Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Mhhroczny humor.... Strona: 14

Wysłany: 2006-12-19 16:05

Jezus zebrał apostołów i oznajmił im:
- Zaprawdę powiadam wam - dzisiaj jeden z was mnie zdradzi.
Apostołowie się zasmucili, a Piotr zapytał:
- Czy to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie to nie Ty mnie zdradzisz.
Następnie Jan:
- Czy więc to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie to nie będziesz Ty.
Kolejno wszyscy się pytali, aż został sam Judasz. Wszyscy się na niego patrzą, łyso mu, ale owczym pędem też się pyta:
- Więc to ja Cię zdradzę, Panie?
- Nie k***a, sam się zdradzę!



"Któregoś dnia poszłam do miejscowej księgarni katolickiej i ujrzałam naklejkę na zderzak z napisem: "ZATRAB, JEŚLI KOCHASZ JEZUSA". Akurat byłam w szczególnym nastroju, ponieważ właśnie wróciłam ze wstrząsającego występu chóru, po którym odbyły się gromkie, wspólne modlitwy - więc kupiłam naklejkę i założyłam na zderzak.
Jak dobrze, że to zrobiłam!!! Co za podniosłe doświadczenie nastąpiło później! Zatrzymałam się na czerwonych światłach na zatłoczonym skrzyżowaniu i pogrążyłam się w myślach o Bogu i o tym, jaki jest dobry... Nie zauważyłam, że światła się zmieniły. Jak to dobrze, że ktoś również kocha Jezusa, bo gdyby nie zatrąbił, nie zauważyłabym... a tak odkryłam, że MNÓSTWO ludzi kocha Jezusa! Więc gdy tam siedziałam, gość za mną zaczął trąbić, jak oszalały, potem otworzył okno i krzyknął: "Na miłość Boską! Naprzód! Naprzód! Jezu Chryste, naprzód!" Jakimże oddanym chwalcą Jezusa był ten człowiek! Potem każdy zaczął trąbić! Wychyliłam się przez okno i zaczęłam machać i uśmiechać się do tych wszystkich, pełnych miłości ludzi.
Sama też kilkakrotnie nacisnęłam klakson, by dzielić z nimi tę miłość! Gdzieś z tyłu musiał być ktoś z Florydy, bo usłyszałam, jak krzyczał coś o "sunny beach". Ujrzałam innego człowieka, który w zabawny sposób wymachiwał dłonią, ze środkowym palcem uniesionym do góry. Gdy zapytałam nastoletniego wnuka, siedzącego z tyłu, co to może znaczyć, odpowiedział, że to chyba jest jakiś hawajski znak na szczęście, czy coś takiego. No cóż, nigdy nie spotkałam nikogo z Hawajów, więc wychyliłam się z okna i też pokazałam mu hawajski znak na szczęście.
Wnuk wybuchnął śmiechem... Nawet jemu podobało się to religijne doświadczenie!
Paru ludzi było tak ujętych radością tej chwili, że wysiedli z samochodów i zaczęli iść w moim kierunku. Z pewnością chcieli się wspólnie pomodlić, lub może zapytać, do jakiego Kościoła należę, ale właśnie zobaczyłam, że mam zielone światła. Pomachałam więc do wszystkich sióstr i braci z miłym uśmiechem, po czym przejechałam przez skrzyżowanie. Zauważyłam, że tylko mój samochód zdążył to zrobić, bo znowu zmieniły się światła - i poczułam smutek, że muszę już opuścić tych ludzi, po okazaniu sobie nawzajem tak pięknej miłości; otworzyłam więc okno i po raz ostatni pokazałam im wszystkim hawajski znak na szczęście, a potem odjechałam.
Niech Bogu będzie chwała za tych cudownych ludzi!!!"



