Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Gdybym mógł/mogła wskoczyć do książki.... Strona: 2

Wysłany: 2007-07-12 20:25

[img:177a5611e8]http://www.pbfcomics.com/archive/PBF050AD-Book_World.jpg[/img:177a5611e8]

...
Nie mogłem się powstrzymać :)


Watson out.


Wysłany: 2007-07-12 20:31

Na Thora! Toż ten strip komiksowy absolutnie przepięknej urody jest :D

Wielki ukłon dla Rectum_Irae za wklejenie :D


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2007-07-12 20:35

[quote:e8b379a671="Stary_Zgred"]Na Thora! Toż ten strip komiksowy absolutnie przepięknej urody jest :D
[/quote:e8b379a671]

W ramach offtopicznego propagownia słusznych stron podam link do galerii Nicholasa Gurewitcha, autora tegoż stripa (jak i setek innych, absolutnie kultowych dzieł):
http://www.pbfcomics.com


Watson out.


Wysłany: 2007-07-17 02:53

Dziwny temat, ja mogę do książek wskakiwać i to robię, inaczej mnie nudzę lub męczą. xD Najcudniej było chyba w lasach Lórien, w Rivindel... Ale jak czytałam "Władcę Pierścieni" (na szczęście przed pojawieniem się filmu i tej całej "mody", choć powieść była znana odkąd tylko powstała) całym sercem pragnęłam zamieszkać gdziekolwiek, byle tam był Aragorn (którego filmowy "odpowiednik" jest dla mnie co najwyżej jego parodią :P), hmm, nadal go kocham. :D Japonia, samuraje, magia, tradycje, klimat, miłość i przygoda z opowieści rodu Otori autorstwa Lian Hearn też są czymś, co warto zobaczyć/przeżyć. Przygody i światy z... Star Wars, tam również mogłabym skoczyć, no i do powieści i opowiadań Sapkowskiego! Chociaż wskoczyć w ciało jakiegoś wampira Anny Rice też by było ciekawie. :)


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2007-07-20 20:37

... to bym wskoczyła. Ale nie mogę. Zostaje tylko ślizganie się po powierzchni


If you don't live for something, You'll die for nothing.


Wysłany: 2007-07-22 09:18

Więc nie jestem jedyna. :) Żywe paradoksy rządzą! :twisted: A tak mi teraz przyszlo do głowy, że gdyby sobie wskoczyć do jakiejś książki kierowanej do młodszych czytelników, gdzie świat jest piękny, ciekawy, pełen dobrze kończących się przygód, to miło by było spędzić w niej trochę czasu. Tylko musiałaby to być jakaś nieco ambitniejsza powieść. Fajnie też by było odwiedzić różne powieści historyczne, by zobaczyć inne czasy... I wszystkie te, w których opisywane były niezwykłe doznania, mile widziane magiczne. ^^


AMO ERGO SUM / "najlepszy sposób na uniknięcie krytyki- nic nie robić i nic nie znaczyć" / "Every passing minute is another chance to turn it all around"


Wysłany: 2007-07-22 17:21

gdybym miał wskoczyć w jakiąś książkę byłby to też Władca Pierścieni(którego też czytałem przed filmem) ale raczej w Shire, choć Lórien albo Rivendel też by btło spox. Inna książka? to może coś w klimatach fantasy, albo w biblie :twisted:


Per aspera ad astra


Wysłany: 2007-07-22 20:57

gdybym mogła wskoczyć do książki, naturalnie wskoczyłabym do "Sagi o Ludziach Lodu" i wcieliła się w Sol:D


Rozczarowanie to bardzo paskudne uczucie, czasami lepsze jest puste mieszkanie.


Wysłany: 2007-07-22 23:39

Gdybym mogla wskoczyć do ksiazki... to bym sie na to nigdy nie odwazyla. Galeria moich ksiazkowych ulubiencow to postacie tragiczne, uwiklane w historie tak potworne, ze slaby umysl i struchlale przerazeniem cialo nie wytrwalo by tam nawet jednej strony... Otchlan, groza, mrok i unicestwienie. [size=10:f082ed62f9]/Pomyslala mrum spogladajac na "Opowiesci niesamowite" Edgara. A. Poe/[/size:f082ed62f9]:lol:



Wysłany: 2007-07-24 12:26

[quote:4d9162af8c="Gurth"]...to było by to większość książek fantasy... Taka przeciwwaga tego, że jestem raczej racjonalistą i wiele rzeczy w życiu zimno kalkuluje. Tak w ogóle to jestem chodzącą sprzecznością. :P[/quote:4d9162af8c]

Świetnie Cię rozumiem.


If you don't live for something, You'll die for nothing.


Wysłany: 2007-08-02 08:55

eIcILipse (Bicz)
eIcILipse
Posty: 346
miasto magiczne

Książka w którą najchętniej bym wskoczyła...???
Zdecydowanie "Diuna " Franka Herberta...... nigdy nie czytałam czegokolwiek o podobnej filozofii, przekazie, czy zapachu, taka nie pozorna fantastyka w główce się wyryła.. ,ale przecież :
"Jakich brakuje nam zmysłów, że nie widzimy i nie słyszymy innego świata, który nas otacza?"(- z mądrości Paula).


