Meresin to industrialno-black metalowy zespół z Krakowa, który zadebiutował płytą „Black Messiah”. Wersję cyfrową można było posłuchać już pod koniec zeszłego roku, a niedawno ukazało się CD wydane przez Via Nocturna. Album zawiera dziewięć, bardzo mrocznych i tajemniczych, hymnów, które według autorów mogą razić uczucia religijne słuchaczy. A na to szeryf Ziobro szykuje już odpowiedni paragraf.
W 30. rocznicę śmierci Freddiego Mercury'ego - 24 listopada 2021 r. - włoski zespół Blue Hour Ghosts zaprezentował swoje wykonanie utworu "I'm Going Slightly Mad" Queen. Jako saksofonista w nagraniu wziął udział Jørgen Munkeby z norweskiej grupy Shining. Produkcją zajął się Giuseppe Bassi. Singiel opublikowany został za pośrednictwem Rockshots Records.
Amerykański kompozytor, piosenkarz i autor tekstów Danny Elfman (znany również z nowofalowego zespołu Oingo Boingo i z różnych ścieżek dźwiękowych do filmów), połączył siły z Trentem Reznorem z Nine Inch Nails. W efekcie powstał duet i utwór „True” (wydany za pośrednictwem Epitaph Records), którego wideo możecie obejrzeć poniżej.
Bardzo pozytywne wrażenie zrobiła na mnie poprzednia płyta Chaos Over Cosmos „The Ultimate Multiverse”, więc z ciekawością przystąpiłem do odkrywania kolejnej odsłony tego projektu zatytułowanej „The Silver Lining Between The Stars”. To oczywiście również jest kosmiczna podróż, ale w duecie zaszła jedna zmiana. Wokalistą został Amerykanin KC Lyon, co nie zmieniło faktu, że muzyka jest nagrywana on line, a za linię perkusji odpowiedzialne są syntezatory.
Choć od pierwszej płyty „Sixtimesnine” minął zaledwie rok, nie przeszkodziło to Groinchurn wydać w tym czasie EP i dwa splity. Wiadomo, że w grindcore wszystkiego musi być dużo, więc i na drugim albumie znalazło się całe mnóstwo kawałków, ale ile dokładnie, to już kaseta wydana przez Mad Lion Records pozostawia pewne niedomówienia. W załączeniu ta, która jest tam naprawdę. Oryginalnie materiał wydany został przez niemiecką Morbid Records w 1998 roku.
Raventhrone to, istniejący na przełomie wieków, epicko folk black metalowy zespół z Wiednia, którego wcześniejszych źródeł należy szukać w Summoning i Pazuzu. „Malice In Wonderland” to ich pierwszy album, wydany w 1998 roku, przez włoską Avantgarde Music i szybko podchwycony przez Mystic Production w wersji kasetowej.
Przejście Johna Busha do Anthrax spowodowało długą przerwę w działalności Armored Saint. Podczas gdy John święcił triumfy w znacznie bardziej znanym komitywie, zespół zawisł w niebycie, bracia Sandoval powołali do życia krótkotrwały Life After Death, a Joey Vera trafił do Fates Warning. Historia Armored Saint jednak nie dobiegła końca i po dziewięciu latach od „Symbol Of Salvation”, odrodzili się w tym samym składzie, nagrywając album „Revelation”.
Gdy bracia Howard postanowili nagrać trzeci album, będącego od dawna w letargu Incubus, okazało się, że nazwa ta jest już zagospodarowana przez znany rockowy zespół z Kalifornii. Stając przed wyborem toczenia batalii sądowej o pierwszeństwo do nazwy lub jej zmiany, postawiono na to drugie rozwiązanie, czego efektem było powstanie Oprrobrium i nagranie płyty „Discerning Forces”.
zsamot : Nie wiem, kto im podsunął tę nazwę, po zmianie, ale nie był im przyj...
Druga płyta Opeth „Morningrise” była tą, która odkryła zespół przed szerszą publicznością. Jej mroczna okładka szła w parze z posępną muzyką, ale skrywała też cały wachlarz skrajnych emocji, od doomowego ciężaru i death metalowych growlingów, po subtelną głębię progresywnego rocka i zawoalowaną gotycką delikatność. Okazało się, że takie połączenie ognia i wody zostało przyjęte ze zrozumieniem i znalazło liczne grono amatorów.
zsamot : Majstersztyk. Poznałem ich za sprawą składaka z Mystic Art... Stare dob...
Zespół Shadowdances powstał w Wilnie w 1995 roku. Z początku grali death metal z elementami doom i taki właśnie materiał zaprezentowali na swoim pierwszym EP „Burning Shadows” z 1996 roku. Został on wydany przez hiszpańską Abstract Emotions na CD i litewską Dangus Productions na kasecie, gdzie występują dwa utwory więcej, co uwzględniam w trackliście, gdyż taką wersję posiadam.