Wysłany: 2006-12-20 21:09

Syn pyta ojca:
- Tato, co to jest POLITYKA?
Ojciec odpowiada:
- Zobacz, ja przynoszę pieniądze do domu, więc jestem KAPITALISTĄ, Twoja mama rządzi tymi pieniędzmi, więc jest RZĄDEM, dziadek uważa, żeby wszystko było na swoim miejscu, więc jest ZWIĄZKIEM ZAWODOWYM, nasz pokojówka jest KLASĄ ROBOTNICZĄ, a wszyscy mamy jeden cel, aby się Tobie lepiej wiodło! Ty jesteś LUDEM, a Twój młodszy brat, który leży jeszcze w pieluchach jest PRZYSZŁOŚCIĄ!!! Zrozumiałeś synku???
Chłopiec zastanawia się i mówi, że musi się z tym wszystkim jeszcze przespać. W nocy budzi chłopca płacz młodszego brata, który narobił w pieluchy i drze się wniebogłosy. A, że chłopiec nie wiedział co ma zrobić, poszedł do pokoju rodziców. W pokoju była tylko mama, ale spała tak mocno, że nie mógł jej dobudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki, gdzie akurat zabawiał się z nią ojciec, a dziadek podglądał ich przez okno. Wszyscy byli tak sobą zajęci, że nie zauważyli, że chłopiec jest w pokoju. Malec postanowił więc, że pójdzie spać i o wszystkim zapomni. Rano ojciec pyta go:
- Synku, możesz mi powiedzieć własnymi słowami co to jest POLITYKA??
TAK!!! - odpowiada syn. - KAPITALIZM wykorzystuje KLASĘ ROBOTNICZĄ, ZWIĄZKI ZAWODOWE się temu przyglądają, podczas gdy RZĄD śpi, LUD jest całkowicie ignorowany, a PRZYSZŁOŚĆ leży w gównie!!! TO JEST POLITYKA!!!

11.
Jedzie sobie przystojny młody Ślązak swoim nowiutkim mercedesikiem w góry.
Jakieś 20 km przed Zakopanem zatrzymuje go baca, wymachując mu nad głową
ciupagą krzyczy:
- Łonanizuj mi sie tu !!!!!!
wystraszony kierowca posłusznie wyciąga sprzęta i zaczyna się
onanizować, jak skończył baca znowu krzyczy :
- Łonanizuj mi sie tu !!!!!!
Wystraszony kierowca znowu posłusznie się onanizuje, sytuacja się
jeszcze pare razy powtórzyła, biedaczyna już małego nie umiał utrzymać
bo go piekł a baca dalej się drze:
- Łonanizuj mi sie tu !!!!!!
Kierowca:
- Baco ale ja już nie mogę.
Baca:
- Łonanizuj a nie gadej głupot !!
Kierowca:
- Baco ale ja już naprawdę nie mogę.
Na to zadowolony baca woła:
- Baśka choć no tutej pan cie do miasta podwiezie!

12.
Dziewczyna miała chłopaka, studenta. Rodzice dziewczyny zaprosili chłopaka na taki obiadek, na którym mogli się mu przyjrzeć i poznać przyszłego zięcia A wspomnieć trzeba, że facet miał fioła na punkcie swojego motocykla. Smary, teflony, wazelina na chromy, super paliwo. Po prostu oczko w głowie Przyjechał więc motocyklem na obiad i zaparkował go pod oknem, żeby mieć oko na motocykl.
Ojciec dziewczyny na samym początku mówi:
- Słuchaj no, obiad obiadem ale kto się pierwszy odezwie ten zmywa naczynia.
No dobra co się będzie odzywać skoro nie ma nic do powiedzenia, pomyślał chłopak. Obiad był duży. Przystawki, 3 dania, deser. Zmywania było dużo. Skończyli jeść. Wszyscy siedzą i nic nie mówią.
Chłopak, motocyklista z temperamentem, wkurzył się, położył dziewczynę na stół i przeleciał. Ojciec już wstawał ale myśli: Jak wstanę i coś mu powiem to będę zmywał naczynia. Usiadł i siedzą dalej.
Chłopak się znowu wkurzył, wziął żonę ojca na stół i przeleciał.
Ojciec wstał, ale pomyślał że jak coś powie to będzie zmywał.
Chłopaka po pewnym czasie zaczęło rozsadzać. Chodzi po pokoju nerwowo, podchodzi do okna ... patrzy deszcz pada na jego ukochany motor. Myśli sobie: trzeba jakoś zabezpieczyć motor, chromy pordzewieją, może jakiś smar no ewentualnie wazelina !
Odwraca się i pyta: Macie może wazelinę?
Ojciec na to: to ja już pójdę pozmywać

