Owiany złą sławą black metalowy Leviathan zakończył prace nad piątym abumem studyjnym. Zapowiadany jako najbardziej kontrowersyjny i przeładowany instrumentalnym zgiełkiem oraz gniewem materiał pt. "True Traitor, True Whore" jest muzyczną odpowiedzią jedynego członka składu - Wresta na ostatnie wydarzenia z jego udziałem (w styczniu tego roku muzyk został aresztowany pod zarzutem rzekomej napaści na tle seksualnym a następnie zwolniony za kaucją). Sam zainteresowany niechętnie wypowiada się na ten temat, więcej ma za to do powiedzenia o brzmieniu krążka - "to najbardziej introwertyczny, szczery, klaustrofobiczny, niepokojący, maniakalny, a przy tym niesamowicie piękny album w całej mojej karierze". Płyta ukaże się 8 listopada nakładem Profound Lore Records.
Kto interesował się wcześniej owa kapelą z pewnością
wyczekiwał tego wydawnictwa od długiego czasu. Zespół Necrite nareszcie pokusił
się o pełnometrażowy, długogrający album, który miał ukoić niezaspokojone dusze, głodne mrocznej i ciemnej muzyki. W
moim osobistym odczuciu udało im się to niemal doskonale. Zadanie zostało odrobione
a album zbiera bardzo dobre opinie w metalowym światku, co chłopaków z piekła
rodem może tylko cieszyć.
Już niebawem oficjalnie zadebiutują amerykańscy blackmetalowi tyrani z Necrite. Pierwszy w ich dorobku album studyjny pod tytułem "Sic Transit Gloria Mundi", który ukaże się już 2 listopada, poprzedzony został pięcioma demami wydawanymi systematycznie między 2004 a 2009 rokiem. Elementami składowymi debiutu Kalifornijczyków są nieprzerwane drone/doom metalowe linie melodyczne, funeralna atmosfera oraz podbarwiony thrashem klimatyczny black metal. "Nasz pierwszy krążek to wyjątkowo odrażająca muzyka, 66 minut przerażającego ambient/black metalu pozbawionego tradycyjnych struktur utworów i przewidywalności. To materiał z serii "uciążliwy i posępny" - zachwalają muzycy grupy.