunde, tez by Pani tak buczala...
***
Menel do menela, dopinając jabcoka:
- No to ja już muszę lecieć, bo mam jeszcze kolokwia do sprawdzenia...
In Nomine Noctis
choroba szalonych krów Wysłany: 2006-06-09 17:35
Wiesz dlaczego "zespół napięćia przedmiesiączkowego nazywa się zespołem napięcia przedmiesiączkowego?
- po nazwa choroba szalonych krów została już zarezerwowana dla innej jednostki chorobowej
Let go, it's all wright, cause there is beauty in breakdown
Wysłany: 2006-06-11 01:56
nie wiem...
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-11 01:59
IV prawo dynamiki newtona: Ciało raz puszczone będzie się puszczać stale
Zmodernizowane prawo Ohma: powyżej kolana napięcie rośnie ,a opór maleje
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-11 01:59
Stirlitz poszedł do lasu, ale ani borowików, ani podgrzybków, ani nawet opieniek nie było.
- Pewnie nie sezon - pomyślał Stirlitz, siadając w zaspie.
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-11 09:42
Podczas uroczystej akademii w dniu urodzin Hitlera dostarczono Stirlitzowi na salę depeszę. "Stirlitz, jesteście zwykła dupa!" - mogły odczytać zbyt ciekawe oczy. Ale tylko Stirlitz wiedział, że właśnie tego dnia otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego.
***
Stirlitz jest już w Rosji, pije piwo pod kioskiem i krzywi się do sąsiada:
- Rozwodnione.
A sąsiad na to:
- Trzeba było gorzej szpiegować, pilibyśmy Heineckena.
***
Gestapo obstawiło wszystkie wyjścia, ale Stirlitz ich przechytrzył. Uciekł przez wejście.
***
Stirlitz wszedł do gabinetu i ujrzał Mullera leżącego na podłodze i nie dającego oznak życia.
- Otruty - pomyślał Stirlitz przyglądając się rączce siekiery wystającej z piersi.
***
Dom Stirlitza okrążyli gestapowcy.
- Otwieraj! - krzyknął Muller.
- Stirlitza nie ma w domu! - powiedział Stirlitz.
W ten oto sprytny sposób Stirlitz już piąty raz przechytrzył gestapo.
***
Stirlitz wypoczywa w swoim tajnym mieszkaniu. Nagle wazon z kwiatami spada z parapetu i rozbija Stirlitzowi głowę. To tajny sygnał - znak, że jego żona właśnie powiła syna. Stirlitz ukradkiem ociera ojcowskie łzy. Tęskni. Od siedmiu lat nie był w domu.
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-11 12:40
Wojna Światowa, ulicami okupowanego Krakowa idzie Karol Wojtyła. Nagle zza rogu wyskakuje na niego SSman z pistoletem i krzyczy:
- Halt! Dokumenty!
- Nie mam.
- Dokumenty, polnische schweine, bo rozstrzelam!
- Jak Boga kocham nie mam przy sobie!
- Nie drwij sobie polaczku, dokumenty ale już!
- Naprawde zapomniałem!
SSman wkurwiony odbezpiecza już broń, nagle z niebios zstępuje promyk światłości, pojawia się Anioł Pański i mówi do SSmana:
- Oszczędź tego dobrego człowieka, on będzie w przyszłości wielkim człowiekiem i papieżem, zrobi wiele dobrego na świecie i zostanie obwołany świętym.
SSman się zastanawia, po czym mówi do Anioła:
- No dobra, oszczędzę go, ale pod jednym warunkiem.
- Jakim?
- Że ja będę papieżem zaraz po nim.
***
Bojownik IRA poszedł do nieba, wychodzi św. Piotr i mówi:
- Grzeszyło się za życia?
- No grzeszyło.
- Podkładało się bombki?
- No podkładało.
- Gineli niewinni?
- No gineli.
- To co chciało by się do nieba, co?!
- Nie gadaj! Macie 5 minut żeby się ewakuować.
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-13 18:57
Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych
- Cze córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką
- Co?????????????????? Jak mogłaś?...... Ty szmato, Ty k****, Ty taka i owaka...
- Ależ tato! Tato: Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów? Mam czesne i studia opłacone już do końca. Jeżdżę jaguarem. Siostrę zapraszam do mnie na wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam na nie Omegę - już tam czeka na Was...
- Czekaj, czekaj........to mówisz, że kim zostałaś?
- Prostytutką
- AAAAA, przepraszam. A ja zrozumiałem, że protestantką.
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-13 19:09
Prawo Ohma? Ciało rzucone na łoże, traci na oporze.
"God made me a cannibal to fix problems like you."