Wysłany: 2007-05-17 21:16
Selene... ja nie wiem, z taką "chorobą psychiczną" się obwieszczać tutaj :P ty się leczyć powinnaś :P no wstyd dosłownie :P
a tak w ogóle to w jedynym, czym mogę poprzeć Paskievicza, t jest akurat moda na biseksualizm... bo, nie mówię o Selene, która, uważam, miała za sobą związki z kobietami... to większość ludzi, w szególności kobiet, podaje się za bi, kiedy to nawet nie były z kobietami... no wybaczcie, ale całowanie się z dziewczyną nie uważam za bycie bi... i takie sformułowania uważam za żenujące... sądzę, że jak będę naprawdę z kobietą, będę z nią przez jakiś czas i będzie mi dobrze, tak jak z facetem, to uznam, że jestem bi...a nie z faktu, że całuję się z kobietami i podobają mi się kobiety.
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-05-17 21:18
[quote:2cd282f399="frija"]
a tak w ogóle to w jedynym, czym mogę poprzeć Paskievicza, t jest akurat moda na biseksualizm... bo, nie mówię o Selene, która, uważam, miała za sobą związki z kobietami... to większość ludzi, w szególności kobiet, podaje się za bi, kiedy to nawet nie były z kobietami... no wybaczcie, ale całowanie się z dziewczyną nie uważam za bycie bi... i takie sformułowania uważam za żenujące... sądzę, że jak będę naprawdę z kobietą, będę z nią przez jakiś czas i będzie mi dobrze, tak jak z facetem, to uznam, że jestem bi...a nie z faktu, że całuję się z kobietami i podobają mi się kobiety.[/quote:2cd282f399]
Niestety, musze sie z Toba zgodzic, Frijo.
Bycie bi to kul trendi lanssss..
Wysłany: 2007-05-17 21:30
[quote:e7b058fded="Lynn"]
...reasumujac, w moich ostatnich filozofcznych rozwarzaniach doszlam do bardzo prostych wnioskow wynikajacych z powyzszych postow...Ty paskievicz mentalnym gejem jestes...bo ja widze ze ludzie maja cie w dupie i bedzie ich wiecej....a tobie to ewidentnie sprawia przyjemnosc...
pozdrawiam
Lynna :twisted:[/quote:e7b058fded]
Nie wiem co jada Panienka na obiad, ale skoro jest to uznana splata za dobry tekst, to nie dam Panience glodnej chodzic
Wysłany: 2007-05-17 21:49
Fauście...mi nie chodziło o ludzi, którzy są bi...mi chodziło o ludzi, szczególnie kobiety, które po całowaniu się z kobietą uznały, że są bi i się tym szczycą, jakby nie wiem, co z nimi robiły :wink: drażni mnie to... bo w takim wypadku, to musiałabym uznać, że byłam bi zanim byłam w pełni hetero 0_o a za taką się nie uważam.
mam nadzieję, że wytłumaczenie jest zrozumiałe :wink:
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-05-17 22:19
no aale tak jest, drogi Fauscie... spotkalam sie z tym nie raz i naprawde, smiech mi sie wzbiera, keidy widze takie odoby :wink:
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-05-17 22:31
Paskievicz, nie znam laski, która by po jakimś związku,czy nieudanym doświadczeniu nie powiedziała, że zostanie lesbijką! to jest jak powiedzenie, że ma się coś w dupie!!
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-05-17 22:39 Zmieniony: 2007-05-17 22:46
[quote:cbe26d6b35="Paskievicz"]
spoko, to niech się kochają miłością platoniczną, a nie zasówają w kakao, bo o to głównie im chodzi
[/quote:cbe26d6b35]
Rozumiem, że pan Paskievicz nie zasunąłby swojej lasce w kakao, bo to w jego opinii 'niezgodne z naturą'. Nie zrobiłby jej też minety, bo i ten czyn nie służy prokreacji...
