Rzuciłbym wszystko co dla mnie drogie
Dla Twojego spojrzenia...
Zostawiłbym wszystko w co wierzę...
Dla Twojego uśmiechu...
Zburzyłbym skałę serca
Dla Twojego ust muśnięcia...
Wydarłbym z piersi dusze i podał na dłoni
Jesteś dla mnie aniołem niedotykalnym
Nie odważę się zburzyć ściany złudzeń
Znikniesz jak motyl...stracę Cię na zawsze...
Dla Ciebie...