Zmierzch Bogów
Wracać wciąż do domu Le Guin

Muzyka Waszego alter-ego :). Strona: 1

Muzyka Waszego alter-ego :) Wysłany: 2007-03-31 12:57

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

Dam głowę, że każdy z Was słucha czasem muzyki, co do której być może nie przyznałby się publicznie, albo do której ma sentyment z dawnych czasów, albo po prostu musi na jakiś czas zmienić klimat...

Odważniejszych i zainteresowanych tematem zapraszam do podzielenia się na tym forum, jakie to są utworki lub wykonawcy :D Mogą być "obciachowi", ale generalnie nie piszcie tego "co se słuchacie" w ogóle, bo do tego jest odrębny temat


Ja zacznę, że bardzo lubię pannę Nelly Furtado :)
Właśnie zapętliłam sobie kawałek "Say it right" 8)


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2007-03-31 13:14

margott (Bicz)
margott
Posty: 310
Piekary Śląskie

cóż, generalnie nie wychodzę poza rock i metal, ale Nelly Furtado w ramach rozrywki w TV mogę posłuchać. Lubię też ogólnie te wolniutkie kawałki w stylu "Truly madly deeply"- pod co to podpiąć nie wiem niestety. Hmm a inne? Dajcie mi pomyśleć...

SEXY JUSTIN I TOKIO HOTEL I BLOG 27 !!!
:lol: nie no żarcik...
Niektóre kawałki Lipnickiej... starsze kawałki Greenday niektóre- np Misery. hmm? Więcej nie wymyślę :D


"Kto ma miękkie serce, musi mieć twardą dupę"


Wysłany: 2007-03-31 14:15

Sting, Bryan Adams i Ronan keating-> do nich mam slabosc..no i do Jon bon jovi


Idziesz po to by upaść na ziemię, upadasz aby nigdy już nie powstać...


Wysłany: 2007-03-31 14:32

Takie gwiazdy lat osiemdziesiątych: Bangels, Pet shop boys, Army of lovers, Modern talking, Shakin' stevens


Life is complex: it has both real and imaginary components


Wysłany: 2007-03-31 15:17

O proszę jaki fajny temat :)

Z młodych lat został mi sentyment do całkiem sporej grupy zespołów - ostatnio odświeżam sobie Extreme - i od czasu do czasu pomrukuję przy pracy "More than words"

Z inszych inszości - Big cyc - szczególnie stare hity za mną chodzą

Z "nowszych" wydawnictw, do których się podobno wstyd przyznawać to Maroon5 i Cool kids of death. Obciachowe? Mam to w nosie :)


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2007-03-31 17:03

polski hip-hop. tez ten o niezbyt mądrym przesłaniu;]


I'm rolling like a stone... never creep.


Wysłany: 2007-03-31 18:25

Lubie posluchac Diany Krall, swingujacych, bigbandowych rytmow z lat 50tych (badz stylizowanych na ten okres czasu), Stinga, Roda Stewarta



Wysłany: 2007-03-31 18:36

Hmm musze przyzac ze bedac narazony na sluchanie niemieckiego hip-hopu dostrzeglem mimo wszytsko ze jego poziom znaczaco odbiega od tego bagana jaki prezentuje jego polska odmiana. Strona muzyczna niektorych wykonawcow tam stoi na calkiem wysokim poziomie... np. taki jeden gosc zwacy sie Bushido. Jednakze aby nie bylo nie porozumien w nikogo nie zachecam do sluchania tego czegos :P


Rzadko tu bywam, ale panny modelki zapraszam na: www.dryp.maxmodels.pl


Wysłany: 2007-04-01 08:53

Hmm ciekawy temat, ale z tym "obciachem" to przesada. Ja za młodu słuchałem dużo punk-rocka, i z perspektywy czasu, gdy spojrzę wstecz, to sam nie wiem co ja w tej muzyce próbowałem odszukac. Był to zarazem wyraz mojego młodocianego buntu przeciwko całemu światu. Teraz pomimo tego co lubie słuchać, czasem wracam do starych kapel, które jednak nie znaczą dla mnie juz tyle co wcześniej, tzn. słucham by bardziej wspomniac stare czasy. Lubie tez np. Funk, ambient, classic, jazz, blues i wcale nie czuje, ze słuchanie dodatkowo innej muzyki to obciach :wink: wrecz przeciwnie. Człowiek nie jest idealny i ma kaprysy i swoje "humory". Czasem aby nie zgłupieć i nie znudzić się tym co się wkółko słucha, trzeba sięgnąć po coś innego. Nie rozumiem tylko dlaczego się uważa, że jeśli ktoś słucha czegoś innego od kogoś to to już jest "obciach" A tak naprawdę to śmieszą mnie ludzie próbujący utożsamić się z jednym rodzajem muzyki, mówiących o sobie - "jestem prawdziwym gothem" :lol: Takie patrzenie na świat jest godne pożałowania. Człowiek staje się ograniczony muzycznie i .... czasem tematy się kończą w rozmowach, wiec ludzie, słuchajcie nie tylko z czym próbujecie się utożsamiać, ale przede wszystkim tego co wam się spodoba i nie patrzcie na tych co się ograniczaja i mogą się np. śmiać z was, czy nie zaakceptować. Ach, szkoda gadać , no to tyle z mojej strony .