Debiutancki album zespołu Okrütnik zatytułowany „Legion Antychrysta” ukaże się 2 listopada 2020 nakładem Ossuary Records. Płyta nagrana została własnym sumptem w prowizorycznym studio gitarzysty, Eryka Kuli, który jest również odpowiedzialny za mix materiału. Masteringu podjął się Janusz Grabowski z białostockiego HiGain Studio. Okładka i layout są dziełem Sandry Kubackiej.
W początkowym okresie swojej działalności Summoning wydał sporą ilość kaset demo i splitów, żwawo wkraczając do austriackiego black metalowego podziemia. Wydany w 1995 roku album „Lugburz” jest swoistym podsumowaniem tych prekursorskich czasów. Raz, że znajdują się na nim niektóre kawałki z tych kaset, a dwa, że później ten zespół miał już nigdy nie być taki sam. Jak to bywa w takich przypadkach, dla jednych prawdziwy debiut był dopiero później, dla innych właściwa historia skończyła się właśnie na tej pierwszej płycie. I choć uważny słuchacz znajdzie tu wiele analogii do późniejszych czasów, to prawdą jest, że „Lugburz” jest płytą wyjątkową.
EPka Summoning „Nightshide Forests” została wydana w roku 1997, czyli w tym samym co płyta „Dol Guldur”. Jak podają wszelkie źródła, większość materiału na niej zawartego pochodzi właśnie z tej sesji i po prostu nie zmieściła się na i tak bardzo długim albumie. Stąd pomysł, aby wydać ją oddzielnie i ogłosić jako drugą część, czy też uzupełnienie. Na deser dostajemy więc cztery utwory, które niczym nie odbiegają od podstawy programowej.
Czy ja już śpię czy jeszcze jestem świadomy? W pewnym momencie może zabraknąć takiej pewności. Granica między snem a jawą jest bardzo mglista i niewyraźna kiedy słucha się muzyki Summoning. Wtopienie w bajkę następuje już przy posępnym intrze, a potem dzieją się rzeczy niezwykłe i odległe, a przecież na wyciągnięcie ręki. Niby wszystko to już było, ale na swojej czwartej płycie „Stronghold” zespół przygotował i pewne niespodzianki.
Coraz dłuższe te płyty Dream Theater. Na czwartej z nich „Falling Into Infinity” czas trwania ociera się już prawie o osiemdziesiąt minut. No, jak się umie grać to się gra. Z drugiej jednak strony są tacy, którzy znajdą tu dłużyzny, a nawet całe niepotrzebne numery. Dream Theater nabrał bowiem takiego bardziej łagodnego i potulnego oblicza w czym podobno dopomogła wytwórnia EastWest, chcąca wynieść swój produkt na komercyjne szczyty. Efekt wyszedł nieco kontrowersyjnie, lecz… jak się umie grać to się gra.
Wraz z wydawnictwem Czarne zapraszamy do udziału w konkursie, w którym wygrać można jeden z trzech egzemplarzy książki "Czerwony świt" Jędrzeja Pasierskiego. To kontynuacja cyklu powieści kryminalnych o warszawskiej policjantce Ninie Warwiłow. Jędrzej Pasierski to prawnik, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Pracował w organizacjach zajmujących się prawną ochroną środowiska, międzynarodową pomocą rozwojową oraz współpracą państw Europy Środkowo-Wschodniej. Laureat II wyróżnienia w konkursie Czarny Kapelusz 2019 organizowanym przez Poznański Festiwal Kryminału „Granda” za kreację postaci komisarz Niny Warwiłow.
konkurs : Prawidłowa odpowiedź to: "Dom bez klamek" i "Roztopy". Książki trafi...
„Minas Morgul” to druga płyta Summoning w ogóle, ale też druga w 1995 roku. Mimo to w zespole wiele się zmieniło. To właśnie od tego albumu stali się duetem, a Trifixiona zastąpił automat perkusyjny. Również tu można upatrywać początków tego charakterystycznego brzmienia i klimatu jaki otwiera się już w intrze „Soul Wandering”, wspaniale rozwija i nabiera mocy w „Lugburz”, a potem trwa, trwa i trwa jakby bez końca.
„Let Mortal Heroes Sing Your Fame” to piąta podróż Summoning w baśniowe krainy. Już sam obraz angielskiego malarza Marka Harrisona robi wrażenie i w piękny sposób wprowadza w atmosferę płyty. Oto z lotu smoka obserwujemy rozciągające się poniżej pola, łąki oraz lasy, by zaraz osiąść wśród nich i spędzić tam następną godzinę.
Muzycy, którzy wsparli Vincenta Crowleya w nagrywaniu „Rites Of The Black Mass”, nie zagrzali na długo miejsca w Acheron i do drugiej płyty „Lex Talionis” trzeba było szukać nowego składu. Znaleźli się w nim Mike Browning, który akurat zakończył współpracę z Nocturnus i Vincent Breeding jako drugi gitarzysta. Ważną postacią jest jednak również Peter Gilmore jako odpowiedzialny za intra, które, podobnie jak na debiucie, pojawiają się przed każdym numerem.