Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Poezja :

X

Przyjacielu mój
Procentowy bracie
Bez oddechu
Ulećmy w przestrzeń
Niech w oddali więdną
Te światła szkaradne
Razem, bok przy boku
Równo i miarowo
Z magicznym wpływem
W raj marzenia...
Miraże tęczowe...
Mego pragnienia...
Rzućmy blotem
W życia wnętrzności
W królestwie zapomnienia
Bezlitośnie szukając
Dysektora ludzkiej duszy
Który ujrzy
Oczy płomieni
Serce łkające
Krwią ociekające...

 
Komentarz
X
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły