Po kilku latach uśpienia na polską scenę muzyczną powraca Gutter Sirens z nowym, koncepcyjnym albumem "Phantom Pains". Płyta ukazała się w marcu tego roku, praca nad nagraniami odbywała się w prywatnym studiu zespołu, za efekt końcowy brzmień na krążku odpowiada śląskie studio MaQ Records, natomiast za fizyczne wydanie albumu Gutter Sirens Production. Muzycy kazali czekać swoim fanom na nowy materiał kilka lat - było warto zachować cierpliwość, bo chłopaki udowadniają, że Power Metal w Polsce ma się znakomicie.
Ja się chyba starzeję. Zawsze bardzo lubiłem techniczne granie, ale każde kolejne hybrydy gatunków, w których muzycy napierdalają w instrumenty, pojęcie melodii czy harmonii nie istnieje, utwory grane w metrum 17,5/23, a konstrukcje utworów są naginane do takiego stopnia, że słuchacz nie potrafi pojąć tej muzyki, a ta muzyka nie daje mu szans na bycie zrozumianą. Czy to jest więc technika dla techniki, sztuka dla sztuki, oznaka geniuszu, czy też bezsensowne łojenie zmierzające do nikąd? Gdy słucham tych wszystkich mathcoreowych zespołów to mam ochotę włączyć odkurzacz i posłuchać normalnych dźwięków. Zaledwie niewielki procent zespół uprawiających ten gatunek potrafi pisać normalne utwory, których można posłuchać. Swarm Of The Lotus wydaje mi się, że do takich zespołów należy.