13.
Klasyfikator wódki w świecie IT: > >0.1l - demo >0.25l - trial version >0.5l - personal edition >1.0l -
network edition >1.75l - enterprise >3l - for small business >5l - corporate edition >wiadro - home
edition >śliwowica - format c: >alkohole kolorowe - skins >soczki - drivers >iwo z setką - Service
pack >"klin" - "antywir" tool >rosół - Recovery tool >zakąska - plugins >bimber - Open Source lub
Linux Edition >filtrowany denaturat - upgrade >spirytus - kernel >"karniak" - ping >wymioty - regedit
>

14.
Faceta bolały bimbały. Kumpel poradził mu żeby poszedł do lekarza. Lekarz
nakazał przeprowadzić różne badania. Facet wrócił z wynikami, lekarz je
przejrzał i stwierdził, że wszystko jest ok, gość jest zdrowy i w ogóle.
Facet wrócił do chaty ale jako? tak niepewnie się czuł i
zwierzył się koledze. Kumpel spojrzał na wyniki i mówi:
-Stary, masz przechlapane, patrz co tu pisze"OB-"
-A co to znaczy?
-Obciąć bimbałki.
-Kurde, rzeczywiście źle. A co to znaczy "Rh+"?
-Razem z chu**m...


O mnie? Co o mnie? Ogłaszam konkurs... prosze się tu wpisywać ;]


Wysłany: 2006-12-25 20:06

smith666 (Bicz)
smith666
Posty: 437
ogród_śmierci

http://www.youtube.com/watch?v=3xbfFAYTN-g
jebniecie 8O ale wiocha :P


Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.


Wysłany: 2006-12-26 12:35

[quote:f6b860388c="Ev"]Dostałam właśnie smsa i się popłakałm ze śmiechu (nie ma to jak zboczone poczucie humoru 8) )
A sms brzmiał:
Weź udzioł w konkursie "WIEŚNIOK TO JO". Do wygronia toczka gnoju, kumpiel w szombie i noc w chlewie. Nastympujące kunkuryncje to: salto nad korytym maciory, rzut widłami do pyndzoncygo knura, kryncynie worów buchajowi i sprint dookoła stodoły. Chyntnych zaproszomy na tyn konkurs w sobote koło chałupy SOŁTYSA. Podej dali.

Ja mam jednak pokręconych znajomych :lol: :wink:[/quote:f6b860388c]
za przesłanie tego smsa do mnie szalenie dziekuję... cała firma kwiczała ze śmiechu :lol:


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-12-26 12:58

smith666 (Bicz)
smith666
Posty: 437
ogród_śmierci

Egzamin z zoologii. Profesor wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka i pyta studenta:
- Co to za ptak?
- Nie wiem - mówi student.
- Jak się pan nazywa? - pyta profesor sięgając po notes.
Student podciąga nogawki.
- Niech pan profesor sam zgadnie... :lol:


Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.


Wysłany: 2006-12-26 15:07

A skąd Ty Narea takie dowcipy bierzesz :lol:


.


Wysłany: 2006-12-27 00:33

http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=5986

Miłego gothowania :twisted:


"God made me a cannibal to fix problems like you."