"La vie est belle. Qui ne risque rien n’a rien"


Wysłany: 2007-04-01 08:59

Czego slucham oprocz metalu. Problem polega na tym, ze w zwiazku ze swoim zajeciem srednio mam czas na sluchanie czegos co metalem nie jest, ale zdarza mi sie. Przede wszystkim muzyka lat 60 i 80. Bo to rock&roll i kicz {jesli idzie o lata 80}.


To nie moje są słowa, to legenda ludowa.


Wysłany: 2007-04-01 09:15

Gwen Stefani i No Doubt :D


"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno gdu umrzesz"


Wysłany: 2007-04-01 11:48

O taki mi Dr.Faustus przypomniales ( podpis- Na zakręcie, z genialną Jandą;]
Mam cholerny sentyment do pani Agnieszki Osieckiej jej tekstów, no i ich umuzycznionych wersji


To nie moje są słowa, to legenda ludowa.


Wysłany: 2007-04-06 21:14

A ja sie nie wstydze tego czego słucham. Są rfzeczy w klimacie i poza klimatem i tyle.

No moze jedna piosenka, której sie trochę wstydzę opening z Sailor Moon (czarodziejka z księzyca) o wdizęcznym tytule Moonlight Densetsu (nie wiem czy to się tak pisze)


:)


Wysłany: 2007-04-06 21:53

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

[quote:f3b7ad2720="dr_Faustus"][quote:f3b7ad2720="amorphous"] Army of lovers[/quote:f3b7ad2720]


O tak - Armia kochanków miała to coś w sobie - i te ich teledyski :twisted: Dla mnie rewelacja. Byłem ich zapalonym fanem i do dzis mi to zostalo.[/quote:f3b7ad2720]

taaaa, teledyski były git! bardzo specyficzny kicz albo aż takie poczucie humoru, hehe. Mam jeden teledysk na kompie od Amorphousa - chce ktoś? :twisted: :twisted: :twisted:


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2007-04-06 22:10

minawi (Moderator)
minawi
Posty: 6188
Poznań / Iława

No ja mam Crucified :D

To poproszę o to "obsession" w takim razie - będę puszczać zamiast Weirda Yankovica na imrpezach ::D


"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"


Wysłany: 2007-04-06 22:53

Fasolki obowiązkowo :lol:

a jeśli chodzi o obciach to proponuję "Białostockie Disco Polo - co Ty mi dasz" - koniecznie z 'teledyskiem'... obejrzysz raz i się zakochasz hahaha :lol:


I'm the bitch you hated I'm the pain you tasted.


Wysłany: 2007-04-07 00:23

Samurai (Anciliae)
Samurai
Posty: 282
Dąbrowa Górnicza

Pamietam ze lubialem klimaty typu Pet Shop Boys czy Roxette Teraz jak mam słuchać czegoś nie rockometalowego to zapodaje sobie ambienty albo Moby czy tez Fatboy Slim, Sting itd itp. :)


"umysł jest jak spadochron, działa tylko wtedy gdy jest otwarty"


Wysłany: 2007-04-07 07:27

[quote:5949fccff6]a jeśli chodzi o obciach to proponuję "Białostockie Disco Polo - co Ty mi dasz" - koniecznie z 'teledyskiem'... obejrzysz raz i się zakochasz hahaha [/quote:5949fccff6]
ci goście są cudowni dla mnie kult :D


:)


Wysłany: 2007-04-07 08:45

[quote:db286b1cd8="Vincent"]Lubie posluchac Diany Krall, swingujacych, bigbandowych rytmow z lat 50tych (badz stylizowanych na ten okres czasu), Stinga, Roda Stewarta [/quote:db286b1cd8]

nie no Vince, Diana Krall jest bardzo fajna i wcale nie jest obciachowa :D ja mam zamiłowanie do debilnych szlagierów prezentowanych przez panie z dużym biustem - np. Sabrina "Boys boys boys", Samantha Fox "Touch me" oraz ... poezje śpiewaną trochę :P


.


Wysłany: 2007-04-07 09:20

[quote:25343510bb="Harlequin"]poezje śpiewaną trochę :P[/quote:25343510bb]
ja również. ostatnimi czasy szczególnie 'nastroje' pana jarosława wasika. a poza tym trochę sdm, czerwony tulipan...


life * is a state * of mind


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło