Marilyn Manson wystąpi w filmie “Let Me Make You a Martyr” u boku Marka Boone'a Juniora i Niko Nicotery’ego znanych z serialu „Sons Of Anarchy”. W „Let Me Make You a Martyr” Marilyn Manson zagra indianina - płatnego zabójcę o imieniu Pope, który ma odnaleźć i zabić adoptowanego syna swego zleceniodawcy. Marilyn Manson znany jako “Wampir z Hollywood Hills” zagra postać którą producenci filmu opisują jako "handlarza narkotyków, alfonsa i generalnie drania"
Premiera „Let Me Make You a Martyr” zapowiadana na jest na 2016 rok ale już teraz pojawił się trailer filmu. Dzieki przyjaźniom zawartych na planie „Sons Of Anarchy”, gdzie muzyk grał przywódcę gangu amerykańskich nazistów, udało się zaangażować Mansonowi w nowy projekt. Oprócz rozkoszowania się w przerażającą postacią którą ma zagrać, Manson identyfikuje się również z inną jej cechą: "Jestem w pewnej części Indianiem," mówi w wywiadzie dla The Rolling Stone. Piosenkarz dodaje, że nie wiedział początkowo iż Pope miał być indianinem. Kiedy przyjął rolę nie było to jeszcze określone w scenariuszu. "Tak naprawdę nie muszę zmieniać wiele ze swego fizycznego wyglądu", mówi. "Mam już ogolone włosy na Irokeza i są one czarne, więc odpowiadają stereotypowi. Myślę, że początkowo ktoś wyobrażał sobie postać podobnie lecz, z długimi czarnymi włosami."
Manson jest Siouxem od strony matki. Jej rodzina pochodziła z Appalachów, okolic Zachodniej Virginii. Manson jednak nie był zainteresowany wstąpieniem do indiańskich harcerzy a rodzina niezbyt pgarnęła się do jego wychowania . "Dali mi jeden z tych drewnianych, rzeźbionych, malowanych bębnów tom-tom ze skóry zwierzęcej. Pamiętam, że skończyło się na kradzieży bębna” - śmieje się artysta.
Reżyser twierdzi, że Manson przyjął rolę bo, jak mówi, po prostu lubi grać złych facetów. "Ktoś musi to zrobić"- żartuje. "On jest po prostu innym facetem, który też próbuje zarobić na życie. Ale to, co sprawia, że ludzie są nieszczęśliwi, jet jak sądzę, jest tajemnicą. Myślę, że ludzie nieszczęśliwi przez cierpienie. U mnie jest trochę tak, że jestem nieszczęśliwy a robię dużo fajnych rzeczy. Często myślę o tym, co złe jest. Nie wiem, czy są ludzie, którzy robią złe rzeczy celowo. Myślę, że wiele osób ma swoje powody ku temu i ich uzasadnienie. Ale ludzie zapędzeni do rogu tak, że nie mogą się wydostać reagują podobnie jak zwierzęta w klatkach. Ludzie często wiedzą, że traktuje się ich niesprawiedliwie i myślą, że jest wtedy uzasadnione reagować w okropny sposób. Myślę, że to jest to co motywuje postać którą gram. To prowokuje tego faceta. On myśli, że jego adoptowany syn źle go potraktował, więc stara się naprawić to robiąc jeszcze straszniejsze rzeczy. "
Piosenkarz mówi, że jest też podekscytowany innym projektem aktorskim, który ma w planach. Szczególnie, że pomysł, urodził się podczas jego obecnej trasy ze “Smashing Pumpkins”. “Billy Corgan ma plany na kierowanie tym projektem i myśleliśmy o jego realizacji", mówi Manson. "Jest on oparty na książce, którą czytałem, gdy tworzyłem album “Mechanical Animals”. To może być wielki projekt, więc realizacja może potrwać ale scenariusz mamy już od dłuższego czasu. Muszę zachować to w tajemnicy, ale to świetna rola "