Tak sobie słucham muzykę,w tym momencie akurat...My Dying Bride i Bathory..i no hm..nie wiem co z sobą zrobić. Zdaję sobie sprawę z tego,że przez cały ten dzisiejszy dzień nie potrafię wiedzieć o czym myślę.Poza tym ponownie dręczy mnie lekka klaustrofobia,ale będąc masochistą nie wyjdę z domu,a może nawet wejdę do swojego malutkiego pokoiku. Znając siebie dzisiejszy wieczór spędzę gapiąc się w monitor i słuchając muzy.I nic więcej. Kompletnie nie wiem nawet co mogłabym napisać więcej i w ogóle-po co. "Lay down with beasts, and welter in my gore Fill your cups of Christ, I am the bloody earth"...