„Po” to piąta płyta Quo Vadis, wydana przez mało znaną wytwórnię Rock ‘n’ Roller na płycie i kasecie. Jej okładka nawiązuje chyba do poprzedniego albumu „Uran” i pokazuje konsekwencje jego użycia. Środek natomiast tradycyjnie moralizuje w języku polskim i dotyka różnych tematów życia codziennego w towarzystwie heavy/thrash metalowej otoczki.
Już 10 marca 2017 roku (piątek), w łódzkim Teatrze Muzycznym będzie można wysłuchać i obejrzeć Symphonicę. Widowisko multimedialne z gościnnym udziałem Małgorzaty Ostrowskiej (ex Lombard) to pierwsze w Polsce widowisko z muzyką zespołów: Metallica, Nirvana, Pearl Jam, Deep Purple, AC/DC, Guns N' Roses, Aerosmith, Soundgarden, Nightwish. Jest to podróż po niezwykłym świecie artystycznych doznań, w którym potęga elektrycznych gitar współgra z subtelnym i pełnym klasy śpiewem operowym, a wszystko wypełnia brzmienie orkiestry symfonicznej.
Historia „Scream Bloody Gore” jest historią death metalu. Droga do tej historycznej płyty zaczyna się w 1983 roku, kiedy powstał Mantas. Już na demach tego zespołu pojawiły się takie szlagiery jak „Evil Dead” i „Beyond The Unholy Grave”. Nazwę zmienili w 1984 wśród oparów trupiego fetoru i tryskającej posoki, rozpoczynając działalność jednego z najwspanialszych zespołów na świecie. Zaczął się długi okres wydawania mnóstwa amatorskich kaset i kompletowania nowych kawałków. Rok 1985 przyniósł przetasowania w składzie i ostatecznie na upragnionej płycie, z Mantas został tylko Chuck Schuldiner, który już wtedy został niejako właścicielem zespołu. Jego prawdziwy geniusz miał się dopiero objawić w późniejszych latach. Najpierw jednak przyszedł rok 1987, w którym ostatecznie ukazało się „Scream Bloody Gore” będące swoistym podsumowaniem pierwszych lat Death. Będące podsumowaniem pierwszych lat death metalu.
rob1708 : top 5 od lat Death po kres mych dni...
leprosy : Dla mnie ta kapela to jeden z najważniejszych punktów w dziejach gatunku....
Podróż po niezwykłym świecie artystycznych doznań. Świecie, w którym potęga brzmienia elektrycznych gitar współgra z subtelnym i pełnym klasy śpiewem operowym, a wszystko wypełnia brzmienie orkiestry symfonicznej. Dźwięk, ruch, obraz i światło tworzą metafizyczny spektakl, a w tej niezwykłej oprawie usłyszeć można ponadczasowe rockowe i metalowe ballady. Ten świat nazywa się Symphonica. Będzie można go odkryć w niedzielę andrzejkową, 29 listopada 2015 roku w Bydgoszczy. Premiera widowiska miała miejsce w Filharmonii Podkarpackiej 14 września 2014 roku. W ciągu sześciu miesięcy przygotowywało ją ponad 50 osób.