Moim zdaniem Vintersorg należy do najlepszych wokalistów w metalowym światku. Nigdy nie śledziłem jego kariery solowej i jego umiejętności znałem jedynie poprzez pryzmat dokonań w Borknagar. Tak się jednak złożyło, że całkiem przypadkowo wyczytałem, że omawianym tutaj krążku sekcję rytmiczną obsługiwali Steve DiGiorgio (Sadus, Death, Control Denied) oraz Asgeir Mickelsson (Borknagar, Spiral Architect). Takie zestawienie musiało gwarantować kawał świetnej muzy ... a jednak nie do końca.