Wysłany: 2006-12-27 01:19

MiecHu, jak się następnym razem spotkamy, to walimy to. Może się ów projekt ciekawie rozwinąć. Tylko zastanawiam się nad owocem, ja chyba z tego repertuaru preferuję kiwi.
Co? Jak to widzisz? Na kiedy się umawiamy?


Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!


Wysłany: 2006-12-28 13:40

– Mamo, a dzieci się ze mnie śmieją i mówią, że jestem wampir, buu...
– Nie synku, nie przejmuj się. I jedz już, bo ci barszczyk skrzepnie...


Ilu diskopolowców potrzeba, aby wytapetować pokój?
— To zależy, jak cienko się ich pokroi.


Ilu gotów potrzeba, aby wymienić żarówkę?
— Dwóch. Jeden zapala świeczki, a drugi puszcza „Floodland”...


– Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci! – strofuje mamusia.
– Jasiu, nie obgryzaj babci paznokci!
– Jasiu, bo zamknę trumnę!!


Co to jest całkowita niewygoda?
— Leżenie na samym dole w zbiorowej mogile.


Przychodzi got do sklepu z artykułami religijnymi i pyta się:
– Ile kosztuje ten mały samolocik?
– To nie samolocik – odpowiada ekspedientka – to krzyżyk!
– Nic nie szkodzi. A ile kosztuje ten z pilotem?


Rozmawia ze soba dwóch gotów. Nagle jeden z nich ni stąd, ni zowąd zaczyna miauczeć.
– Stary, co ci jest? – pyta kolega.
– A, nic takiego, śniadanie mi się odbija...


Co jest całkowitą tragedią?
— Autobus pełen gotów spadł w przepaść. Tragedią jest to, że było jeszcze jedno wolne miejsce.


Kto prowadzi nocny tryb życia i jada tylko czerwoną kapustę, buraki, marchew i popija sokiem pomidorowym?
— Wampir wegetarianin.



Wysłany: 2006-12-28 13:48

Jestem tak bardzo gotycki... mój czarny kolor jest bardziej czarny niż twój – mówię na niego „czarny czarny”.

Jestem tak bardzo gotycki... gdy wychodzę na dwór słońce zachodzi.

Jestem tak bardzo gotycki... jestem jedynym prawdziwym gotem.

Jestem tak bardzo gotycki... zawsze wisi mi nad głową deszczowa chmura i wszędzie za mną chodzi.

Jestem tak bardzo gotycki... jestem deszczową chmurą.

Jestem tak bardzo gotycki... dopinguję Gargamela.

Jestem tak bardzo gotycki... śpię pod łóżkiem.

Jestem tak bardzo gotycki... moja gotycka strona internetowa ma czarną czcionkę na czarnym tle.

Jestem tak bardzo gotycki... moja gotycka strona internetowa była jedną z najczęściej odwiedzanych, ale popełniła samobójstwo.

Jestem tak bardzo gotycki... żyję tylko dlatego, iż szukam idealnego sposobu na popełnienie samobójstwa.



Wysłany: 2006-12-28 20:11

http://www.youtube.com/watch?v=OZVEdlvvppI&NR


Hexe ist ein Beruf mit Zukunft. ;)


Wysłany: 2006-12-28 23:12

smith666 (Bicz)
smith666
Posty: 437
ogród_śmierci

http://www.youtube.com/watch?v=Ytbei8Dm-n4 :D

normalnie zajebiście podobna do mojej babci :lol:


Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.


Wysłany: 2006-12-29 15:04

Zaraz po narodzinach lekarz wychodzi z zawiniętym bobasem w rękach do szcześliwego ojca. Już ma mu przekazac bobaska, gdy nagle puszcza niemowlakana na podłoge. Podnosząc zawadza jego główką o parapet, a następnie miażdży nóżki miedzy dzwiami. Ojciec dostaje szoku i mdleje. Cucąc go lekarz woła:
- Prosze Pana ja żartowałem. Dziecko zmarło przy porodzie!

