Ciężko dowiedzieć się czegoś z internetu na temat Customer.Noise. Tytułem wstępu mogę więc napisać tylko tyle, że jest to ambientowy projekt, pochodzącego z Torunia Sławomira Tutaka, a jego płyta "Chaos Factory" została samodzielnie wydana w grudniu 2014 roku.
Trzeba przyznać, że wszelkie nazewnictwo trafnie oddaje zawartość dźwiękową krążka. Na pewno jest to noise i na pewno taki fabryczny. Wszystkie te szumy, pikania, buczenia, odgłosy i sygnały alarmowe przywodzą na myśl wielką fabrykę, rozgrzaną pracą wielkich, stalowych, zipiących parą maszyn. Zresztą obraz znajdujący się w wewnętrznej części okładki również podpowiada taką interpretację. No i ten chaos. Można tak powiedzieć, że jest to chaotyczne. Dźwięki pojawiają się nagle, nakładają na siebie, tworząc kakofonię w różnych korelacjach i wibracjach. Co ważne zmian jest dużo i autor nie pozwala dać się zanudzić jednemu motywowi, a szarpie wciąż kolejnymi.
Nie ma tu miejsca na muzykę. Śladowa ilość jakiejkolwiek melodii pokazuje się w pierwszym "Product I" i powraca w drugiej części tego utworu. Płyta jest dość ciekawa, choć obcowanie z nią na dłuższą metę może być nużące. Wszystko jednak zamyka się w pięćdziesięciu pięciu minutach więc nie jest przesadzone. Jak ktoś lubi to może się przekonać.
Tracklista:
1. Product 1
2. Factory
3. Chaos
4. Breakdown
5. Deducting
6. Product II
7. Final
Wydawca: CustomRec. (2014)
Ocena szkolna: 4