
Pośród tej muzycznej podróży przez gatunki sprzed kilkudziesięciu lat, będziemy świadkami jak delikatne soulowe dźwięki ścierają się z jazzową finezją, jak współczesne rytmy r'n'b polewane są najbardziej klasycznym rock'n'rollem czy zwyczajnym popem. Warstwa instrumentalna nigdy nie wysuwa się na pierwszy plan przez wokalistkę, choć uważny słuchacz wyłapie, że te utwory są pozbawione banału i nawet jeśli maja sporo z odgrzewanego kotleta, to jego data ważności nie dobiegła końca. Winehouse czaruje swoim przepalonym, odrobinę "zjechanym" głosem, wyśpiewując z ogromną swobodą kolejne wersy tekstu - nie bawi się w modulowanie skali, ani w popisy - one są tu zbędne.
Drugi album Amy Winehouse potwierdza jej nieprzeciętny talent - zarówno jako kompozytora jak i wokalistki. Nie powinien dziwić fakt, że krążek zebrał 5 statuetek Grammy, w dużej mierze tych najbardziej prestiżowych. Warto też wspomnieć, że aż połowa piosenek z "Back To Black" zostało płytowymi singlami, z czego chyba największym uznaniem cieszyły się "Rehab", utwór tytułowy oraz "Teras Dru On Their Own", w którym wykorzystano fragment kompozycji Marvina Gaya oraz Tammi Terell'a "Ain't No Mountain High Enough" z 1967 roku. Jeśli płyta miała być skierowana dla mas - to końcowy efekt można uznać za sukces. Jeśli płyta była skierowana do bardziej wyrobionego słuchacza - też okazała się być sukcesem. "Back To Black" to kwintesencja mainstreamowego soulu, jazzu i r'n'b zamknięta w kilkudziesięciu minutach porywających dźwięków.
Tracklista:
01. Rehab
02. You Know I'm No Good
30. Me & Mr Jones
04. Just Friends
05. Back To Black
06. Love Is A Losing Game
07. Tears Dry On Their Own
08. Wake Up Alone
09. Some Unholy War
10. He Can Only Hold Her
Wydawca: Island (2006)
Bzy : KOCHAM i UWIELBIAM Amy. Mam jej wszystkie albumy i wydania koncertów n...
elkurczako : Twórczość Amy to trochę nie moja bajka, ale trudno nie docenić tak...
freya_blathin : Świetna płyta i świetna recenzja. A ostatnie zdanie po prostu po mistrzow...