Wysłany: 2007-04-23 20:55
Kurcze akurat nie wiedziałem tych polskich filmów, o których mówisz, ale chyba będę musiał na nie rzucić okiem przy najbliższej okazji.
Co do "Listy" to się nawet z Tobą zgodzę, Spielberg zbyt powieszchownie ujął temat, poza tym przedstawił Polaków jako śmieci nielepszych od Niemców, tylko piętnowani w filmie Żydzi byli wynoszenie na piedestał w tym filmie, a to nie do końca prawda przecież i niektórzy mogliby czuć się urażeni. Choć z drugiej strony to mogłaby być filmowa fikcja (w co trudno mi uwierzyć :wink: raczej to nieznajomość faktów i ignorancja twórców) Mimo to zrobił on na mnie wrażenie.
A po drugie cholernie mi się podobała rola jaką stworzył tam Ralpf Finnes, ten co grał Amona Amara (czy jakoś tak, nie pamiętam) tego bezwzględnego niemieckiego drania, no i świetny również Liam Nesson jako Oskar S. :wink:
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-04-23 21:04
[quote:e02ca3f176="zet"]A po drugie cholernie mi się podobała rola jaką stworzył tam Ralpf Finnes, ten co grał Amona Amara (czy jakoś tak, nie pamiętam) tego bezwzględnego niemieckiego drania[/quote:e02ca3f176]
Tak Zecie zgodzę się co do tego aktroa z Tobą w zupełności. Stworzył on naprawdę wyrazistą postać, która wyodrębnia się z całości filmu. Bezwzględność człowieka jaką pokazał jest niezwykła zwłaszcza w scenie kiedy to stojąć na balkonie swego domu strzelał do więźniów...aż na usta się ciśnie strwierdzenie z wiersza Stachury ..."człowiek człowiekowi wilkiem..."
A co powiecie na Europa Europa Agnieszki Holand...historia oparta również na faktach ale jakoś zalatuje mi tanim kinem brak w tym filmie głębi...temat moim zdaniem został silnie spłaszczony.
A teraz może trochę żartobliwie...Czterej Pancerni...ale nie z racji tematyki wojennej ale z uwagi na światopogląd wciskany w ten film. Aż kipi tam od czysto komunistycznej indoktrynacji...teraz może się miejscami wydawać z tego powodu wręcz śmieszny...ale dla wielu ludzi serial ten jest poprostu kultowy...wychowali się na tym :twisted:
Wysłany: 2007-05-25 19:22
niestety nie widziałam żadnego dobrego filmu wojennego. nie jestem też do końca przekonana do ich słuszności, gdyż jako pacyfistka (mimo wszystko, choć nie lubię tego określenia) ciężko mi się ogląda sceny masowych zbrodni, które nic nie wnoszą do mojego życia.
choć możnaby zrobić dobry film, którego fabuła dzieje się na kanwie wojny.. już mam kilka ciekawych pomysłów. jaka szkoda, że reżyser znaczy dyrektor kreatywny, a nie artysta.
ssij to.
Wysłany: 2007-05-26 11:27
Vil, to chyba nie widziałaś wspominanego wcześniej w tym temacie "Łowcy jeleni" bądź "Urodzony 4 lipca" :wink:
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-05-26 16:34
racja, nie widziałam.. po prostu jak słyszę film wojenny, to od razu z niego rezygnuję, co zapewne jest błędne w paru wypadkach. to dość stereotypowe, wiem. a sądzisz, że powinnam zobaczyć?
ssij to.
Wysłany: 2007-05-27 17:30
No wydaj mi się, że są to filmy warte obejrzenia. Zwłaszcza jeśli wolisz jak w filmie nie latają flaki a krew nie płynie nieprzerwaną rzeką.
W "Łowcy" jest raczej mowa o życiu weterana wojny wietnamskiej, o tym jak ona wpłynęła na psychikę ludzką i jak ją potrafi wyniszczyć. Niewiele jest tam scen sensy stricte wojennych, są owszem, ale nie na tym skupia się film, więc raczej by Ci się mógł spodobać, tak więc polecam. Jak będziesz miała kiedyś okazję, to jej nie zmarnuj, poświęć niecałe trzy godziny :P i go obejrzyj.
Z "Urodzonym" jest podobna historia, mowa raczej o tym co jest po niż o samej wojnie.
Hmm, w sumie to "Full Metal Jacket" Stanleya Kubricka, też by mogło przypaść Ci do gusty, choć może tylko pierwsza połowa w której fabuła skupia się na szkolenie żołnierzy i ich zmaganiach z brutalną rzeczywistością koszar.
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-07-09 10:40
Mnie się bardzo spodobał ''Pearl Harbor''. Wątek miłosny przepleciony z atakiem Japończyków, pięknie pokazane samoloty, sceny bitewne, odwaga. Moim zdaniem jest to film dla kobiet i mężczyzn. Należy do jednych z moich ulubionych :)
Wysłany: 2007-07-10 16:22
[quote:36cdb7121e="analpredator"]Jeśli mowa o filmach wojennych, to moim numerem jeden jest "Pluton". Zrobił na mnie ogromne wrażenie.Chyba najlepszy film o wojnie w Wietnamie. (...)[/quote:36cdb7121e]
O tak tak tak, zgadzam sie.