"Gdybym znów ujrzał jej twarz- taką jak dawniej, niezmienioną- pomyślałem, że stąd nie odejdę. Grabarz z trudem zdołał oderwać mnie od niej. Dopiero kiedy powiedział, że twarz jej zmieni się pod wpływem powietrza, zdecydowałem się zasypać ją ziemią."

Tak Heathcliff z "Wichrowych wzgórz" Emily Bronte to iście fascynująca postać..


Facet z moich marzeń pieści tak, że przestałam szukać ziemskich kochanków. ;D


Wysłany: 2007-08-02 09:19

Z cala pewnoscia byliby to [b:969f2dd9ea]'Amerykanscy Bogowie'[/b:969f2dd9ea] Neila Gaimana lub [b:969f2dd9ea]'Nigdziebadz'[/b:969f2dd9ea] tego samego autora



Wysłany: 2007-08-02 09:31

...jezeli patrzac na temat to moge wnioskowac ze jezeli wcielamy sie w role bohatera to automatycznie my piszemy zakonczenie ksiazki :roll:
jezeli tak to ja bym wskoczyl w "Mein Kampf" A.H...
czlowiek chaotyczny ale potrafil wejsc na szczyt wladzy(mimo jego srodkow) i prawie udalo mu sie zapanowac nad swiatem. Zaznaczam ze nie jestem ani faszysta ani zafascynowany Ta osoba, stwierdzam tylko ze najego miejscu losy owego swiata wygladaly by inaczej - owszem wojna bylaby nieunikniona ale miliony ludzi zylo by do dzis - bo holokaust w tej wojnie nie byl wogole potzrebny...


http://imperiummetalu.pl/


Wysłany: 2007-08-02 10:30

[quote:0c2e1f3979="amaimon"]owszem wojna bylaby nieunikniona ale miliony ludzi zylo by do dzis - bo holokaust w tej wojnie nie byl wogole potzrebny...[/quote:0c2e1f3979]
Holocaust rasowy nie, ale moznaby pozbyc sie tak przynajmniej 3/4 ludzkosci na zasadzie niskiego IQ, braku kreatywnosci, dojrzalosci emocjonalnej czy duchowej.
Zniknelyby robaczki nie majace w swojej egzystencji zadnego celu..



Wysłany: 2007-08-02 11:11

[quote:4612fa9648="Vincent"]
Holocaust rasowy nie, ale moznaby pozbyc sie tak przynajmniej 3/4 ludzkosci na zasadzie niskiego IQ, braku kreatywnosci, dojrzalosci emocjonalnej czy duchowej.
Zniknelyby robaczki nie majace w swojej egzystencji zadnego celu..[/quote:4612fa9648]
...no nie dokonca sie zgodze ale to juz kazdy ma indywidualne myslenie...
a jak by nas zostalo tylko 1/4 populacji i tylko sami inteligetni ludzie to by bylo zbyt "nudno" no bo z kogo bysmy sie nabijali :?: :!: :twisted:


http://imperiummetalu.pl/


Wysłany: 2007-08-02 12:05

[quote:fb6855177e="amaimon"]
a jak by nas zostalo tylko 1/4 populacji i tylko sami inteligetni ludzie to by bylo zbyt "nudno" no bo z kogo bysmy sie nabijali :?: :!: :twisted:[/quote:fb6855177e]
z ponownego upadku nadludzi.
Ok, to juz koniec offtopow z mojej strony



Wysłany: 2007-09-14 18:41

Chętnie bym się poszwędał po świecie Lovercraftowych wynaturzeń!!! :)


..."Nie lekceważ potęgi wyobrażni..."


Re: Gdybym mógł/mogła wskoczyć do książki... Wysłany: 2007-10-03 04:55

Cross (Bicz)
Cross
Posty: 69
południe Niemiec

[quote:d5d212db81="Stary_Zgred"]To jaka ksiązka by to była?[/quote:d5d212db81]

Hmmm trudne pytanie.

Albo była by to jedna z biografii Bruce Lee (zawsze mnie ciekawiło jak to jest zrobic kilka pompek na dwóch palcach jednej ręki), albo ew "Amerykancy Bogowie" Gaimana. Tu wskoczyłbym na miejsce Pana Wendesdaya (jednym z jego darów było zauroczenie każdej wybranej kobiety ^^_^^ = ] )


Once... I had a dream....


Re: Gdybym mógł/mogła wskoczyć do książki... Wysłany: 2007-10-03 07:11

[quote:afe7ee19c6="Stary_Zgred"]To jaka ksiązka by to była?[/quote:afe7ee19c6]

Ja bym chętnie wskoczyła do "Siewcy Wiatru" Kossakowskiej :twisted:
Pożyć sobie chwilkę w społeczeństwie aniołów (zwłaszcza TAKICH aniołów............. mogłoby być ciekawie :wink: :D


Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...


wskoczyć do... Wysłany: 2007-10-11 12:43

Jeśli miałabym wskoczyć do jakiejś książki, pewnie było by to "Narrenturm" Sapkowskiego. Chciałabym podróżować razem z Szarlejem i Rejnmarem i być świadkiem tajemniczego egzorcyzmu, podczas którego zaczęli szczekać :lol: Chciałabym zostać szpiegiem tak jak Riksa [co prawda "Lux perpetua" - 3 tom trylogii :roll: ], walczyć, uciekać konno i jechać po głównym bohaterze :twisted:


Świat nie zginął i nie spłonął. Przynajmniej nie cały. Ale i tak było wesoło ;]


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło