Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów
Recenzje :

Opeth - Morningrise

Opeth, Morningrise, doom metal, death metal, progressive rock, gothic

Druga płyta Opeth „Morningrise” była tą, która odkryła zespół przed szerszą publicznością. Jej mroczna okładka szła w parze z posępną muzyką, ale skrywała też cały wachlarz skrajnych emocji, od doomowego ciężaru i death metalowych growlingów, po subtelną głębię progresywnego rocka i zawoalowaną gotycką delikatność. Okazało się, że takie połączenie ognia i wody zostało przyjęte ze zrozumieniem i znalazło liczne grono amatorów.

Więcej
Komentarze
zsamot : Majstersztyk. Poznałem ich za sprawą składaka z Mystic Art... Stare dob...
Recenzje :

Wolves In The Throne Room - Diadem Of 12 Stars

Debiutancki krążek formacji, która niewątpię, że namiesza jeszcze na blackmetalowej scenie. Po wydaniu dwóch demówek, nikomu nieznany zespół o długiej nazwie Wolves In The Throne Room przypierdolił (gdyż inaczej tego nie nazwę) krążkiem, który moim zdaniem jest jednym z najlepszych w gatunku. Gdy dostaję krążek zawierający 4 utwory, a trwający blisko 60 minut (każdy utwór powyżej 10 minut), to jedynym moim skojarzeniem jest Opeth "Morningrise".
Więcej Komentarz
Recenzje :

Opeth - Morningrise

W dwa lata po debiucie zespół dał o sobie znać i w tym samym składzie wydał płykę, która do dziś zmiata 99,999 (itd...) procent wszystkiego, co wychodzi na rynku metalowym.
Więcej Komentarz