Nie znałem wcześniej moskiewskiego Nancial, ale jeśli tytułowym sensem życia wg tej formacji jest zawartość niniejszego wydawnictwa, to ten sens życia musi być nudny i trywialny. "Meaning Of Life" to porcja melodyjnego metalcore'u, o wiele bardziej
melodyjnego i cukierkowatego niż Trivium. Co gorsza próżno tu szukać
solówek, pomysłowych riffów, świeżości, urozmaicenia, zmian tempa,
agresji i dynamiki.
Im dłużej słucham "Meaning Of Life” tym większe mam uczucie, że słucham wciąż tego samego. Płyta jest wyprodukowana dobrze, niby wszystko co typowe dla metalcore'u (oprócz solówek) tutaj jest, ale słowo "jest" doskonale oddaje charakter tego wydawnictwa. Myślę, że nawet fani gatunku potraktują ten album bardzo pobieżnie, bo naprawdę nie ma czego na nim szukać. Zacznę chyba powoli doceniać czołowych reprezentantów gatunku, bo okazuje się, że to też jest sztuka, aby umieć grać metal dla mas.
Tracklista:
01. Apriorium (Intro)
02. No Freedom
03. Admit This
04. Painful Tears
05. Piece Of Carelessness
06. Let The World Just Fade Away
07. Mental Strain
08. Nothing
09. One More Scar
10. Core
11. There Is No One But Me
12. Dying Memories Against
13. Deadly Sins
14. Aposteriorium (Outro)
Wydawca: Chaotic Noizz (2008)