Rozumiem też, że Paskievicz w końcu ujawnił się ze swoim gejostwem, skoro wie, że 'o to głównie im chodzi'. Bo ja tego, nie będąc homoseksualistką, nie wiem.
Przypadki homoseksualizmu w środowisku innych zwierząt są równie częste jak w ludzkim. No chyba, że wyżej wymieniony jest biologiem i przedstawi mi na to jakąś inną teorię niż dotąd mi znana.
Wysłany: 2007-05-17 22:44
Paskievicz, to podaj mi te przykłady...proszę bardzo..może uwierzę.
a jeśli kochany Gekonek ma rację, to kondolencje dla twojej kobiety, bo ciężko jej się wieść musi...
...I forgot to remember to forget... /johnny cash
Wysłany: 2007-05-17 23:02
Zastanawiam się, na jakiej podstawie P. twierdzi, że geje po przebytej terapii/kuracji moga stać się hetero? sam jest takim przypadkiem? Ja znam jedynie przypadki przymuszanych przez rodzinę lub srodowisko osób, które unieszczęśliwiają swoją żonę i dzieci, bo w skrytosci ducha wciąż marzą o facetach...
Czystość duchowa to w pojęciu chrześcijańskim/moralnym również miłość bliźniego, która nie oznacza wcale dogadzania mu na siłę i wg własnego widzimisię, ale kochanie go takim, jaki jest. Jeśli pan P. ogranicza się jedynie do wstrzemięźliwości seksualnej, nie oznacza to od razu 'duchowego' podejścia do życia. Może tylko przez moment koło takiego stało.
Wysłany: 2007-05-17 23:38
[color=red:f3b878df2b]Rozumiem emocje jakie wywołuje u innych użytkowników postać i posty Paskievicza, ale pamiętajcie, że forum nie jest miejscem, gdzie mozna "jechać" po innym uzytkowniku. Regulamin dotyczy wszystkich uzytkowników bez wyjatku!
I zycie prywatne Paskievicza nie jest tematem tej dyskusji. Proszę o tym pamietac i zastanowić się czasem o czym piszecie...
[/color:f3b878df2b]
Pozdrawiam
th
Użytkowniku! Nie bój się używać linku "Zgłoś moderatorowi"! :D
Wysłany: 2007-05-17 23:42
Człowiek jest zwierzęciem, tak jak kwadrat jest prostokątem i trzeba się z tym pogodzić, panie Paskieviczu.
A jak pan chcesz czuć się nadzwierzęciem, to nikt tego panu nie zabroni.
Szanowny moderatorze [b:5b4916e43f]th[/b:5b4916e43f]:
Życiem prywatnym pan Paskievicz sam się dzielił na stronie bodajże szóstej, my tylko nawiązujemy. Czytałam niedokadnie, więc dopiero później zauważyłam stwierdzenie, że jednak w kakao Paskievicz by nie zasunął (co po raz kolejny jest parafrazą jego słów).
[color=red:5b4916e43f]Szanowna użytkowniczko [b:5b4916e43f]kontragekon[/b:5b4916e43f]
Wspominając o życiu prywatnym użytkownika Paskievicza miałem na myśli Jego dziewczynę. Nie wiem jak Ty, ale ja nie chciałbym by ktoś kiedyś chcąc mi dokuczyć zaczął pisać o mojej rodzinie.
Pozdrawiam
th[/color:5b4916e43f]
Wysłany: 2007-05-17 23:54
To była jednak strona piąta: pan P. nie toleruje lizania stóp i seksu analnego. Jak również nie czuje się zwierzęciem... Nie rozumiem więc, do czego odnosi zwrot [b:052a6aa39c]'zgodne/niezgodne z naturą'[/b:052a6aa39c]? Musiał widać posiąść tajemnicę, jaka jest JEDYNA i PRAWDZIWA natura ludzka (nie mająca nic wspólnego ze zwierzęcą)... Objawienie :?: :lol: Duch na Paskievicza widać zstąpił :twisted:
Wysłany: 2007-05-18 00:23
ooooo jaaaa... Mam bardzo ambiwalentne odczucia po przeczytaniu tych stron od mojego ostatniego posta.
