Niespełna trzy tygodnie temu mogliśmy się cieszyć z premiery "Infected Nations" - drugiego albumu brytyjskich thrashmetalowców z Evile, a wczoraj świat obiegła smutna wiadomość, że basista grupy Mike Alexander nie żyje. Evile było właśnie podczas trasy koncertowej po Europie wraz z Amon Amarth. Muzyk nagle poczuł się bardzo źle, po czym trafił do szpitala w Lunea w Szwecji, gdzie niestety nie udało się go odratować. Miał 32 lata.