Osobiście może nie uważam go za najlepszy, ale godny jest miana cholernie dobrego i szczerego w przekazie (tak mi się przynajmniej wydaje, bo w końcu w Vietnamie nie byłem :P )
[quote:36cdb7121e="analpredator"]A co sądzicie o "American history X"? Moim zdaniem super![/quote:36cdb7121e]
I tu również Ci przyklasnę, bo to bardzo wyrazisty film i dosadny w swej wymowie, ale wydaje mi się że nie ma tu dla niego miejsca.
Mam na myśli to, iż temat tego forum brzmi: "Filmy o tematyce wojennej", a "American History X" nijak do wojny się nie odnosi, chyba, że masz tu na myśli wojnę wewnętrzną przeprowadzoną w umysłach bohaterów...
[color=yellow:36cdb7121e]P.s. Analpredatorze, nie dubluj postów i nie pisz jednego pod drugim, może na niektórych forach nikt nie ma nic przeciw takiemu zachowaniu, ale nie tu...polecam lekturę regulaminu.
No, więc rozejrzyj się dobrze po okienku kompa i znajdziesz tam przycisk "EDYTUJ"[/color:36cdb7121e]
Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!
Wysłany: 2007-09-20 19:29
Nie da się ukryć że jest kilka naprawdę interesujących filmów o tej tematyce,które dają dużo do myślenia i nie pozostawiają widza obojętnym,np:
-O jeden most za daleko
-Zelazny krzyż
-Cienka czerwona linia
-Kompania braci
-Szeregowiec Ryan
-Stalingrad
-Jarzębina czerwona.
Aha....a mocno wychwalana i reklamowana "Lista Schindlera",to dla mnie ostro przegięta propaganda... :x
..."Nie lekceważ potęgi wyobrażni..."
Wysłany: 2007-11-27 13:22
Dlaczego nikt nie wspomniał o "Kanale" Wajdy? Świetny film, bez zbędnego nadęcia i robienia z postaci nadludzi. Pokazuje brutalną prawdę i cały przekrój ludzkich zachowań.
Suffer the pain of discipline or suffer the pain of regret!
Wysłany: 2007-11-28 03:02
Zecie - co do pisania postów jeden pod drugim - nie na każdym komputerze otwiera się zakładka z edycją. Pisałam o tym wcześniej. Dlatego albo wróci stary dobry przycisk, albo to będzie się niestety powtarzać. Z całą pewnością zakładki nie działają na Macintoshach, ale np. na moim PC-ecie też nie.
Ale wracając do filmów - może nie wojenne, ale o wojnie: "Kabaret", "Europa Europa" i "Blaszany bębenek". Również "Pianista" i "Lista Schindlera".
I coś niezwykłego (dzięki Loup:*): "When The Last Sword Is Drawn" - Japonia przed upadkiem szogunatu Tokugawa, z doskonałym psychologicznym rysem bohaterów.
Wysłany: 2007-11-28 09:28
z filmów, albo raczej w tym wypadku serialów, o tematyce około-wojennej, najlepsze jest "Allo, allo" :lol:
Herr Flik wymiata :twisted:
Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...
Wysłany: 2007-12-01 12:32
a zna ktos film pod tytulem wrog u bram. jesli nie to goraco polecam film jest naprawde grubego kalibru.
ważny jest koniec każdej rzeczy
Wysłany: 2007-12-01 15:52
oj tak ten film powala
bardzo realistyczny i zgodny z faktami historycznymi
bardzo polecam!!!!!
życie nie składa się z wdechów i wydechów życie to chwile które zapieraja dech w piersi
Wysłany: 2007-12-03 13:25
"Wróg u bram" jest świetny, podobał mi się też "Czas apokalipsy" i " 9 Kompania". Ten ostani jest po prostu niesamowity.
Wysłany: 2007-12-03 14:16
co do filmów zgadzam się z Szanownymi Przedmówcami, ale co z serialami o tematyce wojennej...? tych też kila dobrych zostalo nakręcone... ja ze swej strony pragnąłbym polecić dwa
"Over There"
"Band of Brothers"
Pierwszy opowiada o drugiej wojnie irackiej i amerykańskich żołnierzach piechoty. Drugi zas jest o losach kompani E, 101 dywizji powietrznej, 506 regimentu walczacego z niemcami na terenie europy podczas II wojny swiatowej.
It is my fate... I am pagan born!!!
Wysłany: 2007-12-03 16:14
-Pluton
-Bylismy żołnierzami
- 4 pancernych i pies
Jest nikim ten, co nie ulepsza świata.
Wysłany: 2007-12-03 16:41
a jak wam sie poobaja stare filmy wojenne np parszywa dwunastka
ważny jest koniec każdej rzeczy
Wysłany: 2007-12-03 17:52
Mnie z filmów wojennych bardzo podobał się "Władca Pierścieni", gdzie głównym motywem jest Wojna o Pierścień :)
Generalnie za filmami wojennymi nie przepadam - za dużo fajnych ludzi ginie, tak właśnie w "Parszywej Dwunastce". Inna sprawa, że te filmy oddają to, jak jest w realu - śmierć nie wybiera. Ale skoro tak jest w realu, to nie lubię się tym też katować na ekranie. Za bardzo przeżywam.
Wysłany: 2008-02-21 16:48
Pluton, Urodzony 4 Lipca, Full Metal Jacket, Łowca Jeleni-ostre i poważne
Good Morning Vietnam-Robin Williams jako dj radiowy w wietnamie-lekki, przyjemny
Drink And Join Me In Eternal Life Desire You Turn Me On Your Blood My Ecstasy