Koty niektóre mają takie "M" na czole, jakby ktoś im namalował, podpisał się... Te pręgowane...
Wiele kotów ma takie fantazyjne umaszczenie, wzory jakby malowane przez malarzy...
Koty w ogóle to cuda natury...
Jak można nie kochać tych stworzeń?
Chyba, że się nienawidzi prawdy... bo kot prawdę Ci powie...
Wiele jest wzorów umaszczeń kotów...
Mnie podobają się szylkreciki, choć nie tylko.
Również te pręgowane, tygrysie, ale też... jednolite... tj te całkiem czarne...
np...
Ale zawsze miałam słabość do tej litery "M" na czole...
I oczywiście tego "kociego marsa" ;-)
Koty są najlepsze ;-)
A ten kocurek z wyraźnym "M" na małym, jasnym czółku na zawsze pozostanie w mym sercu...
Wiele kotów ma takie fantazyjne umaszczenie, wzory jakby malowane przez malarzy...
Koty w ogóle to cuda natury...
Jak można nie kochać tych stworzeń?
Chyba, że się nienawidzi prawdy... bo kot prawdę Ci powie...
Wiele jest wzorów umaszczeń kotów...
Mnie podobają się szylkreciki, choć nie tylko.
Również te pręgowane, tygrysie, ale też... jednolite... tj te całkiem czarne...
np...
Ale zawsze miałam słabość do tej litery "M" na czole...
I oczywiście tego "kociego marsa" ;-)
Koty są najlepsze ;-)
A ten kocurek z wyraźnym "M" na małym, jasnym czółku na zawsze pozostanie w mym sercu...