Wysłany: 2007-05-18 12:53
A o mnie napisali w te słowa:
"Samemu podpala sklepy komputerowe. Niekiedy wącha klej. Nie panuje nad spontanicznym mruczeniem i uważa to za powód do dumy. Kiedy dorasta bez wyraźnej przyczyny zostaje komiwojażerem. Często przedstawia się jako moczymorda. Kocha kolekcjonować poniszczone klamki. Ma bez wyraźnej przyczyny powykrzywiane ręce. Jego częste zachowanie to drapanie po szyi. Jeżeli się da, pisze pamiętniki o trudnym dzieciństwie. Według starych legend oznacza klapę od sedesu."
A me imię w konfrontacji z astrologią opisane zostało następująco:
"Mogło by się wydawać, że promuje senniki po prawdzie, to psuje książki kucharskie. Umie kolekcjonować bezcenne długopisy. Nieszczęśnik tnie się po rękach. Ma krzywy nos, niekompletne zęby i oklapłe uszy. Standardowo histeryzuje. Jego ideałem jest niekiedy narkomanka. Pomaga innym polerować białe garnki. Ma zazwyczaj brudne wargi. Wśród papuasów imię to określa dym z ogniska. Nieświadomie napada na kioski ruchu."
Doktorku, chyba mamy coś wspólnego, obaj lubimy mruczeć, tylko ja nad tym nie panuję :P
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-05-18 13:51 Zmieniony: 2007-05-18 14:37
a ja tam nie chcę wiedzieć więcej o sobie :lol: to co wiem już teraz o sobie mnie przerasta haha :twisted: Dżizassss 8)
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-18 14:15
[quote:24b0595a22="dr_Faustus"](...)
A moze Ty brat moj i po genach nam poszly upodobania? [/quote:24b0595a22]
A możliwe, możliwe! Wszakże nie znajome mi dogłębnie me drzewo genealogiczne, takoż niewykluczoną jest ta opcja :twisted:
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-05-18 14:39
[quote:9ec51b07e3="Lynn"]EEEEEE tam! sciemniasz :wink: :roll:[/quote:9ec51b07e3]
żadne eeeeee tam! mi tu:) Im mniej wiem tym lepiej śpię :twisted:
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-18 17:06
Haha, komuś się narpawdę nudziło, że stworzył taki skrypt :D
No to: Katarzyna spod znaku Raka:
[i:2aeb407b94][b:2aeb407b94]Dziewczyna amputuje muchom skrzydełka. Dziewczyna nazwana tak przez rodziców to praktycznie zawsze kombinatorka. Nieświadomie podpala banki z marmurowymi schodami. Ma najczęściej pomarszczone palce. W wieku sześćdziesięciu lat zwyczajowo traci kontakt z rzeczywostością. Swoją niewiedzę rekompensuje nagłym rżeniem i cieszy się z tego. Lubi pić w spalarni śmieci ze szczurami. Jej konkubentem jest bardzo często pijak. Wszystko przypomina jej odrapane miski. Chwilę po zakończeniu jesieni ujawniają się jej błony między palcami.[/i:2aeb407b94][/b:2aeb407b94]
Hehehehe, tylko jedno z tego się zgadza w 100%: [quote:2aeb407b94]Dziewczyna nazwana tak przez rodziców to praktycznie zawsze kombinatorka.
:twisted: [/quote:2aeb407b94]
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-05-18 17:08
Jakub:
Pisze w swoim CV, że reklamuje aparaty cyfrowe zazwyczaj jednak wychodzi na jaw, że boi się o nie swoje notatniki. Zamiast w restauracji woli jeść w pijackiej melinie drżąc z zimna. Uczy innych zbierać archaiczne rurki. Jakub - imię to według mitologii oznacza popsute dłuto. Jakub zazwyczaj zmyśla. Śnią się jemu wyrzucone lokówki. Łoś prosi o porzyczkę. Ma chude uda, ręce długie do kolan i oklapłe powieki. Jego najlepszą koleżanką zostaje najczęściej złodziejka. Zwyczajowo wygląda jak moczymorda.
