Po raz pierwszy w Polsce, we Wrześni, zagrają dwie barbarzyńskie hordy: francuski Necrowretch (death/black metal) oraz singapurski Infernal Execrator (black/death metal). Wspomagani będą przez bestię z Wrześni - Moloch Letalis (death/black metal). Zespół Necrowretch został powołany do życia w 2008 roku, we Francji. Po kilku demach i epce szybko zdobył uznanie starą i zgniłą mieszanką death/black metalu, brutalnie wkraczając na salony i podpisując kontrakt z potężnym labelem, jakim jest Century Media.
Nakładem Nocturnal Art Productions i Candlelight Records w dniu 23 kwietnia ujrzy światło dzienne drugi w dorobku norweskiego zespołu The Wretched End album długogrający. Materiał na płytę zatytułowaną "Inroads" zarejestrowany został w studiu Strand w Oslo. Udział w nagrywaniu nowych utworów wzięli: gitarzysta Samoth (znany m.in. z Emperor czy Zyklon), basista Cosmo (z Mindgrinder) oraz szwedzki perkusista Nils Fjellström (Dark Funeral, In Batlle, Aeon).
Przerwę w działalności norweskiego Zyklon, zespołu prowadzonego przez dwóch członków Emperor - gitarzystę Samotha
i perkusistę Tryma Torsona, pożytecznie planuje wykorzystać pierwszy z nich. Muzyk rozpoczął właśnie rejestrację materiału na debiutancki album swojego nowego projektu - The Wretched End. W
działaniach wspiera go Nils Fjellström (obecny perkusista Dark
Funeral) oraz Cosmocrator (lider black/death'owego Mindgrinder). Zespół, prócz dźwiękowego szkicowania i nagrywania pierwszych nagrań,
poszukuje jednocześnie wokalisty, którzy będzie w stanie
sprostać surowym wymaganiom Samotha. Twórczość formacji, przez samych jej członków, opisywana jest jako "deaththrash" przy czym styl kilku utworów ma w sobie znamiona groove metalu, melodic metalu, oldschool metalu oraz przeważającego nad wszystkim modern metalowego soundu.
Komentarze Harlequin : "(...) opisywana jest jako "deaththrash" przy czym styl kilku utworów ma w so...
leprosy : Kolejny projekt :lol: :lol: ,będzie dużo szumu a kiedy kurz opadnie okaże s...
Choć zawsze z góry wiadomo jak kolejny album Cannibal Corpse będzie wyglądać, to zawsze jego ukazanie się jest sporym wydarzeniem. W przypadku dziewiątego w karierze długograja Kanibali, głośno było dlatego, że za konsoletą w studio zasiadł Neil Kernon znany choćby ze współpracy z Nile. Brzmienie zespołu wydawałoby się być niereformowalne, ale krążek "Bloodthirst" udowodnił, że można sprawić , aby muzyka kwintetu była strawniejsza dla słuchacza.