W drodze do pracy najlepiej się czyta to - co odpręża. Nie żadne trudne i ciężkie, a już na pewno zmuszające do myślenia pozycje, serwowane przez wszystkie możliwe wydawnictwa świata. Jakiś czas temu wydawnictwo Otwarte sięgnęło po niezwykle popularną serię książek Amerykanki Sary Shepard - "Pretty Little Liars". Może niektórzy mięli okazję zetknąć się z tytułem pod postacią serialu, który święci triumfy za oceanem i doczekał się już połowy drugiego sezonu.
Pierwsza część w polskim tłumaczeniu zatytułowana "Kłamczuchy" opowiada o losach grupki pięciu dziewcząt, z których jedna w niewyjaśnionych okolicznościach znika. W międzyczasie między przyjaciółkami dochodzi do swoistego rozłamu. Jedna z nich wyjeżdża, druga przechodzi psychofizyczną metamorfozę, kolejna zaś swoje dążenie do perfekcji uznaje za cel sam w sobie.Cztery bohaterki wiele dzieli, wiele także łączy. Arię, Hannę, Spencer i Emily łączą tajemnice. Tajemnice, o których wiedziała tylko ta, która zaginęła. Ich losy ponownie zaczynają się splatać, kiedy każda z dziewcząt zaczyna za pośrednictwem smsów i emaili otrzymywać dziwne wiadomości, które odnoszą się często do ich największych sekretów. Owe wiadomości zawsze podpisane są przez "A". Ile będą w stanie poświęcić bohaterki aby prawda nie wyszła na jaw? Tego dowiemy się prawdopodobnie z kolejnych części (a jest ich dotychczas wydanych 10!).
Książka na amerykańską modłę. Opisująca losy dziewczyn z tzw. dobrych i dość majętnych domów. Nastolatki z pewnością będą mogły upatrywać podobieństw do siebie samych, analizując postacie poszczególnych bohaterek. Poza tym zapowiada się całkiem niezły kryminał osadzony w realiach amerykańskiego świata owianego luksusem, ale także problemami i rozterkami codzienności.