Pask: "znam także przypadek dziewczyny, która stwierdziła że będzie lesbiją bo żaden facet jej nie chce" - też czasem, gdy widzę męską próżność i głupotę to zastanawiam się nad tym. Niestety kobiety absorbują znacznie więcej czasu niż faceci, wiec odpada. Może kiedyś...
Pask: "wasze myślenie jak zauważam nie opiera się ani trochę na aspekcie duchowym, który jest fundamentem moich poglądów" rozumiem, że sex dopiero po ślubie i to tylko w celu prokreacyjnym, a reszta na ręcznym?
dr F: "Reasumujac - ciesze sie ze Paskiewicz jest TYLKO Paskiewiczem i do wladzy raczej nie dojdzie " OBY!!!!!! (aż chce się napisać 'amen' :lol: )
Jeśli Paskieviczu 'Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo' to ja pier***ę taką imprezę i wolę być zwierzęciem, bo Twojego Boga nie zniosę.
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-05-18 00:32
Co do homoseksualizmu to mysle, ze tak jak w wiekszosci przypadkow prawda lezy po srodku. Czesc ludzi sie z tym rodzi, a czesc nabywa z powodu roznego rodzaju doswiadczen.
Paskievicz wg. mnie oczywiscie przegina bo:
1. Nie rozumiem co masz do homoseksualistow skoro to ich zycie. Chyba, ze wkreciles sobie misje naprawiania swiata. Jesli tak to zacznij od siebie.
2. Nie odczuwam propaganty homoseksualnej. Nie jestem natomiast przekonany, ze marsze rownosci pomagaja w szerzeniu tolerancji.
3. Perwersje (owe posuwanie w dupala i seks oralny) ktorymi sie Paskievicz brzydzisz wykonuje czlowiek rozumny a nie zwykle zwierze. Wiem, ze to malo kreatywna forma aktywnosci;] ale gdyby ludzie robili tylko "naturalne", niezbedne do prokreacji i przetrwania czynnosci to nie roznili by sie od innych zwierzat.
Poza tym razi mnie w twoich wypowiedziach Paskiewicz kontrast - raz piszesz o duchowosci a za chwile o tym, ze nie pasuje ci jechanie w kakaowe oko.
No ale mimo wszystko rozumiem twoj tok myslenia.
Ja tez nie przepadam za widokiem calujacych sie facetow ale zawsze moge odwrocic glowe. W koncu to mniejszosc (i tak zapewne pozostanie). Co do calujacych sie kobiet jest troche lepiej.
W ogole co do homoseksualistow mam wrazenie, ze bardzo duzo czasu i energii poswiecaja sferze seksualnej swojego zycia. Zmieniaja partnerow tak czesto jak by byli wiecznie niezadowoleni ze swojego zycia seksualnego. To daje do myslenia.
Razi mnie tez juz kilkukrotne powracanie do Panow z LPR i Radia M. Rozumiem, ze przyporzadkowaliscie pewien zbior pogladow pewnej grupie ludzi i koniec. Zdziwili byscie sie jak duzo jest osob potepiajacych homoseksualizm i jednoczesnie nie lubiacych wspomnianego srodowiska. Niektorzy niestety sa pozbawieni uprzedzen ale tylko wobec homoseksualistow i innych "nowoczesnych i europejskich" kwestii.
to tyle
P.S. Paskievicz - wrzuc na luz;]
I'm rolling like a stone... never creep.
Wysłany: 2007-05-18 00:39
[quote:a920b59d47="horseman"]W ogole co do homoseksualistow mam wrazenie, ze bardzo duzo czasu i energii poswiecaja sferze seksualnej swojego zycia. Zmieniaja partnerow tak czesto jak by byli wiecznie niezadowoleni ze swojego zycia seksualnego. To daje do myslenia.[/quote:a920b59d47]
A teraz każdy heteroseksualista znajdujący się na portalu DP, który miał więcej niż 5 partnerów seksualnych niech pierwszy rzuci w Horseman'a kamieniem!!! Horseman- uważaj! Właśnie Cię kamieniują! :lol:
Krytyka jest czymś pośrednim pomiędzy plotką, denuncjacją a reklamą.
Wysłany: 2007-05-18 00:47
[quote:ce21aa5533="kontragekon"]Człowiek jest zwierzęciem, tak jak kwadrat jest prostokątem[/quote:ce21aa5533]
Nobla Gekonowi za tę złotą myśl :!: :!: :!:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-05-18 07:24
Przepraszam za offtop.. :oops:
.. ,,ja nie nienawidzę nauczycieli, ja nienawidzę szkolnictwa" :D ot taka mała dygesja :lol: :wink:
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Homo, bi i hetero czyli ogół stworzenia ludzkiego Wysłany: 2007-05-18 08:53
[quote:45e069459a="Paskievicz"]a niezrozumienie w tym temacie głównie wynika z tego że znaczna większość wypowiadających się mówi tutaj o życiu materialnym i materialnej miłości, ja za to wypowiadam się o zepsuciu duchowym jakie noszą w sobie homoseksualiści i bi
proszę mi tu nie wciskać tekstów w stylu "a bo to psy się pierdolą w dupe i inne ssaki" - według mnie człowiek nie jest zwierzęciem :!:[/quote:45e069459a]
No tak. Skończyły się argumenty, wytoczmy działa wiary! Czyli już na bardziej relatywny obszar wkroczyć nie mogliśmy. Szkoda.
Nikt Panu tekstów "nie wciska". Sam Pan zaczął o "naturze" więc? Wedle życzenia. 8)
A co do Pańskiej osoby, Panie Paskievicz, to nie potrafię oprzeć się wrażeniu, (cóż najwidoczniej według teorii spisku powszechnego i w myśl zasady "historia lubi się powtarzać") że Pański profil to taka sama mistyfikacja jak owego czasu profil niejakiego Smoka, i że któryś Użytkownik ma teraz niezły ubaw. :roll:
Pozdrawiam,
Konik Morski
Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!
Wysłany: 2007-05-18 09:11
Następna teoria spiskowa? Błagam, nie! Mam dość po tamtej :roll: poprzedniej...
Swoją drogą, to czasem takie prowokacje mają swoje zalety - choćby ta dyskusja - zawsze można się czegoś dowiedzieć , wymienic poglądy itp.
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Re: Homo, bi i hetero czyli ogół stworzenia ludzkiego Wysłany: 2007-05-18 09:21
Minawi, co do tej dyskusji też racja.[quote:5fb9ad8538="dr_Faustus"]No prosze, wczoraj z pewnym uroczym gadem znanym powszechnie jako Gekonek doszlismy do tych samych wnioskow. Przeciez tyle epitetow, ktore sie tutaj posypaly to juz dawno pare postow powinno zniknac, a tu cisza... Prawda Koniku, ze to podejrzane? [/quote:5fb9ad8538]
- Hmm... wdocznie ryby, gady i... hełmy? 8O mają ze sobą wiele wspólnego :lol: - rzekł Konik marszcząc nos i węsząc spisek :wink: :D
Młodzieży! Czymże Wam dane jest ciąć się w tych jakże nieszczęsnych czasach? O żyletki ciężko, dziadkowa brzytwa zardzewiała, a jednorazówką nie dość głęboko! Jeśli jednak Wam się uda (może widelcem?) to pamiętajcie: wzdłuż żył, a nie w poprzek! Wzdłuż!