Aż cztery lata przyszło nam czekać na następcę wszechgenialnego "Om". W tym czasie rumuńska horda przeszła szereg roszad personalnych, w wyniku których jedynym "oryginalnym" członkiem zespołu pozostał Negru. Narodziło się więc pytanie, czy Negura Bunget osiągając muzyczny absolut za sprawą "Om" będzie w stanie z nowymi muzykami nagrać materiał co najmniej porównywalnej jakości. Teraz, gdy "Vîrstele Pamîntului" już się ukazało możemy śmiało powiedzieć, że Negru i spółka stanęli na wysokości zadania i nagrali kolejny bardzo dobry album.
Komentarze occulta76 : bardzo ciekawy zespol...ida własna path i to mi sie podoba,nie ma tu jakiegos...
Rumuński sekstet Negura Bunget wybrał tytuł swojego piątego albumu studyjnego. Następczyni doskonale przyjętego krążka "Om" z 2006 roku otrzymała zdecydowanie bardziej skomplikowaną nazwę - "Vîrstele Pamîntului" i według zapowiedzi muzyków grupy ma ukazać się na początku 2010 roku. Cała twórczość zespołu, więc naturalnie także i nowa płyta to nie tylko bogata oprawa muzyczna, której fundamentalnymi elementami są wyszukane brzmienia black metalu, metalu progresywnego, folku i dark metalu, ale i tematyczna o czym przekonuje w swych wyjaśnieniach sama formacja: "Vîrstele Pamîntului to nie tylko zbiór dźwięków to album obejmujący tematykę losu każdego człowieka, wyboru i świadomie przyjmowanego stylu życia. Ziemia to miejsce z którego pochodzimy, to miejsce do którego warto wracać. Zrozumienie i respektowanie takiego podejścia jest sposobem na zrozumienie samego siebie, swojego celu i przeznaczenia".