Wypisz wymaluj łojciec dyrektor...
Life is complex: it has both real and imaginary components
Wysłany: 2007-05-18 17:44
Joanna, Bliźnięta
Jej ulubione zajęcie to plucie pod nogi. Lubi grać w bierki w bagażniku samochodu i źle się czuje po za tym miejscem. Joanna (Bliźnięta) uczy innych kolekcjonować stare aparaty do zębów. Pomaga innym nosić archaiczne suszarki. Ma skośne oczy, ręce długie do kolan i długą, chudą ale krzywą szyję. Jej konkubentem staje się bardzo często szpieg. Gdzieś w połowie zamieci śnieżnej tworzą się jej końskie nozdrza. Płeć piękna tak ochrzczona to zawsze idiotka. Jako prezenty odpowiadają jej zgubione długopisy. Dziewczyna łamie przepisy.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
coś w tym jest ..............
Wysłany: 2007-05-18 18:55
A mła, jak się okazuje :
Jej ulubione zajęcie to wypasanie krów. Jej konkubentem zostaje zwyczajowo truteń. Znajomi dają w prezencie jej przedpotopowe nocniki. Swoje wywody przerywa niespodziewanym niestosownym mruczeniem dla checy. Chce nosić czarne rynny. Ma bez wyraźnej przyczyny brudne nadgarstki. Raczej pod koniec kolacji ujawniają się jej kopyta zamiast stóp. Czasami kończy jako psychopatka. Czasami pali cygara o smaku końskiej kupy i szybko ucieka.
Mła urodzona pod znakiem, pod jakim się urodziłam:
Jej ulubiona czynność to dłubanie w nosie. Mła (tralala) najczęściej brudzi się. Po rozwodzie standardowo nie rozmawia z krewnymi. Gdzieś w połowie jesieni pokazują się jej włosy na plecach. Dziewczyna histeryzuje. Każde zdanie kończy częstym cmokaniem i jeszcze się tym szczyci. Krewni w spadku zostawiają jej popsute hełmy.Mła (tralala) potrafi fotografować drogie stojaki na rowery. Ma zazwyczaj wielgaśne ramiona. Mła (pitupitu) - z łaciny podwórkowej tłumaczy się jako nogę od krzesła.
I powiększyło się grono mruczków
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]
Wysłany: 2007-05-18 19:48
[quote:24f30073be="dr_Faustus"][quote:24f30073be="nomay"]
Krewni w spadku zostawiają jej popsute hełmy.
I powiększyło się grono mruczków [/quote:24f30073be]
A co Wy na te hełmy zescie sie tak uparli wszyscy? Hełm jest moj i tylko moj A co do mruczkow - witamy z Zetem wsrod mruczacych... A tak swoja droga niezle polaczenie - drapanie sie po tylku (ja) i dlubanie w nosie (czyli Ty) [/quote:24f30073be]
Jak rodzina daje hełm, to się nie odmawia :twisted:
A co do osobliwych nawyków...może też...rodzinna tradycja... 8O :wink: hihihi
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]
Re: Dowiedz się czegoś nowego o sobie:P Wysłany: 2007-05-18 23:26
[quote:dfa899bee2="Lynn"]http://imiona.wroclaw.pl/
tutaj znajdziecie ciekawe wariacje na temat waszych imion...[/quote:dfa899bee2]Przepraszam bardzo ale ja sie czuje urażony tym co tam piszą odnośnie mojego imienia. Ciekawe wariacje? Jak dla mnie - publiczna obraza. Tyle.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-05-19 03:51
Wiesław - Skorpion
:lol: Wiesław codziennie tworzy wiersze o latającytch spodkach. W wieku sześćdziesięciu lat prawie zawsze traci kontakt z rzeczywostością. Szukając pracy mówi, że dostarcza klientom szkolenia na dvd po prawdzie, to nawet nie wie co to kartki, widokówki i zaproszenia ślubne. Osobnik głośno pierdzi. Uwielbia spać w starym, poniemieckim schronie ze szczurami. Wiesław - przekładając na współczesny język polski, oznacza włochatego pajaka. Krewni w spadku zostawiają jemu całkiem zniszczone chełmy. Stara się polerować poplamione deski. Ma nieumięśnione nogi, poobgryzane paznokcie i szpiczaste uszy. Żeby wzbudzić litość udaje pawiana i głupio się uśmiecha :lol: :lol: :lol:
"La vie est belle. Qui ne risque rien n’a rien"
Wysłany: 2007-05-19 05:49
Kamila- Jej mężem jest bez wyraźnej przyczyny dureń. Przeszkadza innym niestosownym beczeniem i się tego nie wstydzi. Urządza gry towarzyskie w ogrodzie sąsiada i strasznie się tam rządzi. Frajerka o tym imieniu to bez wyraźnej przyczyny psychopatka. Kiedy się naćpa okrada wypożyczalnie samochodów. Zazwyczaj opowiada, że kontroluje obrazy olejne niestety każdy wie, że zabiera innym psy i koty. Płeć piękna miesza alkohole. Jej cecha charakterystyczna to plucie pod nogi. Kamila - z łaciny podwórkowej tłumaczy się jako klaszczącą bez powodu. Pomaga innym malować częściowo zniszczone łopatki.
Kamila- Koziorożec
Frajerka nazwana tak przez rodziców to zazwyczaj alkoholiczka. Gdzieś w połowie przypływu można zobaczyć jak tworzą się jej dodatkowe oczy z tyłu głowy. Kocha gromadzić czerwone drabiny. Lubi grać w karty (piotrusia) w pijackiej melinie i strasznie się tam rządzi. Ma krzywe zęby, zazwyczaj brudne włosy i odstające uszy. Kamila (Koziorożec) - według biblijnych przypowieści jest imieniem oznaczającym kupę śmieci. Jej pasja to drapanie się po pośladkach. Ma prawie zawsze brudne palce. Chcąc zaimponować znajomym recytuje wiersze norwida wśród ludzi. Kobieta mówi głupoty.
ALE ZŁO :roll: :lol:
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-05-19 10:53
Krax (spod swojego znaku zodiaku):
W tajemnicy wysadza wypożyczalnie samochodów. Standardowo dla innych jest jak wariatka. Potrafi gromadzić popsute latarki. Notorycznie udaje że płacze wśród znajomych. Charakteryzuje się częstym parskaniem w stylu kota. Idiotka o tym imieniu to najczęściej idiotka. Jej chłopakiem zostaje zazwyczaj alkoholik. Ma skośne oczy, dwie lewe ręce i jajowatą głowę. Krax uczy się gromadzić białe chełmy. Krax (X) - imię to może być odczytywane jako jodłującą sowę.
Czekam na popsute latarki i białe chełmy...
Re: Dowiedz się czegoś nowego o sobie:P Wysłany: 2007-05-19 11:47
[quote:4cf288235c="Lynn"]jesli zart taki Ci nie w smak (osobiscie w to nie wierze 8) ), trzeba bylo poprostu nie sprawdzac :wink:[/quote:4cf288235c]A skad mogłem przewidzieć, że aż tak mile będą akurat o moim imieniu pisac? chciałem sprawdzić bo ciekaw byłem, a, że spotkałem sie z przegieciem to już nie moja wina. Całe szczęście mam krótką pamieć bo już zapomniałem co tam jest napisane :roll:
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-05-19 15:43
KostucH, do diaska - gdzie twoje poczucie humoru? Co z tobą? Stary, nie poznaję Cię!
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-05-19 17:32
[b:631e89fcb5]Miałem się nie ujawniać ale...w końcu: piję EB, palę HD, nie noszę O.B (ej) lecz jestem O.K (ej), [/b:631e89fcb5]
więc dam HEŁMOWI możliwość zlinczowania również mojego wpisu jeśli coś w nim znajdzie:)
Semjan niekiedy kaprysi. Stwarza pozory, że odsprzedaje prace magisterskie po prawdzie, to piłuje po nocach odtwarzacze DVD i Divx. W pracy powierzają jemu archaiczne nocniki. Człowiek brudzi. Semjan pomaga innym polerować poplamione sztućce. Semjan, kiedy tylko może, truje o latających spodkach. Ma niestety śmierdzące nogi, zaciśnięte usta i zwisający brzuch. Praktycznie zawsze ma poglądy jak idiota. Kiedy starzeje się często dziwaczeje. Jego cel życiowy to plucie pod nogi.
:twisted:
Nieszczęśnik nazwany tak przez rodziców to zazwyczaj narcyz. Semjan uczy się malować całkiem zniszczone rynny. Dzieciak dogryza innym. Samemu podkopuje się pod noclegi dla ubogich. Czasami ma poglądy jak świr. Semjan niekiedy filozofuje o kanistrach. Szukając pracy mówi, że rozwozi po klientach komputery zazwyczaj jednak wychodzi na jaw, że fotografuje dla ubezpieczycieli kalendarze ścienne. Nie panuje nad, technicznie słabym, chichotem jak świnia. Ma płaskie czoło, suche, szare włosy i krzywy kręgosłup. Śnią się jemu stare puszki.
Ot ! cały ja! buahahah :lol:
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-05-20 17:57
Anna (lew):
Płeć piękna tak nazwana to zwyczajowo świrnięta. Zawsze przedstawia się jako psychopatka. Anna (Lew) dla zasady myśli o latających spodkach. Swoje otoczenie raczy spontanicznym parskaniem . Po czterdziestce praktycznie zawsze dziwaczeje. Kobieta amputuje muchom skrzydełka. W pracy powierzają jej białe rynny. Jej mężem staje się niekiedy narcyz. Stwarza pozory, że odsprzedaje akcesoria GSM a tak naprawdę nawet nie wie co to telefony komórkowe. Anna (Lew) pragnie kraść spalone długopisy.
gdyby jeszcze było, że psuje, a nie odsprzedaje telefony, to w ogóle byłabym cała w skowronkach
ale o moim drugim imieniu mówili, że zwyczajowa debilka :wink: wszędzie znajdzie się odrobina prawdy :twisted:
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-05-20 22:29
[quote:abd3646e51="minawi"]KostucH, do diaska - gdzie twoje poczucie humoru? Co z tobą? Stary, nie poznaję Cię![/quote:abd3646e51]Kasiu, ja potrafie mieć dobry humor ale sprawdź sobie co tam piszą pod moim imieniem. Nie wiem czy na moim miejscu też by Ci odwidziała sie ta zabawa.
"God made me a cannibal to fix problems like you."
Wysłany: 2007-05-20 22:46
Kostuszku, a pod moim to co niby piszą? PRzeceiż to jest jedna wielka zlewa i wygenerowane przypadkowo opisy! A ty to bierzesz na poważnie :lol: :lol: :lol: No nie rpzejmuj się tak tym, to tak jakbyś brał humor Monty Pythona do siebie
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-05-20 23:40
[quote:63f01a2c33="minawi"]A ty to bierzesz na poważnie :lol: :lol: :lol: No nie rpzejmuj się tak tym, to tak jakbyś brał humor Monty Pythona do siebie [/quote:63f01a2c33]No nie wiem...różne dowcipy potrafie znieśc a tym bardziej montiego, którego bardzo lubie ale to co tam piszą to bardziej weszło mi nie w smak niż w śmiech. No cóż, trudo sie mówi: jedni sie śmieją, drugich sie gnoi :roll:
"God made me a cannibal to fix problems like you."