Przychodzi młody chłopak do lekarza.
- Panie doktorze. Mam jedno jądro sine.
Lekarz zbadał i mówi:
- Uuuu, rak! Trzeba amputować.
Szybko wykonał operację i pożegnał się z pacjentem.
- Panie doktorze, to znowu ja. Teraz mam drugie jądro całe sine.
- Rak! Trzeba amputować.
Nazajutrz znów ten sam chłopak.
- Niestety panie doktorze. Przeniosło sie na mój interes. Lekarz nie dowierza, bada, bada i w końcu mówi:
- Eeee, panu to tylko dżinsy farbują...

Wbiega synek do domu uradowany i od progu krzyczy do mamy:
- Mamusiu, mamusiu, piątkę dzisiaj dostałem!
- I co się cieszysz? I tak masz raka.

Egzamin z medycyny, z rozpoznawania narządów. Na stole przed egzaminatorami stoi skrzynka z otworem na rękę. W niej narządy do rozpoznawania. Wchodzi pierwszy student, wkłada rękę, rozpoznaje nerkę, wyjmuje ją, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi drugi, grzebie, rozpoznaje serce, wyjmuje, dostaje 5, wychodzi. Wchodzi trzeci, grzebie, grzebie, nie może nic rozpoznać, w końcu mówi:
- Kiełbasa!
- Proszę wyjąć - krzyczy egzaminator.
W tej chwili student wyjmuje ze skrzynki kiełbasę. Zakłopotani egzaminatorzy postanawiają dać mu 5. Student wychodzi, po czym jeden egzaminator mówi do drugiego:
- Panie docencie, czym myśmy wczoraj tą wódkę zagryzali?



Wysłany: 2006-12-29 15:12

Szczerze? Wszyscy naraz :lol:



Wysłany: 2006-12-29 15:23

Jechał facet autostradą i naglę mu się zachciało do WC; potrzeba niecierpiąca zwłoki, więc dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się do toalety. Kiedy już siedział i skoncentrował się, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie:
- Cześć, co tam u ciebie słychać?
Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi i to jeszcze w takim miejscu... Ale niepewnie odpowiedział.
- Nic, wszystko w porządku...
- Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz tutaj zrobić?
- No, nie wiem... - facet coraz bardziej czuł się skrępowany tą wymianą zdań.
- A gdzie jedziesz?
- Jadę do Gdańska, a potem wracam do Katowic...
- Wiesz co, jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania, zadzwonię do ciebie później!



Wysłany: 2006-12-29 16:15

http://www.youtube.com/watch?v=lcwguaro_JE&mode=related&search=

:D



Wysłany: 2006-12-29 22:20

smith666 (Bicz)
smith666
Posty: 437
ogród_śmierci

http://www.obrazki.jeja.pl/8/13.php 8O


Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.


Wysłany: 2006-12-29 22:28

osz... 8O obrzydliwe :P



Wysłany: 2006-12-29 23:03

smith666 (Bicz)
smith666
Posty: 437
ogród_śmierci

http://son1ckrk.ovh.org/humor/50.jpg :mrgreen:

http://son1ckrk.ovh.org/humor/65.jpg 8O

http://son1ckrk.ovh.org/humor/6.jpg :lol:


Przychodzi zawsze nocą Porywa mnie przez sen To postać jest złych mocy Przerywa piękny sen Bezbronna jestem gdy Próbuje opętać mnie Więc nawet juz nie krzyczę Oddając mocy ciało swe.


Wysłany: 2007-01-03 20:53

Samurai (Anciliae)
Samurai
Posty: 282
Dąbrowa Górnicza

[quote:598332ac94="smith666"]http://www.obrazki.jeja.pl/8/13.php 8O[/quote:598332ac94]

Kiedyś oglądałem program dokumentalny o kolesiu ktory takie jaja ma w rzeczywistości (chyba nawet większe) :/ masakryczna choroba


"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło