Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Cult Ov Mora - "... Is Coming"

Cult Ov Mora, ..Is Coming, gotyk, black metal, industrial, rock gotycki, Burzum, The Cure

Cult Ov Mora to nowy projekt na rodzimej scenie, który niedawno zadebiutował materiałem „..Is Coming”. Chyba należy traktować to jako EPkę, bo całość, wraz z dwoma coverami, ledwie przekracza pół godziny. Jest to muzyka elektroniczna, czerpiąca zarówno z gotyku, jak i z black metalu. Gitary odgrywają wiodącą rolę w stosunku do komputera i klawiszy, jednak perkusja jest już elektroniczna.

 

Cult Ov Mora jest zespołem, który wytwarza wokół swojego dzieła pewną aurę tajemniczości. Mimo skromnego, własnego wydania, zwraca uwagę udana oprawa graficzna, która w połączeniu z nazwą zespołu i tytułem, potrafią zaintrygować i wywołać zaciekawienie. Coś nadchodzi, coś tajemniczego i niepokojącego. Trzeba zgasić światła i sprawdzić.

Intro i outro, nazwane niezbyt oryginalnie „The Beginning” i „The End” to podobne do siebie elektroniczne motywy, które ja bym chyba zamienił miejscami, bo „The End” wydaje mi się rozkręcający, a „The Beginning” bardziej wyciszający, ale to już ma małe znaczenie. Między nimi znajduje się pięć autorskich utworów prezentujących zarówno gotycką uczuciowość, jak i bardziej blackowe riffy i wokale. Wszystko jednak spięte jest klamrą mrocznej nastrojowości i industrialnej ekspresji. Myślę, że dobór coverów wprost idealnie oddaje muzyczną orientację własnej twórczości, której inspiracje rozciągają się jak ocean od Burzum do The Cure. Ogólnie jednak, mimo mocniejszych fragmentów gitarowych i skrzeczących, zdartych growlingów, znacznie bliżej tu do gotyckiego rocka, niż norweskiego black metalu.

Na wyróżnienie zasługuje moim zdaniem „Wake Up My Beauty” ze względu na ciekawe wokale i energiczne gitary kontrastujące z klawiszowym opanowaniem. Niezły jest też mocny i solidnie podszyty komputerem „Time Has Come”, ale najbardziej przebojowy jest „You Belong To Me”, który oferuje najbardziej chwytliwe wokalizy i elektroniczne wibracje.

Covery są eksperymentalne i moim zdaniem udane. Tworzą całkiem nową jakość wpasowując się w klimat Cult Ov Mora. Wprawdzie tego kawałka The Cure nie kojarzę, ale domyślam się, że podobnie jak w przypadku Burzum, nie jest to kopia tylko własna interpretacja.

Uważam, że Cult Ov Mora to ciekawy projekt i po tym co otrzymałem skusiłbym się na zapoznanie się z następną płytą. Na pewno jednak doradzałbym dokooptować do składu perkusistę i basistę, bo bez baterii zespół jest wybrakowany, a koncerty w takim zestawieniu, według mnie, w ogóle nie mają sensu. Na razie cieszmy się tym co mamy, a jak będzie dalej zobaczymy.

 

Tracklista:

1. The Beginning
2. Dancing With The Devil
3. I Follow My Bride
4. Wake Up My Beauty
5. Time Has Come
6. You Belong To Me
7. The End
8. Ea, Lord Of The Depths (Burzum cover)
9. Fight (The Cure cover)

Wydawca: (Cult Ov Mora)

Ocena szkolna: 4

Komentarz
Średnia ocena: 0
Oceny: 0
starstarstarstarstar

Podobne artykuły