Świat progresywnego rock/metalu wzbogacił jeden z najlepszych wokalistów, jakich kiedykolwiek posiadał. Nie boję się tego powiedzieć, bo głos Jorna Lande jest niesamowitym połączeniem maniery wokalnej Davida Coverdale'a i Iana Gilgana.
Komentarze Harlequin : Dla mnie ten album jest pewnego rodzaju podsumowaniem tego, co się w prog...
Yngwie : Cicho, bo przestraszysz potencjalnych nowych słuchaczy :) Dla mn...
Harlequin : No właśnie - dobrze to ująłeś. Materiał jest przystępny, poniek...