Lubię recenzować albumy polskich wykonawców, którzy poziomem prezentowanej muzyki nie tylko nie ustępują swoim kolegom z zachodu, ale trzymając wysoki (światowy) poziom przemycają w swojej twórczości coś oryginalnego, czego dewizowcy mogą im tylko pozazdrościć. Takim zespołem był Something Like Elvis i do tego zacnego grona z całą pewnością mogę zaliczyć ich pogrobowców czyli Potty Umbrella.
Komentarze oki : drugi album też niezły ale ja jednak lubię jak ktoś do mikrofonu powyje
Ignor : Something Like Elvis wrócił do gry w tamtym roku, miło jakby wydali pły...