Zespół Fintroll zaprezentuje się wiosną w Krakowie i Warszawie. Fińska grupa powróci do naszego kraju, by promować swój nadchodzący album, zatytułowany „Vredesvävd”. Nowe wydawnictwo zespołu ukaże się już 18 września nakładem Century Media Records. Gościem specjalnym Fintroll będzie islandzka grupa Skálmöld, która świętowała niedawno pierwszą dekadę swojej muzycznej działalności.
Knock Out Productions oraz Klub B90 prezentują trzy koncerty Alestorm w Polsce. Zespół wystąpi 25 lutego w krakowskim Kwadracie, 26 lutego w warszawskiej Progresji oraz dzień później 27 lutego w gdańskim B90. Szkoci przyjadą do naszego kraju promować swój najnowszy album "No Grave But The Sea", który ukazał się w maju 2017 roku. W roli gościa specjalnego na całej trasie wystąpi grupa Skálmöld.
Korpiklaani, fińskie gwiazdy folk metalu szczególnie upodobały sobie Polskę i wracają do nas na cztery koncerty. Czy to za sprawą wysokiej jakości narodowych trunków, a może szczególnie żywiołowej publiczności, ważne, że Leśny Klan regularnie odwiedza nasz kraj, zaliczając prawie wszystkie prestiżowe festiwale rockowe. Towarzyszyć im będzie równie dziarska i lubująca się w wyskokowych napojach ekipa islandzkich wikingów ze Skálmöld. Imprezowy rajd po polskich klubach rozpocznie się 24.10 w gdyńskim Uchu, a zakończy 4 dni później w katowckim Mega Klubie, po drodze zahaczając o warszawską Proximę i wrocławskie Alibi.
W przyszłym tygodniu, trzy polskie miasta nawiedzi prawdziwa horda celtycko wikingowych barbarzyńców. Cruachan, Skálmöld, Ereb Altor oraz Valkenrag odwiedzą Wrocław, Poznań i Szczecin. Irlandczycy z Cruachan należą do europejskiej czołówki folk-metalowego grania. Zespół powstał w 1992 roku, a od początku jego muzyka oparta była na celtyckich korzeniach, łączył je z różnymi odmianami metalu, choć dominujące są wpływy black i death metalu. Grupa wyraźnie czerpie inspirację z brzmień spod znaku Bathory. Znalazłoby się również miejsce dla barbarzyńskiego metalu spod znaku Bal-Sagoth.
Za siedmioma górami, przed dziewięcioma latami, gdy moja szklana kula odbierała jeszcze Vivę Plus, często widywałem w niej bandę trolli grających żywą, chwytliwą piosenkę o pewnym młocie. Zespół ten szybko stał się dla mnie jedną z dwóch - obok odnoszącego wtedy pierwsze sukcesy Korpiklaani - ikon folk metalu. Niestety dużo czasu minęło, zanim spotkałem tę pochodzącą z odległej krainy kapelę na moich ziemiach. Nie stłumiło to jednak mojego entuzjazmu. Wiedziałem, że czeka mnie rozrywkowy wieczór.
lord_setherial : Było naprawdę zajebiście. Oby więcej takich gigów ;)
yggdrasil : Na Paganie nie byłem to przynajmniej na Heidenfesta sobie pojadę.